Hej w sumie miałam pisać o plusach i minusach Konferencji Blog Conference ale jakoś nie mogłam wymyślić tych plusów prócz jednego jakim jest poznawanie innych blogerów i nawiązywanie nowych znajomości. Tylu blogerów w jednym miejscu !
Minusy Konferencji:
- nikt Ci nie zdradzi co było kluczem do jego sukcesu, wszyscy opowiadają ogólnie, prawdy znane już chyba wszystkim czyli regularność wpisów, talent itd. Trochę jakbym czytała Paulo Coelho.
- większość osób wykładających mówi to samo co jego poprzednicy, albo wręcz przeciwnie. Jeden np. mówi, że nie ważne są wartości typu UU, inny Ci próbuje przetłumaczyć, że jednak jest to istotne
- wiele osób powiela swoje wykłady, czyli ten sam wykład prezentowali już w innym mieście lub nawet możecie go znaleźć na youtube (wystarczy dobrze poszukać)
- mam wrażenie, że nie chodzi na tych wykładach o przekazanie konkretnej wiedzy tylko o to kto zrobił lepszą, bardziej śmieszną lub motywującą prezentację, zaprezentował ciekawsze zdjęcia na slajdach, pokazując ile udało mu się zarobić dzięki sobie i jaki on nie jest super. Wykładowcy działali wg mnie jak politycy - mówili dużo, ale nic konkretnego. Z drugiej strony nie dziwie się, kto chciałby mieć na swojej drodze nową konkurencję ? Zazdroszczę im sukcesu i mam nadzieję, że mnie także kiedyś oświeci i sama znajdę na siebie pomysł ;).
- często wykłady i warsztaty się pokrywają (są w różnych salach), ja np. chciałam być w tym samym czasie i na warsztatach i na wykładach, które mnie zainteresowały, fizycznie się nie dało tego zrobić.
Dla kogo są Konferencje Blogerów ?
Wg mnie dla osób, które nigdy na takiej konferencji nie były oraz dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje blogowanie i średnio się orientują co gdzie i jak.
Czy coś mi się w ogóle podobało ?
Tak - warsztaty z fotografii kulinarnej - kawał dobrej roboty, ciekawe pomysły, pokazanie swoich inspiracji. Zobaczyłam też na żywo swoich kilku ulubionych blogerów. Zdałam sobie sprawę, że oni istnieją i są zwykłymi śmiertelnikami, których nawet prawdopodobnie nie rozpoznałabym na ulicy (w wielu przypadkach). Mimo wszystko miło było ich spotkać i posłuchać.
Konferencja dała mi sporo motywacji. Niestety nie dowiedziałam się niczego konkretnego. Liczyłam na jakieś wskazówki odnośnie czy wyglądu bloga czy hasztagów czy reklam czy cokolwiek. Trochę się zawiodłam. Ponoć na konferencji nad morzem jest inaczej ? Nie wiem, nie byłam.
Generalnie to co się dowiedziałam to już wiedziałam wcześniej i raczej każdy zna te prawdy objawione.
Czy pójdę na konferencję za rok ?
Raczej nie. Chyba, że pojawi się na niej ktoś kto mnie ciekawi i bardzo chcę go poznać. Albo będą jakieś ciekawe warsztaty praktyczne.
Dziękuję tym blogerom, z którymi udało mi się porozmawiać i tym, którzy kojarzyli mojego bloga :)
Mam jeszcze radę do organizatorów, żeby następnym razem podstawili chociaż foodtracki czy cokolwiek bo niektórzy musieli śmigać po śniadanie pierwszego dnia :) Był niby jakiś barek ale ludzie skarżyli się na jakość posiłków w porównaniu z ich ceną.
Drugiego dnia lidl przyszykował śniadanie także nikt nie musiał nigdzie łazić i szukać posiłku.
A wy jakie macie zdanie na ten temat ?
Szkoda, że nie wszystko Ci się podobało, ale dla mnie to było raczej logiczne, że nikt nie zdradzi klucza do sukcesu, chociaż nie ukrywam, że bardzo chciałabym sie dowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńNie byłam i raczej się nie wybiorę...
OdpowiedzUsuńTakie powielanie wykładów jest bez sensu.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam na żadnej konferencji blogerskiej, ale mam ogromną ochotę. Z wykładami różnie bywa, jednak najbardziej zależy mi na spotkaniach i rozmowach w kuluarach :)
OdpowiedzUsuńJakoś zupełnie mnie nie pociągają takie konferencje. Może jakaś dziwna jestem....
OdpowiedzUsuńGdzieś już te punkty czytałam, tylko gdzie?
OdpowiedzUsuńchetnie sie dowiem :)
Usuńmnie warsztaty fotograficzne też najbardziej by zainteresowały, nie byłam nigdy na takiej konferencji , nie żałuję jakoś specjalnie
OdpowiedzUsuńwidzę że mało komu się ta konferencja podobała ;)
OdpowiedzUsuńObawiam sie, że mnie tego typu wykłady nie interesują kompletnie, za to chetnie poznałabym w realu dziewczyny, ktore znam tylko wirtualnie.
OdpowiedzUsuńNa reszcie nie same pozytywy, nie byłam, ale czegoś takiego się spodziewałam :P
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś się udać, ale w celu dowiedzenia się czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńSpotkać blogerów to fajna sprawa i zobaczyć ich na "żywo" :D
Nie byłam nigdy na takiej konferencji. Wydaje mi się jednak, że warsztaty są fajniejsze niż wykłady. A z prezentacji multimedialnych to nigdy się człowiek niczego nie nauczy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne odczucia :) Z dziewczynami w sobotę do Avenidy na śniadanie biegłyśmy głodne po podróży... :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie masz rację! To głównie przez to nie biorę udziału w takich spotkaniach. Jedyną zaletą to jest poznawanie ciekawych osób.
OdpowiedzUsuńPóki co nie byłam jeszcze na żadnej tego typu konferencji. Jakoś nie po drodze mi na meetbeauty, See bloggers czy gdziekolwiek indziej ;) Chyba wolę kameralne spotkania blogerek, niż takie spędy ludzi ;)
OdpowiedzUsuńByłam przekonana, że na tej konferencji można się dowiedzieć wielu sekretów blogowania. Szkoda, że nic ciekawego z niej nie wyniosłaś :(
OdpowiedzUsuńFajnie, że szczerze napisałaś o tych minusach. Czasami ktoś prywatnie narzeka, a potem pisze zupełnie coś innego. Szkoda, że nie jesteś zadowolona z tej konferencji.
OdpowiedzUsuńnie byłam, ale nie podoba mi sie opcja szukania samej noclegu w miescie gdzie nie byłam. nie znam miejsca, nie wiem gdzie konferencja, a jeszcze mam se noclegu szukac...
OdpowiedzUsuńuu to dobrze że tam nie pojechałam,a myślałam o tym
OdpowiedzUsuńJa byłam w zeszłym roku w jeden dzień i byłam zadowolona, w tym roku nie mogłam się wybrać i chyba dobrze, bo nie jesteś pierwszą osobą która jest niezadowolona...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wykłady były powielane... strata czasu blogerów, a szkoda. W tym czasie mogli przygotować coś bardziej przydatnego.
OdpowiedzUsuńKolejna negatywna opinia o tej konferencji. Nie byłam i chyba się nie wybiorę.
OdpowiedzUsuń:*
Nie mam zdania ponieważ nie jeżdżę na spotkania blogerskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No rzeczywiście nieciekawa sprawa, konferencja tak naprawdę ma polegać na przekazaniu wiedzy, a ni ciągłe " mielenie " tego samego, dawno obytego, tematu...
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mialam możliwości się wybrać na taką konferencję ale jak widać muszą być dobrze jeszzce doszlifowane :(
OdpowiedzUsuńNie byłam, kiedyś może się wybiorę, żeby się zorientować jak to wygląda. ;-)
OdpowiedzUsuńCzy ogólnie szkoda czasu i pieniędzy na dojazd. Nigdy nie byłam i zapewne szybko się nie wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że konferencja była słaba
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na konferencji w Poznaniu i chyba się nie wybiorę.
OdpowiedzUsuńNikt Ci nie powie, ZROBISZ TO i odniesiesz sukces. To nie takie proste. Tego typu konferencje i prelekcje mają nakierować Cię na Twoją drogę a nie powiedzieć jaka masz być. Jeśli to co mówili prelegenci jest dla Ciebie znane, pytanie czy faktycznie stosujesz się to tych wskazówek?
OdpowiedzUsuńna ten temat to musialabym chyba godzine pisac, ale ogólnie wdrażam (w miarę możlwości) wszystko co usłyszę
UsuńNa takiej konferencji nigdy nie byłam i raczej się nie wybiorę, szczególnie że mieszkam na drugim końcu Polski :D
OdpowiedzUsuńzupełnie mnie zniechęciłaś do takiej wycieczki na konferencję:)
OdpowiedzUsuń