DUCRAY Kertyol P.S.O. szampon o działaniu keratolitycznym

Jak już wiecie moja skóra głowy choruje na ŁZS. Często swędzi jest podrażniona po różnych szamponach przy nieprawidłowej jej pielęgnacji. 

Dziś pokażę Wam szampon leczniczy DUCRAY na tę przypadłość. 

OPIS: Szampon o działaniu keratolitycznym
- Eliminuje łuszczenie.
- Łagodzi zaczerwienienie.
- Zawiera siarkę, kwas salicylowy i ichtiol

Szampon o działaniu złuszczającym

Nadmierne złuszczanie komórek na ciele i owłosionej skórze głowy związane jest ze zbyt szybką odnową komórek naskórka. Złuszczane komórki gromadząc się na powierzchni skóry tworzą łuszczące się wykwity (plamy), którym w ciężkich przypadkach może towarzyszyć zaczerwienienie i swędzenie. Złuszczone i matowe łuski, które wyglądają jak grube łuski łupieżu pojawiają się na powierzchni tych wykwitów.

Laboratoria Dermatologiczne Ducray opracowały szampon Kertyol P.S.O. w celu zapewnienia skutecznego działania na wszystkie te objawy.

Mikronizowana siarka, składnik aktywny o właściwościach złuszczających, który redukuje grubość wykwitów i pomaga w ich usuwaniu.

Kwas salicylowy, składnik redukujący łuszczenie (złuszczanie) uzupełnia działanie siarki poprzez unoszenie, „odrywanie” łupieżu od powierzchni skóry.

Ichtiol szybko łagodzi zaczerwienianie i swędzenie.

Kompletna formuła szamponu Kertyol P.S.O. zwalcza wszystkie czynniki mające wpływ na złuszczanie skóry.

Dzięki delikatnie myjącej bazie, szampon jest bardzo dobrze tolerowany i przyjemny w użyciu.

Szampon Kertyol P.S.O. może być stosowany samodzielnie lub jako uzupełnienie specjalistycznego leczenia dermatologicznego.

MOJA OPINIA: Odkąd mam ten szampon stosuję go mniej więcej dwa razy w tygodniu, na przemian z szamponem Ducray SENSINOL, o którym pisałam tutaj KLIK. Tamten jest bardziej łagodny i nawilżający, ten P.S.O. jest typowo leczniczy. 

Stosuję go nakładając na skórę głowy i po spienieniu trzymam kilka minut na głowie. Szampon ma żółtawe zabarwienie i okrutnie śmierdzi :) Serio nie jest to piękny zapach wręcz odrzucający. Przypomina zjełczałe masło czy coś w tym rodzaju. Mam nadzieję, że nie jecie niczego w tej chwili :)

Całe szczęście po wysuszeniu włosów (zawsze jesienią i zimą suszę włosy suszarką) kompletnie go nie czuć. Dla mnie to nie jest żadna przeszkoda w stosowaniu bo szampon działa cuda. Ilekroć moja skóra głowy jest podrażniona, swędzi czy cokolwiek złego się z nią dzieje jedno umycie tym szamponem przywraca błogi spokój. Jak ręką odjął, dosłownie. Myślę, że to głównie za sprawą składników aktywnych w tym kwasu salicylowego. Pięknie wszystko łagodzi podsuszając zadrapania.  

Wydajność jest całkiem ok mimo, że producent zaleca dwukrotne mycie włosów.

Jestem z tego produktu niezmiernie zadowolona i serdecznie go polecam, zwłaszcza na ŁZS. Niezwykle ciężko znaleźć coś skutecznego na tą przypadłość, zwłaszcza kiedy musi zadziałać natychmiast. Z pewnością kupię jego kolejną buteleczkę, a właściwie tubkę kiedy się skończy.