U nas pogoda paskudna. Zdjęcia są ciemne niestety. Postanowiłam wcielić w życie swój pomysł.
Nasz stół, którystoi w salonie pochodzi z czasów PRL, blat to brąz na wysoki połysk. Niestety nijak nie pasował on do reszty wystroju. Okazuje się, że nowy stół to wydatek conajmniej 250 zł, a nawet powyżej tysiąca. Masakra.
Nasz stół, którystoi w salonie pochodzi z czasów PRL, blat to brąz na wysoki połysk. Niestety nijak nie pasował on do reszty wystroju. Okazuje się, że nowy stół to wydatek conajmniej 250 zł, a nawet powyżej tysiąca. Masakra.
Postanowiłam okleić ten, który mamy białą okleiną matową drewnopodobną, którą znalazłam na allegro. Ma ona delikatny wzór białego drewna. Niestety w dzisiejszych czasach znalezienie ładnej okleiny w sklepie jest niemożliwe. Przynajmniej ja nie znalazłam i musiałam zamawiać. Ale to nic :) Całość z przesyłką kosztowała mnie około 35 zł.
Kiedyś inny stół pomalowałam farbą na biało, ale z czasem okazało się, że nie był to dobry pomysł. Farba akrylowa do drewna zaczęła się wycierać. Po prostu stół to mebel bardzo często użytkowany i akurat taka farba się nie sprawdziła. Dlatego tym razem postawiłam właśnie na okleinę.
Do oklejania przydała mi się karta bankomatowa, żeby dobrze docisnąć okleinę. Nie obyło się bez kilku bąbli i kłopotów na rogach stołu, ale ostatecznie wyszło dość porządnie. A stół ostatecznie zyskał drugie życie :)
Czy lubicie posty z cykly DIY ?
Mega! Świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty :)
Ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie na plus :D
OdpowiedzUsuńSuper wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza. Super!
OdpowiedzUsuńwow, teraz wygląda bardzo nowocześnie, fantastyczny efekt
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt ;)
OdpowiedzUsuńsuper, stół, jak nowy! :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie posty ;) tym bardziej, że niedługo czeka nas przeprowadzka i nie bardzo chcemy kupować hurtowo produkowanych mebli z ikei ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, dobra opcja dla odświeżenia.
OdpowiedzUsuńTo prawda że nowe meble są masakrycznie drogie. Fajnie ci wyszła ta metamorfoza.
OdpowiedzUsuńFajny efekt, lubię gdy daje się rzeczom drugie życie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię DIY ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, ale ja pokusiłabym się także na pomalowanie/polakierowanie dołu i nóg :) widzę że masz szary fotel więc można by na czarno albo wręcz na jasno - jakiś pastelowy kolor ożywiłby wnętrze. przynajmniej tak mi się wydaje patrząc na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym ale narazie zostawię tak jak jest:) niemniej dziekuje za radę :)
Usuńsuper sprawa
OdpowiedzUsuńTaki szczegół a robi ogromną różnicę :) Od razu stół nabrał na nowoczesności :)
OdpowiedzUsuńO to to, przydała by się taka metamorfoza mojemu stolikowi ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Można wiedzieć jakiego kleju użyłaś? Okleję sobie biurko :)
OdpowiedzUsuńTo okleina meblowa nie potrzebny jest klej bo ona juz go ma, cos na zasadzie naklejki
UsuńStół dostał nowe życie :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że jakie to proste :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda. A jak przyjemnie jest usiąść przy meblu, który sami odnowiliśmy :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
OdpowiedzUsuńStól jak nowy ;)
OdpowiedzUsuńNo efekt jak dla mnie świetny! Teraz stół wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńfajnie, ale obkleiłabym jeszcze boki i nogi może niekoniecznie na biało
OdpowiedzUsuńCiekawie :) zazwyczaj wszyscy malują, a tu proszę niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńENo moja mam ma taki sam stół w kuchni :) Bardzo lubię ten model. Jest nie do zdarcia. Połączenie z bielą wyszło znakomicie :)
OdpowiedzUsuńJa natomiast od razu bym zaszalała z farbą :)
A co - jak działać to na całego :)
Super ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuń