Dziś chciałam Wam przedstawić serum z FEMI. Jest to produkt, który trochę musiał poczekać na recenzję bo kończyłam poprzednie serum, które zobaczycie w projekcie denko za parę dni.
OPIS: Serum lipidowe PASSIFLORA przeznaczone jest do pielęgnacji cery delikatnej, skłonnej do dyskomfortu, naczynkowej i wymagającej uwagi. Wskazane jest do rewitalizacji skóry po nadmiernym opalaniu słonecznym i zabiegach kosmetyki estetycznej.
Serum dzięki skoncentrowanym substancjom odżywczym, uelastycznia i rewitalizuje skórę odmładzając ją. Dzięki regularnemu stosowaniu serum skóra staje się wygładzona, dotleniona i wyciszona zostaje gra naczynek. Serum chroni skórę przed stresem oksydacyjnym, nawilża i zapobiega tworzeniu się zmarszczek.
Serum dzięki zawartości skwalanu, koenzymu Q10 a także oleju z nasion passiflory znanego ze swojego działania łagodzącego podrażnienia, dostarcza skórze skondensowane niezbędne kwasy tłuszczowe, aminokwasy wzmacniające delikatną skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Dzięki zawartości cennego olejku eterycznego z róży damasceńskiej, błękitnego rumianku marokańskiego oraz cyprysa serum redukuje zaczerwienienia skóry, rozszerzone kapilary oraz niweluje skłonności do nadmiernego reagowania na bodźce zewnętrzne. Serum szybko wchłania się w skórę. Nałożone tuż przed aplikacją kremu intensyfikuje jego działanie.
Serum zawiera naturalne składniki aktywne, najwyższej jakości.
INCI: PASSIFLORA INCARNATA SEED OIL, ARACHIS HYPOGAEA OIL, SQUALANE, TOCOPHEROLS (MIXED), HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, TOCOPHERYL ACETATE, UBIQUINONE, ROSA DAMASCENA OIL, TANACETUM ANNUUM FLOWER OIL, PARFUM, CUPRESSUS SEMPERVIRENS OIL, LIMONENE, LINALOOL, CITRONELLOL, GERANIOL
MOJA OPINIA: Jak wiecie dość regularnie w moim projekcie denko pojawiają się produkty FEMI. Miałam już kremy, maseczki, wodę różaną itd. Nic mnie nie podrażniło, każdy z produktów uważam, że mimo wysokiej ceny w pełni na nią zasługuje. Składowo jest to po prostu najwyższa półka.
Tym razem skusiłam się na nowość czyli serum olejkowe. Faktycznie konsystencja olejku ale nie bardzo ciężkiego. Jednocześnie nie jest on zbyt płynny i nie spływa szybko po twarzy. Zapach całkiem przyjemny ziołowy. Opakowanie w postaci szklanej buteleczki z pipetą - bardzo higieniczne i przypominające mi pewien produkt marki selektywnej.
Serum ładnie łagodzi zmiany trądzikowe i podrażnienia skóry. Jest idealne po peelingu enzymatycznym lub też po prostu na noc jako taki zastrzyk nawilżenia ale przede wszystkim bogatego odżywienia skóry. Mam wrażenie, że produkt jest dla mojej skóry dawką ukojenia.
Moja wersja serum przeznaczona jest do skóry wrażliwej i patrząc na skład podejrzewam, że przy każdej cerze się sprawdzi (ja mam mieszaną, trądzikową). Jeśli chodzi o zmniejszanie naczynek to nie zauważyłam nic w tym kierunku. Serum jednak faktycznie łagodzi zaczerwienienia i podrażnienie. Czasem używam go solo, a czasem pod krem. Jest bardzo wydajne i na zimę oraz niskie temperatury wręcz niezastąpione.
Polecam serdecznie jeśli szukacie czegoś co załagodzi stan cery i dobrze ją odżywi. Wg mnie serum głównie odżywia, w mniejszym stopniu nawilża.
Aktualnie używam serum IOSSI, ale na te na pewno spojrzę kiedy skończę aktualne :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie to serum
OdpowiedzUsuńI chętnie bym je wypróbowała
Na chwilę obecną stosuję serum dla cery tłustej z Bielendy ;) też super nawilża ;)
OdpowiedzUsuńRozważ następnym razem serum CERAMIDOWE od FEMI. Też jest super do cery tłustej.
UsuńBędę mieć to serum na uwadze :) Bardzo interesujące
OdpowiedzUsuńTrzeba by wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to serum :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak dobrze odżywia.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym produktem,ale przydałoby mi się jakieś dobre serum :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne opakowanie:) serum na pewno super! Dzięki.
OdpowiedzUsuńSuper jest widzieć, że FEMI ma olejek z róży damasceńskiej w składzie. FEMI od zawsze miało bardzo bogate składy.
OdpowiedzUsuńMi z serum coś nie po drodze, zazwyczaj po serum pojawią mi się krostki :/
OdpowiedzUsuńOo mam taką samą cerę jak Ty ;) Więc chętnie bym sprawdziła te serum ;)
OdpowiedzUsuńChyba byłoby to odpowiednie serum dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego serum jeszcze.
OdpowiedzUsuńMogła bym się skusić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe serum, może kiedyś po nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńLubie ziołowe zapachy kosmetyków. Pipeta w tego typu produkcie to dla mnie podstawa. A skoro mówisz, że dobrze nawilża i koi to na pewno wart zainteresowania:)
OdpowiedzUsuń