Zakupy wyprzedażowe ADIDAS BERSHKA H&M INDIGO

Dziś chciałam Wam pokazać zakupy wyprzedażowe, które poczyniłam na przestrzeni ostatnich tygodni.

Zacznę od pierwszego zdjęcia czyli czapka i skarpetki ze sklepu internetowego adidas, były one przecenione około 40-50% już nie pamiętam. Moja czapka obecna już się od roku prosiła o zmianę i udało mi się wreszcie kupić ładną szarą czapkę do tego dość ciepłą z ADIDAS NEO z niewielkim logo na pasku. Skarpetki też co jakiś czas wymieniam więc nadarzyła się okazja tutaj jest trójpak kolorów 30-42.

Dalej skusiły mnie lakiery Indigo. Miałam na nie ochotę od kiedy tylko weszła seria Natalii Siwiec czyli od wakacji. Brałam nawet udział w konkursie, żeby je wygrać niestety się nie udało. Tutaj była promocja trzeci gratis. Nabyłam wersje miniaturowe 5 ml w kolorach Marilyn, Martini& Bikini oraz Olala. Lada dzień mam nadzieję, że znajdę czas na nałożenie :)

Szlafrok planowałam już od kilku miesięcy, niestety ceny szlafroków są bardzo wysokie. Ja noszę szlafrok dzień w dzień więc musi być milutki i ciepły. Tutaj udało mi się kupić w rozmiarze L szlafrok a właciwie podomkę bo tak go nazwała Oysho około 20% taniej z darmową przesyłką ze sklepu online. Jestem z niego bardzo zadowolona jest po prostu idealny na moje potrzeby. 

Kolejne zamówienie to MAC, który miał 20% rabatu w sklepie internetowym chyba w pierwszy dzień świąt z darmową przesyłką. Nabyłam cień do powiek Naked lunch oraz paletkę na cztery cienie. Malutki Primer dodali gratis. 

Kolejne zakupy to H&M kupiłam tam dwie piżamy, w promocji każda po 40 zł. Tej drugiej Wam nie pokażę bo jest cały czas noszona ale jest szara w milion kotków. Bardzo wygodne i mięciutkie i cena spoko. Tym razem rozmiar S.

I Ostatni a tak naprawdę jeden z pierwszych zakupów to kurtka Bershka. Polowałam na nią od października kiedy to kosztowała 270 zł. Przymierzyłam ją i spisałam sobie model potem czekając na wyprzedaże. I udało mi się ją kupić za 199 zł w rozmiarze L. 

Początkowo chciałam w kolorze khaki ale kiedy tylko wybiła godzina 22.00 w sklepie online nie było już ani sztuki w tym kolorze. Byłam też stacjonarnie w Bershka ale nie mieli w ogóle ani sztuki, ponoć wyprzedały się jeszcze przed świętami. Ciesze się, że jednak zamówiłam czarną bo jest cieplutka i kolor bardziej uniwersalny. Dawno nie miałam czarnej ostatnio dwa lata z rzędu nosiłam czerwoną z Big Stara. Niestety ona była dość krótka dlatego kupiłam tą dłuższą z Bershka. 

Teraz ta kurtka Bershka jest po 159 zl także jeszcze taniej. Tzn generalnie jej nie ma, ale czasem ktoś zwróci jedną sztukę i się pojawia na chwilkę w sklepie internetowym. 

Także generalnie potrzebowałam najbardziej kurtkę i czapkę i szlafrok i piżamę, resztę też chciałam w przyszłości kupić ale akurat teraz były dobre promocje, więc czemu nie. 

Najbardziej cieszę się właśnie z kurtki bo udało mi się ją kupić online taniej a po kilku minutach już nie było ani sztuki. Tak wiem ekscytuję się, ale tak naprawdę rzadko kupuję nowe ubrania, raczej chodzę po ciucholandach. I też pierwszy raz upolowałam coś w100% świadomie i z wyczekiwaniem. Nie na zasadzie wzięłam to co było na sklepie, nigdy wcześniej tego nie widząc. 

Wszystkie zakupy pokazuję na moim instagramie na bieżąco - jeśli chcecie znać jakieś fajne promocje to zapraszam Was na mój instagram :)

Nabyłam też spioszki z Kappahl i H&M ale ostatecznie zwróciłam bo nie były dobre rozmiarowo.

A Wy co kupiłyście ?