Strony

sobota, 27 sierpnia 2016

Projekt Denko sierpien 2016



Projekt denko czyli zużycia ostatniego czasu. Niestety mało tego, no ale trudno lepsze to niż nic :)

Czerwoni to buble, zieloni to ulubieńcy, reszta to średniaczki

1. Pasta do zębów blend a med 7 complete - nie kupię raczej już więcej miałam wrażenie, że sto lat jej używałam. Ogólnie chyba wolę colgate. Nie była zła ale znam lepsze drogeryjne pasty. Całe szczęście już się skonczyła.

2. Próbka pasty sensodyne - możecie je dostać w aptece bezpłatnie, albo mogliście bo nie wiem czy jeszcze je mają. Bardzo lubię i polecam.

3. Żel do mycia Krasiva - bardzo fajny żel, którym myłam buzię. Dobrze mył i nie przesuszał, ładnie pachniał. Jedynie dozownik wylewał za dużo produktu. Cała recenzja tutaj KLIK

4. Zmywacz do paznokci ISANA różowy, miałam go rok, bo ostatnio rzadko malowałam paznokcie. Ale wiecie co, używałam go też jako cleanera do hybryd i spisał się świetnie. Taka ciekawostka. CO do samego zmywacza to był bez acetonu, ogólnie nie lubię go bo przesusza mi skórki. Wolę zielony.

5. Demsa - preparat do mycia, bardzo dobry produkt, jedyne co, to ciężko go wycisnąć, jak widać zdjęłam korek i próbowałam go używać z inną pompką ale też szło ciężko to wydobywanie. Ogólnie całą recenzję przeczytacie tutaj KLIK


6. Tami chusteczki do pielęgnacji noworodków z rosmana suche - sama nie wiem co o nich napisać, myślałam, że będą delikatniejsze (w sensie jako suche, bo jako zmoczone są ok). Ogólnie do umycia pupy np zwykłą wodą przegotowaną zamiast mokrych chusteczek spiszą się świetnie, ale trochę więcej z tym zabawy, także mieć miałam, ale nie wiem czy powrócę. 

7. Sól termalna zabłocka - fenomenalna sól - pięknie zmiękczała wodę i skórę. Naprawdę drogeryje sole przy niej mogą się schować, szkoda że się skończyła. Używałam jej do kąpieli, i czasem do peeelingu ciała. Fantastyczny produkt. Więcej możecie o niej poczytać tutaj KLIK

Zapomniałam o farbie więc już piszę, że to moja ulubiona Loreal Preference 10.21 ufarbowałam włosy sama po roku, nie liczac jednej wizyty u fryzjera w lipcu :)


8. Mydło ISANA summer feelings - nie i jeszcze raz nie. Zapach ok, działanie też standardowe, może być. Jednak wielki minus za kolor ciemnego fioletu, który to za każdym razem zostawał wszędzie - a to na umywalce jakieś resztki, a to na ręczniku, kiedy synek dokładnie nie spłukał rąk wodą. Za kolor nie wrócę więcej ani do tej wersji, ani do rabarbarowej czyli soczyscie czerwonej. 

9. Płatki pod oczy Glyskincare collagen eye pads - fantastyczne, recenzja tutaj KLIK

10. Błotna maseczka tso moriri Dead seas mud znaleziona w domu, niestety nic specjalnego, ciężko było ją rozrobić, zostawały grudki, które spadały z twarzy. Działanie jak najbardziej ok, choć męża wrażliwą cerę podrażniała. Ostatecznie reszta wylądowała w wannie podczas kąpieli:P


11. Próbki i próbeczki - wiecie, że wszystkie były bardzo fajne, zwłaszcza dr. haushka krem pod oczy i krem na dzien mellisa day creme, cudenko i maska z orientany maseczka z glinki z imbirem - cudenko. 


12. Moja ulubiona ziajowa maseczka saszetkowa - oczyszczająca ziaja uwielbiam

13. I na koniec rozczarowanie Bath and body works Brazilian Blue Waters - zapach do kontaktu do domu - piękny owszem, ale czułąm go może ze 2 dni. Ogólnie wystarczył mi na ponad miesiąc będąc cały czas włączony w łazience, ale niestety zapach po 2 dniach bardzo mało wyczuwalny, praktycznie w ogóle.  Zaczęłam zamykać drzwi w łazience (która zresztą jest mała) ale to niewiele pomogło. Szkoda i jeszcze raz szkoda. Teraz mam ich inny zapach w kontakcie i historia jest identyczna. Czy wy macie może inne doświadczenia z ich zapachami do kontaktu ?

36 komentarzy:

  1. Ja sobie ostatnio kupiłam sól w Mokosh i teraz będę się moczyła i peelingowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam tylko cztery kosmetyki z tych, które pokazałaś w denku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapachy do kontaktu to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię maskę oczyszczającą z Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  5. maseczkę z glinką szarą znam i lubię

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiałam się nad tym zapachem Bath and body works , ale widzę, że niewiele jest wart

    OdpowiedzUsuń
  7. Praktycznie zawsze używam Sendosyne i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie byłam zadowolona z różowej wersji zmywacza Isany. Słabo domywam wiele lakierów. Za to wersja zielona jest moim ulubieńcem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że odświeżacz kontaktowy wypadł tak słabo ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie mocny kolor mydeł Isany jest ich minusem :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam nigdy zapachu do kontaktu więc nie wiem, ale płatki podoczne GlySkinCare miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. te chustki tami używam ciągle do mycia malucha :) on mocno uczuleniowy, jestem pewna wtedy że nigdzie go nie zadrapię:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tych produktów posiadam aktualnie pastę do zębów i zmywacz do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też używam farby z L'Oreal, tyle, że w kolorze P78 :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajne zużycia :D Zaciekawiłam się odświeżaczem BBW, ale jego intensywność jak widać pozostawia wiele do życzenia

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam produkty Demsa są lecznicze.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja nie mam głowy do zużywanie próbek

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam kiedyś tą maseczkę (nr 12) też byłam z niej zadowolona :)
    Fajne denko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja ostatnio wzięłam się za zużywanie próbek, ale wywalam saszetki zaraz po zużyciu, bo wszystko brudzą :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je myje ale czasem tez wyrzucam jak nic ciekawego nie było

      Usuń
  20. maseczki uwielbiam !
    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/08/wyzwanie-dla-blogerek-trustedcosmetics.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Zmywacz do paznokci mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam maseczki ziaji. Akurat ta fajny ma kolorek i wygląda się jak błony potwór tak określiły mnie moje dzieciaki .

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tym zmywaczem to mnie zaciekawiłaś, bo nie wiedziałam, że zmywacz może podziałać jako cleaner :) Będę wiedziała co zrobić, gdy skończy mi się cleaner i jako wersję ratunkową użyję zmywacza ;) Fajny post :) Miłego dnia :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam tylko maseczkę z Ziaji:D i była w porządku:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sprawdzę ten zapach, czy rzeczywiście jest aż tak źle.

    OdpowiedzUsuń
  26. O, to już wiem, że jesteś blondynką :) i to platynową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak blondynka ale nie platynowa taka raczej średni blond :)

      Usuń
  27. Sensodyne moja pasta - zawsze będzie mi towarzyszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Większości tych produktów na oczy nie widziałam :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Zielonego zmywacza nie używałam też mam różowy - muszę ten drugi wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl