Kochani, chciałam Wam dziś przedstawić dwa produkty, których używam od sierpnia tego roku. Jest to AP Mist Rosarium oraz Matmatique marki ANNA PIKURA.
• łagodnie oczyszcza i ściąga pory skóry,
• reguluje pracę gruczołów łojowych przeciwdziałając nadmiernej produkcji sebum,
• działa delikatnie odkażająco i przeciwgrzybiczo,
• zapobiega wypryskom,
• łagodzi podrażnienia, przeciwdziała problemom skóry,
• regeneruje naturalną barierę ochronną skóry,
• zapewnia właściwe nawilżenie,
• pobudza naturalny system obronny skóry,
• działa przeciwrodnikowo, spowalniając proces starzenia się skóry,
• przyśpiesza regenerację naskórka,
• pobudza procesy syntezy kolagenu i elastyny w skórze,
• poprawia stan i wygląd skóry.
Skierowany do skóra tłustej i mieszanej. Dzięki składnikom o właściwościach oczyszczających, ściągających i łagodzących zapobiega on problemom skóry, regulując pracę gruczołów łojowych i przeciwdziałając wypryskom. Innowacyjna receptura, bogata w naturalne składniki aktywne, zaspokaja potrzeby nawet najbardziej wymagającej i wrażliwej skóry w zakresie nawilżenia, ochrony i spowalniania procesów starzenia się.
OPIS: Matmatique – krem matujący dla cery mieszanej i normalnej
Działanie:• łagodnie oczyszcza i ściąga pory skóry,
• reguluje pracę gruczołów łojowych przeciwdziałając nadmiernej produkcji sebum,
• działa delikatnie odkażająco i przeciwgrzybiczo,
• zapobiega wypryskom,
• łagodzi podrażnienia, przeciwdziała problemom skóry,
• regeneruje naturalną barierę ochronną skóry,
• zapewnia właściwe nawilżenie,
• pobudza naturalny system obronny skóry,
• działa przeciwrodnikowo, spowalniając proces starzenia się skóry,
• przyśpiesza regenerację naskórka,
• pobudza procesy syntezy kolagenu i elastyny w skórze,
• poprawia stan i wygląd skóry.
Skierowany do skóra tłustej i mieszanej. Dzięki składnikom o właściwościach oczyszczających, ściągających i łagodzących zapobiega on problemom skóry, regulując pracę gruczołów łojowych i przeciwdziałając wypryskom. Innowacyjna receptura, bogata w naturalne składniki aktywne, zaspokaja potrzeby nawet najbardziej wymagającej i wrażliwej skóry w zakresie nawilżenia, ochrony i spowalniania procesów starzenia się.
INCI: Aqua, Helianthus Annus Seed Oil, Betula Alba Leaf Extract, Macrocystis Pyrifera Extract, Niacinamide, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Betaine, Panthenol, Cetyl Alcohol, Allantoin, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Xanthan Gum, Phenoxyethanol Capryl Glycol, Sorbic Acid.
AP Mist Rosarium
Nieoceniona w upalne dni, w podróży, w suchych, ogrzewanych i klimatyzowanych pomieszczeniach. Działa odświeżająco. Szczególnie zalecana przed aplikacją kolagenu.
Może być stosowana także pod makijaż jak i na makijaż.
Zastosowanie
Woda kwiatowa z róży białej Rosa x alba L. regeneruje i koi skórę, wzmacnia drobne naczynia krwionośne. Optymalizuje pH skóry i normalizuje wydzielanie sebum. Ma właściwości oczyszczające, łagodnie ściągające i wygładzające.
Do pielęgnacji skór każdego typu, szczególnie jednak docenią ją osoby o skórze wrażliwej, naczyniowej oraz suchej, dojrzałej, a także w przypadku cery trądzikowej
Hydrolat z róży białej to niezwykle rzadki i ekskluzywny hydrolat. Otrzymuje się go w wyniku destylacji parą wodną świeżych kwiatów róży białej Rosa Alba L. pochodzących ze słynnej Doliny Róż w Bułgarii. Ekologiczny, certyfikowany przez organizacje CERES i USDA Organic, destylat z kwiatów róż uzyskiwany jest z roślin uprawianych na kontrolowanych, certyfikowanych plantacjach ekologicznych.
INCI: Rosa Alba (Rose) Flower Water, Aqua, Gluconolactone, Sodium Benzoate
MOJA OPINIA: Zacznę od wody kwiatowej, którą używam zwykle dwa razy dziennie przed aplikacją kremu. Pachnie ona przepięknie różami i co najważniejsze rozpyla się jak drobno rozproszona mgiełka, nie chlapie i nie przecieka. Zapach róży jest w 100% naturalny, jakbym trzymała w dłoni prawdziwą świeżą różę.
Produkt ładnie orzeźwia i eliminuje ściągnięcie skóry, które czasem pojawia się u mnie bezpośrednio po umyciu. Wodę umieszczono w ciemnej buteleczce żeby chronić jej składniki aktywne. Bardzo lubię ten produkt, jest lekki, przyjemny i nadaje się również do spryskania makijażu żeby np zdjąć "pudrowość" z twarzy. Taki sposób aplikacji sprawia, że woda jest bardzo wydajna i choć zwykle tego typu produkty przelewam do opakowania z pompką, (żebym mogła nanosić je wacikiem) to tutaj jest inaczej. Lubię tę różaną bryzę :) Żadna drogeryjna woda jej nie dorówna.
Krem natomiast mam wrażenie świetnie wkomponował się w potrzeby mojej trądzikowej cery. Nie zapycha jej, z czym mam zawsze duży problem jeśli chodzi o kremy. Produkt umieszczono w ciężkim słoiczku ze srebrną nakrętką. Dostajemy dodatkowo szklaną szpatułkę do jego nakładania, żeby nie grzebać w nim paluchami ;) Początkowo sądziłam, że nie będzie mi się chciało wyjmować go szpatułką ale szybko weszło to w mój nawyk. Konsystencja kremu jest idealnie zbita do nałożenia go bez problemu na aplikator. Na skórze delikatnie się lubi mazać dlatego najlepiej go w całości wklepać w cerę. Zapach bardzo minimalny, przypominający mi inny krem, który też trzeba było trzymać w lodówce. Dla niektórych przechowywanie produktu w lodówce może być problematyczne, dla mnie nie. Jak wiecie miałam już kilka kremów tego typu. Chłodny krem idealnie koi skórę i daje nam dodatkową dawkę relaksu.
Produkt świetnie sprawdza się pod makijaż, co najważniejsze genialnie nawilża moją skórę. Kiedy jej dotykam czuję, że jest gęstsza i dobrze odżywiona, nie potrafię tego wyjaśnić. Po aplikacji skóra jest napięta, jakby trzymana w ryzach, nie jest to jednak tak mocne jak po nałożeniu np glinki.
Kosmetyki przychodzą do nas zapakowane w styropianowe pudełko, żeby również podczas transportu miały odpowiednią temperaturę. Krem dodatkowo umieszczony jest w przepięknym atłasowym woreczku. Coś pięknego !
Taki duet bardzo dobrze sprawdza się przy mojej mieszanej cerze ze skłonnością do zmian trądzikowych. Cena tych produktów nie jest mała, ale sami wiecie, że dobry skład kosztuje.
Serdecznie polecam te produkty.
Wygląda na to, że to idealne kosmetyki dla mnie, muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńKrem zapowiada się ciekawie. Mam cerę mieszaną i myślę, że aż się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym kremie i ciekawe jakby się u mnie sprawdził. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMusze spróbować tej wody kwiatowej :) Pozdrawiam, poulciak
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym poznała zapach tej wody kwiatowej.
OdpowiedzUsuńWoda kwiatowa mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńMgiełka! JEstem za
OdpowiedzUsuńWodę kwiatową widziałabym u siebie :)
OdpowiedzUsuńwody różane to moje ulubione hydrolaty
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam.
OdpowiedzUsuńLubię wodę różaną. Jest doskonała dla mojej cery.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę markę. Fajnie, że duet wykazuje tak przyjemne działanie :)
OdpowiedzUsuńKrem mnie bardzo interesował. Fajnie, ze daje dobre naiwlzenie i ze nadaje sie pod makijaz! :)
OdpowiedzUsuńciekawe czy mieli by coś dla mnie
OdpowiedzUsuńwoda kwiatowa wygląda interesująco, używałabym jej jako toniku i tradycyjnie jako odświeżającej mgiełki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują te dwa kosmetyki. Niestety nie dla mnie, mam suchą, atopową skórę.
OdpowiedzUsuńWoda kwiatowa z róży białej to coś idealnie dla mnie :) Super!
OdpowiedzUsuńNigdy nie przechowywałam kremu w lodówce.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z tej firmy nie miałam, ale chętnie wypróbuję :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się prezentują te kosmetyki. Maja dobre składy. A gdzie je można kupić ? Nie słyszałam wcześniej o tej firmie.
OdpowiedzUsuńHydrolat z róży białej - na pewno jest rozkoszny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z róży :)