Strony
▼
niedziela, 25 grudnia 2016
Bobovita - jak się sprawdziły u nas te kaszki ?
Hej Kochani. Święta w tym roku u nas są smutne. Wczoraj zmarł mój wujek, którego jeszcze parę dni temu odwiedziłam w szpitalu. Miał mieć prosty rutynowy zabieg a skończyło się to niestety tragicznie.
Dlatego w tym roku nie jestem w stanie napisać żadnego posta z życzeniami świątecznymi. Ponieważ dni upływają nieubłaganie postanowiłam zabrać się za recenzję. W ten sposób łatwiej mi będzie choć przez chwilę myśleć o czymś innym. Przez kolejne dni też pojawią się posty z recenzjami.
Dziś przyszła pora na kaszki Bobovita. Bardzo się ucieszyłam z zakwalifikowania do kampanii. Te kaszki używałam już przy pierwszym synku kilka lat temu. Wówczas przerobiłam chyba wszystkie możliwe firmy oraz rodzaje kaszek.
Najbardziej się u nas sprawdziły właśnie te z bobovita. W tym roku kiedy zaczęłam rozszerzać dietę drugiego synka od razu sięgnęłam po kaszkę bananową i malinową. Do testów dostaliśmy też kaszkę owsianą oraz kaszkę 7 zbóż i kaszkę mannę.
Wszystkie smaki sprawdzają się bardzo dobrze. Zwykle kupuję cztery lub pięć różnych i podaję na przemian. Kaszki są bardzo delikatne i jednocześnie smaczne oraz pożywne.
Kupowałam też te bezmleczne i dodawałam swoje odciągnięte mleko ale to akurat u nas się nie sprawdziło. Enzymy mleka mamy szybko rozrzedzają kaszkę i nie trzyma się ona już że tak powiem kupy (nawet jeśli początkowo kaszka z mlekiem mamy była gęsta to już po kilku minutach stawała się płynna).
Zdecydowanie polecam te kaszki bo smakują moim dzieciom i są wielosmakowe co też urozmaica jadłospis. Fakt, że regularnie kupuję je w rosmanie i superpharm jest chyba najlepszą recenzją.
Porównywałam też kiedyś skład z tymi z nestle i wypadają o niebo lepiej.
Nasze ulubione typy to właśnie owsianka, bananowa, waniliowa i malinowa. A Wy znacie ?
Kupiłam kiedyś synowi, ale nie posmakowały mu. Najchętniej jadł kaszkę zrobioną z mąki razowej z młyna i z dodanymi owocami (maliny, truskawki, borówki). Teraz ma 3 lata i dalej lubi czasem zjeść.
OdpowiedzUsuńCzasami sama lubię takie kaszki zjeść :-)
OdpowiedzUsuńmój chrześniak je te kaszki
OdpowiedzUsuńChrześniak mojego męża je je i mu smakują :)
OdpowiedzUsuńDzieciaki lubią takie kaszki. :-)
OdpowiedzUsuńP.S: Co do kosmetyków firmy Bell, mnie też zaskakują i to bardzo. Mam kilka kosmetyków tej firmy w swojej kosmetyczce i jeszcze poluję na cienie do powiek z tej firmy. :-) Wesołych Świąt!
Nie miałam okazji spróbować :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci magicznych świąt, a także zapraszam na najnowszy wpis! :)
Bardzo Ci współczuję :( Przykra sytuacja. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńehhh skąd ja to znam... co do dań dla dzieci to sie nei znam bo nie mam latorośli
OdpowiedzUsuńsama czasem jadam takie kaszki mi smakują ;)
OdpowiedzUsuńPrzykro Mi ;(
Głowa do góry ;*
Do mnie też przemawiają kaszki Humana najbardziej ze wszystkich. Na początek jednak mamy Humanę.
OdpowiedzUsuńteż dostaliśmy się do kampanii, ale znaliśmy je już wcześniej i póki co każdy rodzaj i smak mojemu synowi smakuje :)
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuń