Dziś postanowiłam napisać kilka słów o produkcie do mycia buzi, który stosuję od kilku miesięcy.
OPIS: Rare Earth Deep Pore Daily Cleanser
Preparat głęboko oczyszczający pory, do codziennego stosowania
- Stworzony dla dokładnego oczyszczenia skóry normalnej, mieszanej i tłustej.
- Delikatnie pieniąca się formuła zawiera cząsteczki białej glinki amazońskiej, aby delikatnie usunąć martwy naskórek, toksyny oraz sebum, które mają wpływ na zwiększoną widoczność porów.
- Składniki pozyskane z Marajó, wyspy rzecznej w ujściu Amazonki, sprawiają, iż bogata w minerały, unikalna formuła pomaga usunąć toksyny z powierzchni skóry.
- Preparat głęboko oczyszcza i pomaga zredukować widoczność powiększonych porów dla odświeżonego i zdrowego wyglądu skóry.
SKŁAD: Aqua/Water, Kaolin, Glycerin, Alcohol Denat., Sodium Cocoyl Glycinate, Coco-Betaine, Acrylates Copolymer, Sodium Chloride, Ci 77891/Titanium Dioxide, Solum Diatomeae/Diatomaceous Earth, Phenoxyethanol, Peg-14m, Glycol Distearate, Sodium Benzoate, Aloe Barbadensis/Aloe Barbadensis Leaf Juice, Salicylic Acid, Avena Sativa Flour/Oat Kernel Flour, Tocopherol, Sodium Hydroxide, Allantoin.
MOJA OPINIA: Posiadam kilka miniatur właśnie tego produktu, każde o pojemności 30 ml. Obecnie używam już drugą tubeczkę. Nie stosuję tego preparatu codziennie bo jest w mojej opinii dość mocnym "oczyszczaczem". Jest to produkt w postaci białej, lekko wodnistej pasty. Nie ma problemu z wyciśnięciem jej z opakowania.
Rozcieramy tę pastę po całej twarzy, rozprowadza się ona bardzo dobrze. Mam wrażenie, że produkt ten wnika głęboko w pory, pokrywa całą twarz bardzo dokładnie, nie omija żadnych malutkich wgłębień. Tym samym dobrze oczyszcza pory. Oczywiście nie ma się co łudzić, że usunie nam nagle wszystkie zaskórniki. Bez przesady. Ale faktycznie zauważyłam lekkie oczyszczanie porów.
Trochę mi on przypomina glinkę białą. Po zmyciu twarz jest czysta do granic. Jednocześnie nie jest ona przesuszona, po prostu świetnie, dokładnie oczyszczona i lekko zmatowiona. W moim odczuciu nie zawsze potrzebuję takiego mocnego oczyszczania. Czasem lubię delikatne żele myjące. Wszystko zależy od potrzeb mojej skóry. Tak czy inaczej - bardzo lubię ten produkt, jest on totalnie inny od tych wszystkich drogeryjnych. Dobrze działa na moją cerę mieszaną i zapewnia mi 100% oczyszczenie, dlatego go polecam.
Zaciekawił mnie :) Wydaje się bardzo sensowny i odpowiedni dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwhat a nice post :)
OdpowiedzUsuńhave a great weekend!
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Niewątpliwie interesujący produkt :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Kiehls strasznie mnie interesują.Kultowe serum chodzi za mną jak cień a cała kolekcja marki przekonuje w 100%
OdpowiedzUsuńDla mnie wygląda na coś co mogłabym używać jako maskę, ale na te kilka produktów, które od nich miałam, nic mi się nie sprawdziło i już reszta mnie nie kusi 😜
OdpowiedzUsuńMarze o tej marce i wciąż jakos nie mogę nic kupic- bo to albo przed wypłatą, albo po innych zakupach:))))
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale zaciekawił mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
O ja mam ochotę na coś głęboko oczyszczającego - może wreszcie pozbyłabym się tych zaskórniaków...
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym spróbować.
OdpowiedzUsuńprzydał by mi sie:)
OdpowiedzUsuńObecnie mam słynne serum i jakoś nie jestem zachwycona, co zaś do tego malucha, jakoś mam już sprawdzone produkty oczyszczające to nie będę kombinować ;D
OdpowiedzUsuńJa wlasnie serum na noc jeszxze nie miałam :)
UsuńChętnie bym przygarnęła ;) Bo Kiehls jeszcze jest przeze mnie nie zgłębione ! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie czyszczące kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńfajna pasta, chętnie bym ją wypróbowała. nie miałam jeszcze kosmetyków kiehls
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu poluję na produkty tej marki. Po przetestowaniu serum tej marki jestem zakochana.
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się coś na moje zaskórniki.
OdpowiedzUsuń