Ze sklepu MAROKOSKLEP zamówiłam też szampon do wrażliwej skóry z glinką ghassoul i olejem arganowym.
OPIS: Szampon przeznaczony jest do codziennego mycia włosów. Formuła kosmetyku została opracowana na bazie naturalnej, bogatej w mikroelementy glinki Rhassoul, wydobywanej z ekologicznie czystego obszaru gór Atlas w Maroku. Szampon nie wysusza włosów, odżywia oraz nadaje włosom witalność i blask. Może być stosowany do mycia nawet najbardziej wrażliwej skóry. Zawarta w szamponie glinka Rhassoul delikatnie oczyszcza z tłuszczu, oddając skórze i włosom wodę oraz cenne pierwiastki.
Rasul lub Ghassoul jest naturalną glinką mineralną wykorzystywaną do pielęgnacji włosów i ciała usuwa nadmiar sebum i toksyn, zostawiając włosy i skórę głowy niesamowicie czyste, gładkie i nawilżone.
Szampon ten nie zawiera żadnych szkodliwych środków chemicznych, a jego formuła składa się wyłącznie z ekstraktów roślinnych, które sprawiają, że nie podrażnia on skóry głowy, a włosy stają się miękkie i czyste.
Nie zawiera SLS, SLES, silikonów, parabenów, barwników, pochodnych ropy naftowej ani rafinowanych olejów.
Zawiera wyłącznie konserwanty zaakceptowane przez ECOCERT.
SKŁAD: Aqua (woda), Moroccan lava clay (Rhassoul clay) (glinka Rhassoul), glycerin (gliceryna), cocamidopropyl betaine, sodium coco – sulfate, Argania spinosa kernel oil (olej arganowy), decyl glucoside, sodium benzoate, potassium sorbate, linalool.
MOJA OPINIA: To chyba najdziwniejszy szampon jaki miałam kiedykolwiek. Zresztą sami zobaczcie jaką ma ciekawą konsystencję. Początkowo ciężko go rozmieszać w tej butelce, ale im mniej tym łatwiej. Obawiałam się, że będzie się słabo pienił przez tą glinkę oraz skład, ale nie - pieni się bardzo dobrze. Faktycznie doskonale oczyszcza włosy, nie podrażnia też mojej wrażliwej skóry głowy więc wielki plus. Czy ta glinka działa jakoś problematycznie, raczej nie. Można ją śmiało spłukać i nie zostaje na głowie żaden zbędny piasek, nic z tych rzeczy.
Jestem mile zaskoczona tym produktem, a że glinki bardzo lubię to polubiłam również ten szampon. Bardzo ciekawy produkt wart wypróbowania. Ja standardowo używam zawsze maski na włosy tak mniej więcej od połowy w dół więc nie umiem powiedzieć czy szampon też robi siano na głowie. Generalnie polubiłam tego cudaka i szczerze polecam.
Ciekawie wygląda. Faktycznie nigdy nie miałam szamponu z taką konsystencja, ciekawa jestem jakby się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie szampony z glinką.. choć jeszcze na zakup się nie zdecydowałam. Ten w składzie ma Cocamidopropyl Betaine więc dla mnie odpada jako produkt do częstego stosowania.
OdpowiedzUsuńTen składnik nie działa na mnie dobrze ale zależy na którym miejscu jest w składzie, w tym wypadku mnie nie podrażnia
UsuńGenialne ujęcie!
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten szampon, nie miałam takiego z glinką.
A nie - miałam jedynie szampon w kostce z Mydlarni u Franciszka - nie działał fajnie :(
Fajnie, że jest taki naturalny.
OdpowiedzUsuńkończę właśnie szampon z glinką innej marki ale też się u mnie świetnie spisywał.
OdpowiedzUsuńWrzucam go na chciejkę, jestem bardzo zaintrygowana tym szamponem ! :D
OdpowiedzUsuńKonsystencja rzeczywiście ciekawa, jak zobaczyłam zawartość to zwątpiłam, że to szampon :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa konsystencja. Interesujący produkt.
OdpowiedzUsuńSamej glinki zdecydowanie na włosy bym nie nałożyła, jednak skoro w tej formie szamponu można wszystko wypłukać to super. Z przyjemnością skorzystam, bo lubię oczyszczenie jakie pozostawia glinka na twarzy :) Może i na skórze głowy się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy szampon :)
OdpowiedzUsuńJeszcze szamponu o takiej konsystencji nie widziałam .
OdpowiedzUsuńKusi mnie już samo opakowanie
OdpowiedzUsuńmam wersje z olejem z opuncji figowej też bardzo polubiłam ten produkt
OdpowiedzUsuń