Projekt denko czyli zużycia - maj 2016

Pokażę Wam dziś zużycia miesiąca maja. Jak wiecie, nie używałam tych produktów w maju, ale również wcześniej. Po prostu akurat teraz się skończyły. 

Ponieważ wyrzuciłam zasłonę prysznicową i nie chce mi się zawiesić nowej - zaczęłam znów się kąpać w wannie JUHUU!! CO za tym idzie, wkrótce pojawi się sporo zużytych soli do kąpieli. Już w tym miesiącu zużyłam dwie :)

Z jednego zużycia jestem niesamowicie i szczególnie dumna, a nie jednak z dwóch :). A jest to maseczka do twarzy i maska do włosów.

No to jedziemy. Zieloni to ulubieńcy, czerwoni buble, reszta to średniaki. 

1. Romantic - maska do włosów regenerująca - początkowo byłam z niej zadowolona, ale im dalej w las tym gorzej. Zwykła maska, nic takiego. Ani zapach mnie nie przekonał, ani właściwości. Po produktach Joico niestety poprzeczka poszła do góry i raczej tej maski na pewno więcej nie kupię. Tak już jej nie chcę widziec na oczy :)

2. Krem do rąk REGITAL juhuuu zużyłam ! ciesze się bo nie lubię kremów do rąk.. recenzja tutaj KLIK

3. Peeling do stóp Yves rocher Lavande bio - lawendowy recenzja tutaj KLIK

4. Mydło carex wersja strawberry - lubię te mydła ale ich opakowania to jakiś śmiech na sali, przewraca to się cały czas i niby wersje dla dzieci ale ta beznadziejna buteleczka nie zachęca do mycia rączek. Zawartość produktu spoko, zaś przewracające się pudełko nie. Więc będę kupować same uzupełniacze :)

5. Isana med szampon przeciwłupieżowy - kupiłam sobie szampon dla MNIE. Był całkiem fajny bo nie zwiększał mojego ŁZS skóry głowy. Patrzę a tu nagle mąż go sobie przywłaszczył no i skończył się raz dwa niestety. Chyba kupię kolejną butelkę bo był OK, cudów nie zdziałał, ale właśnie nie pogarszał stanu skóry głowy, wręcz miałam wrażenie, że lekko go poprawił. Mam wiele szamponów ale mimo to, chyba go znowu kupię.

skarpetki złuszczające Exfoliating foot mask - recenzja tutaj KLIK zgubiłam numerek do nich :)

6. Solanka Bingospa z minerałami morza martwego - baardzo ją lubiłam, Przepiękny zapach !!! fajne drobinki i kawałki minerałów wewnątrz - recenzja tutaj KLIK

7. COSLYS Miniatura toniku do twarzy, całkiem OK recenzja tutaj KLIK

8. Hydrolat oczarowy MAZIDŁA - o mamo to było coś super! zapach średnio łądny ale działanie BOSKIE, piękne nawilżenie skóry, wygładzenie, ujednolicenie, naprawdę to był mój HIT, pełna recenzja tutaj KLIK

9. Maseczka oczyszczająca Babuszka agafi, bardzo przyjemna, ładnie ujednolicała skórę, Pełna recenzja tutaj KLIK

10. Peelingująca maseczka na dłonie L'biotica dobrze spełnia swoją rolę, efekt WOW wart wypróbowania, pełna recenzja tutaj KLIK

11. Bingospa Bingosól z morza martwego z ekstraktem z aloesu lnu i rumianku pełna recenzja tutaj KLIK

12. Płatki essential daily care, niezszywane, niestety nie podobały mi się, rozwarstwiały się i zostawiały pyłki na oczach 

13. carea standardowe, dobre płatki z biedronki, ale znam i wole lepsze z isany :) plus za to ze byly cienkie i trzymaly sie kupy :)

14. Emolium - kupiłam w superpharm - emulsja do kąpieli małe opakowanie - bardzo ją lubimy, nie podrażnia synka i dobrze nawilża skórę, równie dobra co Oilatum 

15. Himalaya herbals pasta do zębów Sparkly white - bardzo ją lubię, lekko wybiela, recenzja tutaj KLIK

16. Elmex dla dzieci - niezmiennie ulubieniec synka i kolejne opakowanie

17. chemia domowa czyli W5 do usuwania kamienia i brudu - działa ok, tworzy taka pianke po wypompowaniu, calkiem miły zapach

18. duck fresh - uwielbiam - mamy muszlę bez kołnierza wiec zostaja nam tylko tego typu produkty do wc, daje piekny zapach to jego wielka zaleta bo jest on ładny i świeży i lekkie spienienie wody, polecam ! 

Wszystkie opakowania rozcinam i wygrzebuje resztki do konca po zrobieniu zdjec do denka :)

Czy moglibyscie mi polecic jeszcze jakas chemie do WC ?