Dlaczego pasta do zębów nazywa się LOVE ? Poniżej krótki opis i recenzja. Zapraszam na SPLAT SPECIAL LOVE :)
OPIS: Błyszcząca pasta do zębów LOVE o smaku malinowym z naturalnymi aktywnymi składnikami. Zawiera unikalny ekstrakt z nasion pachnotki, tradycyjnie wykorzystywany w Japonii. Pasta do zębów o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwbakteryjnych, hamuje rozwój próchnicotwórczych drobnoustrojów i zapobiega powstawaniu próchnicy.
Okrągłe drobinki polerujące delikatnie wybielają szkliwo, dzięki czemu jest gładsze i błyszczące. Specjalny komponent z lukrecji – naturalny składnik słodzący o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwpróchniczych. Naturalny disacharyd pozwala na długi czas zachować świeży oddech, zapobiegając wytrącaniu się lotnych związków siarki – jednej z przyczyn nieprzyjemnego oddechu. Dzięki komponentowi z ekstraktu z kory drzewa lukrecji, będącym silnym antyseptykiem, pasta do zębów LOVE skutecznie chroni przed wirusem opryszczki.
Firma SPLAT wspólnie z Centrum Naukowym "Ekologia człowieka" Wydziału Środowiska RUPN przeprowadziła specjalne badanie, potwierdzające wykrycie w 80% przypadkach pozytywnego wpływu pasty do zębów LOVE na stan emocjonalny człowieka. Na podstawie tego badania można twierdzić, że LOVE od firmy SPLAT zwiększa poziom endorfin – hormonu szczęścia we krwi. Delikatna jasnoczerwona pasta do zębów LOVE stworzona, aby dostarczać przyjemności! Nie zawiera siarczanu laurylowego, triklosanu, chlorheksydyny, sacharyny. Ma wyrazisty malinowy aromat. Nie zawiera fluoru.
EFEKT
• Glicerynian potasu – specjalny składnik otrzymywany z lukrecji, ma działanie przeciwzapalne i antybakteryjne, zapewnia efekt przeciwpróchniczy i chroni przed wirusem opryszczki.
• Ekstrakt z nasion pachnotki hamuje rozwój próchnicotwórczych drobnoustrojów, zapobiegając tworzeniu się próchnicy zębów.
• Okrągłe drobinki ścierające dokładnie czyszczą, wybielają i polerują szkliwo.
MOJA OPINIA: Ciężko mi się wypowiedzieć czy pasta wywołuje u mnie szczęście :) Ale jedno jest pewne pasta ma ładny czerwony kolor i przyjemnie smakuje. Kojarzy mi się trochę z owocową gumą dla dzieci. Smak nie jest ostry i gryzący, można zatem myć zęby dłużej niż zwykle. Najważniejsze jest dla mnie dobre oczyszczenie i ta pasta to zapewnia. Ja lubię zmieniać pasty w zależności od potrzeb i humoru raz wybieram mocno-ziołową raz owocową. Ta pasta jest bardzo przyjemna w użytkowaniu i ma świetny skład (bez fluoru).
Moim zdaniem też delikatnie wybiela, ale nie jest to taki "hardcore" jak np soda oczyszczona (nie polecam sody bo mocno ściera szkliwo i może je uszkodzić). Przyjemna pasta o ładnym zapachu, smaczna i działająca bardzo dobrze - czego chcieć więcej ?
Czerwony kolor - ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJa się boję takich specjałów jak soda na zęby.
OdpowiedzUsuńPo pasty delikatnie wybielające, czy raczej przywracające naturalną biel zębów, chętnie sięgam
Pierwszy raz widzę ale przyznam zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) u mnie też otwarte 3 teraz :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę pastę, ale wydaje się ciekawa, no i duży plus, że bez fluoru.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam, ale podoba mi się i ważne, że nie zawiera fluoru :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPasta i to malinowa - już ja uwielbiam :) Chcę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńJa jednak muszę mieć mocny miętowy smaczek ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńOstatnio użyłam pasty z sodą, bo akurat miałam próbkę, ale już po pierwszym użyciu czułam, że zęby są.. zbyt mocno oczyszczone, jeśli można tak to nazwać. Ta czerwona pasta mnie bardzo zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowałaś mnie tą pastą :) Muszę ją wypróbować :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tej pasty, ale dla mnie i tak najlepsza jest Lacalut :)
OdpowiedzUsuńNie zawiera fluoru :)
OdpowiedzUsuńKurcze nigdzie jej nie widziałam.
samo kolor pozytywnie nastraja :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale ja zawsze stawiam na miętowe :P
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie. Nigdy nie przepadałam za słodkimi pastami. Wolę mocną miętę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zalety ma ta pasta, a najważniejsze że spełnia swoją funkcję.
OdpowiedzUsuńKOCHAM TĘ PASTĘ! Nie znoszę miętowych, a ta byłaby wybawieniem !!!
OdpowiedzUsuń