piątek, 24 czerwca 2016

JADŁONOMIA - czy tylko dla wegan ?


Od dawna po mojej głowie chodziła właśnie ta książka czyli Jadłonomia. Nie, nie jestem weganką. Nie planuję też nią być. Chcę natomiast jeść możliwie jak najbardziej zdrowe dania. Chcę robić je sama i nie bać się, że będą niesmaczne lub nie dla naszych dzieci. Książkę zamówiłam na stronie MEGAKSIĄŻKI


Jest ona dość ciężka, zaopatrzona w twardą okładkę, format mniej więcej a4, może nieco większy. Wewnątrz to istna bajka. To mój styl, nietuzinkowe czcionki, przepiękne zdjęcia, nie prześwietlone jak to zwykle bywa wszędzie gdzie nie spojrzę. Ma ona z pewnością swój niepowtarzalny klimat. 

Autorka przedstawia nam kuchnię roślinną używając w niej oleje, warzywa strączkowe, orzechy, pestki kasze, ryż i przyprawy. Do przygotowania potraw nie potrzebujemy wyszukanych sprzętów. Wystarczy tak naprawdę blender. Cała książka podzielona jest na rozdziały. Po lewej stronie mamy zaprezentowane zdjęcie potrawy, zaś po prawej składniki oraz przygotowanie.

Najbardziej przypadły mi do gustu zupy ale nie tylko np. krem oraz pasztet z selera. Ciekawa jest też pasta bezjajeczna i smalec z fasoli. Akurat na tą ostatnią jest sezon. Właściwie można by wymieniać i wymieniać. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że większość składników potrzebnych do tych potraw mam w domu, Wystarczy mi chwila czasu i mogę zrobić coś naprawdę dobrego. 

Jako kobieta ponad 30 letnia mam już pewne nawyki. Pamiętam jak za czasów studenckich jadłam zupki w proszku i przegryzałam je jogurtem owocowym. Byle się najeść - tanio. Teraz już od dobrych kilku lat czytam składy. Często sama piekę pizzę, robię frytki zamiast kupić gotowe (to z fastfoodów, obiady standardowo gotuję też raczej sama). Po prostu jeśli sama coś przyrządzę, to wiem co jem. A tak, w restauracji to nie mam żadnej gwarancji czy jedzenie jest świeże i czy jem najlepsze jakościowo produkty. 

Ta książka to też skarbnica wiedzy na temat prostych i tanich produktów, z których możemy przyrządzić genialne rzeczy. I tak z przepisu na przepis człowiek staje się coraz bliższy kuchni roślinnej.

Książka ta pozwala nam też zaoszczędzić. Jak sobie pomyślę ile kosztuje dobrej jakości pasztet z pobliskiego sklepu ze zdrową żywnością, to wolę sama się za niego zabrać. 

Uwielbiam zarówno design tej książki jak i jej przepisy. I choć nie wypróbowałam jeszcze wszystkich (książka ma 282 strony), to poznałam wiele nowych smaków i przy okazji mój portfel nie zbankrutował ;)

A Wy znacie Jadłonomię ?  Jaki jest Wasz ulubiony przepis ?




24 komentarze:

  1. również uwielbiam, czerpię z tej książki dużo inspiracji. osobiście lubię niebanalne książki o gotowaniu, ostatnio przepadłam z Audrey w Kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę i uwielbiam ją :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki nie kupiłam, ale często odwiedzam autorki bloga i wiele razy już piekłam jej słynny pasztet :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robiłam smalec i pasztet wegański, chętnie bym wypróbowała coś nowego. Chociaż z mięsa nigdy nie zrezygnuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o jak miło. ostatnio szukałam czegoś takiego. już nawet miałam się skusić na słynną Anię Lewandowską ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niedawno przeszłam na weganizm i również planuję zakupić tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam już kiedyś o tej książce i być może kupię w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również kozystam z książek wegańskich mają lepsze przepisy jak ta nasza Polska kuchnia - tej jeszcze nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również kozystam z książek wegańskich mają lepsze przepisy jak ta nasza Polska kuchnia - tej jeszcze nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka pięknie wydana :) Chętnie bym poczytała.
    A domowe frytki są najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłabym podarować siostrze. Na pewno by skorzystała z tych przepisów.

    OdpowiedzUsuń
  12. podoba mi się, chciałabym dostać ją na zbliżające się urodziny

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka idealna dla mnie, tym bardziej że ostatnio postanowiłam zrezygnować z jedzenia mięsa

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę ją kupić, podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń
  15. O kuchni wega słyszałam wiele dobrego, ale niestety jeszcze nie miałam okazji spróbować potraw wegańskich.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. O kuchni wega słyszałam wiele dobrego, ale niestety jeszcze nie miałam okazji spróbować potraw wegańskich.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba też ją kupię... słyszałam o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jestem wege, ale książkę chętnie bym przygarnęła, bo lubię gotować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki za recenzję :) Chętnie sobię ją zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedyś marzyłam o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  21. czekam aż moja kasiazka przyjdzie, akurat ostatnio zamowilam :)

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam :* jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :) Na pewno się odwdzięczę <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Miła książka :) chciałabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zawsze można znaleźć dla siebie jakiś fajny przepis dla odmiany, nie trzeba być tylko weganem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl