Hej, jak pamiętacie niedawno pisałam TUTAJ o kosmetykach Smart girls get more. Pokazywałam tam m.in. podkład Matte & Moisture, który jest kiepskiej jakości jak dla mnie.
Zdziwiła więc mnie nowa porcja kosmetyków tej marki. I tak jak ostatnio mam kilka fajnych produktów i kilka na które raczej nie warto spoglądać.
Zacznę od tych gorszych - na pewno będzie to kredka Eyebrow pencil w kolorze 01 light - jest to bardzo ciepły brąz przypominający mleczną czekoladę. Kolor wpada w rude tony, na pewno nie będzie pasować blondynkom. Prawdopodobnie dobrze spiszę się u rudowłosych. Fajnie, że kredka ma grzebyczek do wyczesywania. Kredka sama w sobie jest dość miękka, właściwie w sam raz do brwi, szkoda że kolor nie taki jakbym chciała.
Teraz średniaczki czyli lakiery do paznokci. Kolory owszem ładne - mam 69 czyli róż oraz 65 - to taka szarość złamana lawendą kolor obłędny. Lakiery są bez drobinek, kolor jest jednolity, brak perłowej poświaty. Niestety musimy nanieść minimum 3 warstwy żeby pokryć płytkę kolorem. Lakier nawet dobrze się trzyma - minimum 4-5 dni i lekko się ściera z końcówek. Ten fioletowawy jest absolutnie przepiękny. Ogółem szybko one wysychają ale najlepiej nanieść 3-4 warstwy.
Dalej mam kredkę eye pencil w kolorze 106 mamba green - przepiękny odcień, trochę jak żuczek ze złotawawym połyskiem. Kredka jest wysuwana, łatwo sunie po powiece, kremowa oraz przyjemna. I ten kolor cudo !
I ostatni produkt, który okazał się największym zaskoczeniem - podkład Stay with me foundation. Trafił mi się odcień 01 nude. Podkład ma lekką konsystcncję, ale można budować krycie. Kolor minimalnie się utlenia, ale naprawdę nieznacznie. Powiem szczerze, że zakochałam się w tym produkcie od pierwszego użycia. Po pierwsze całkiem solidnie kryje nie pozostawiając jednocześnie efektu maski. Po około 6 godzinach moja cera mieszana zaczyna się delikatnie świecić na czole i w strefie T. Jestem pełna podziwu jaki fajny, a jednocześnie nienachalny mat pozostawia. Nie podkreśla też zmarszczek i porów. Bardzo dobry podkład wyrównujący koloryt cery. Nie ma tonów różowych, naprawdę wart wypróbowania.
Chyba kiedyś miałam jakiś lakier tej firmy..ale bez większych zachwytów. Czasem warto w takich tańszych markach poszperać, bo można znaleźć prawdziwe perełki ;-)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńMam lakiery z tej firmy i tak średnio się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nic z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego podkładu, zielony kolor kredki jest śliczny
OdpowiedzUsuńNo właśnie kolory lakierów fajne... :)
OdpowiedzUsuńSuper. Kolory w moim guście.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zieleń tej kredki :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa podkładu :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/09/nowosc-w-mojej-pielegnacji-paznokci.html
zielona kredka - piękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tych produktach, ale wyglądają zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńJaka piękna ta zieleń. Podkład ciekawy. Nie próbowałam jeszcze nic tej marki.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńKredki do oczu preferuje jedynie czarne nie przepadam za kolorowymi.
Pozdrawiam
zielona kredka prezentuje się świetnie ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Zaciekawil mnie ten podklad :)
OdpowiedzUsuńBędę miała szansę zapoznać się z produktami tej firmy. Mam nadzieję, że przypadną mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńfajne kredki i lakiery, markę znam, mają całkiem dobre i ciekawe kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńJa je nadal testuję :)
OdpowiedzUsuń