Strony

sobota, 7 października 2017

5 zalet, które posiada KUBECZEK MENSTRUACYJNY - LADY CUP




Kochani, od paru miesięcy używam kubeczka menstruacyjnego. Początkowo kiedy widziałam ten gadżet u innych wydawało mi się, że absolutnie nigdy tego nie będę używać. Ale z czasem postanowiłam spróbować, trochę sceptycznie nastawiona, ale chciałam się przekonać na własnej skórze i mieć swoją opinię. 

5 zalet, które ma wg mnie kubeczek menstruacyjny:


1. Jest wielokrotnego użytku - wystarczy umyć go pod bieżącą wodą i jest gotowy do ponownego użycia. 

2. Jest on niewyczuwalny podczas noszenia. Kompletnie o nim zapominam, nie czuję go podczas siedzenia, chodzenia czy innych czynności dnia codziennego. Można go także zakładać na noc i nic się nie wyleje, nie przecieknie.  

3. Kubeczek jest mały, lekki i łatwy w transporcie - możemy go nosić ze sobą cały czas w specjalnym woreczku.

4. Nie powoduje alergii (nie jest z lateksu, lecz z silikonu medycznego) czy podrażnień, nie wysusza on błony śluzowej jak tampony. 

5. Jest ekologiczny - jeśli odpowiednio o niego dbamy posłuży nam nawet 15 lat (wg producenta), pomyślcie ile przez ten czas zużyłybyście podpasek i tamponów. 


Swój kubeczek LADY CUP nabyłam w sklepie Drogeria Ekologiczna Better LandNa postawie krótkiego wywiadu został on dobrany specjalnie dla mnie. Jestem po dwóch porodach dlatego mam większy rozmiar kubeczka. 

Kubeczek przychodzi do nas hermetycznie zamknięty w plastikową torebkę.  

Od razu napiszę też jak się go aplikuje, bo mogą być takie pytania. Wystarczy złożyć kubeczek wzdłuż na pół i delikatnie zaaplikować go jak tampon oczywiście węższą częścią do dołu. Wyjmuje się go podobnie - wkładamy delikatnie palce żeby lekko ścisnąć kubeczek tzn złożyć go na pół w miarę możliwości i tak wyjmujemy (wyjmowanie nie polega tylko na ciągnięciu jego końcówki !!!). Po kilku użyciach kubeczka prawidłowa aplikacja i wyjmowanie kubeczka to pestka :).

Zapraszam Was także na film JAK DOBRAĆ PRAWIDŁOWY ROZMIAR KUBECZKA.

Serdecznie go polecam, nie wyobrażam sobie teraz gdybym miała wrócić do tradycyjnych podpasek czy tamponów. Świetny wynalazek i bardzo przyjazny i dla kobiet, i dla środowiska.





32 komentarze:

  1. Ja nie wyobrażam sobie opróżniania w ciągu dnia, ale bardzo żałuję, że nie czuję tematu, bo faktycznie to świetne ekologiczne rozwiązanie – no i nie ma problemu z tym, że podpaski nam zabraknie przy obfitej miesiączce :). Mam teraz spiralę, którą ginekolog zlikwidował moje krwotoczne miesiączki doprowadzające do anemii, ale zanim ją założyłam, lało się ze mnie w pierwszych dniach okrutnie :(. I jak to na mieście ogarnąć? Wylać do ubikacji, a potem taki brudny z powrotem wsadzić do środka? Czytałam, że dziewczyny noszą czasem czysty na zmianę, a ten brudny pakują do torebki – hmmm, no nie wiem, że nie wspomnę o polerowaniu tego wśród tłumu nad umywalką ;). Wierzę, że da się oswoić temat i nie mówię nie w przyszłości, ale to trudna sprawa dla mojej głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kubeczek można nosić do 12 godzin, z tego co wiem dziewczyny też mają ze sobą małą wodę w buteleczce żeby go przepłukać w miejscu publicznym jeśli mają bardzo obfite miesiączki, mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby był wypełniony są też różne rozmiary, może ten po prostu większy byłby dla Ciebie dobry. Ja początkowo bałam się go zaaplikować, ale kurcze w końcu 2 dzieci urodziłam naturalnie. No to nie dam rady ? No i dałam :) i tak poszło, teraz sobie nie wyobrażam zabawy w tampony i podpaski.

      Usuń
    2. Można też kupić chusteczki specjalne (Lunette) dostępne w tej samej drogerii. W sam raz na takie wypadki

      Usuń
  2. Wiele czytałam na ten temat, ale sama jeszcze się nie zdecydowałam na ten kubeczek. Chociaż nie powiem kusi mnie, oj kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam, ale i tak sięgam po podpaski. Siła przyzwyczajenia chyba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie używałam. Ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś też nie czuję tematu. Wydaje mi się mało higieniczny bo jak może być czysty po przepłukaniu samą wodą? A wyjmowanie i nie rozlanie, polanie się tym? Nie, dla mnie na ta chwile zdecydowanie nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesting post! Thanks for all the info.

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już sporo o nim, ale nie potrafię się przekonać...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nawet o takim kubeczku nie słyszałam.czego to nie wymyślą.chyba nawet nie dla mnie. Ja narazie nie potrzebuje tamponow:-) spokój do rozwiązania :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam się, że pierwszy raz go widzę. Ciekawy jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam już o nim ale jak na razie nie przekonuje mnie choć dobrze, że się u Ciebie sprawdził. Może kiedyś wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  11. to raczej nie dla mnie, dziwny wynalazek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam wiele o tych kubeczkach,ale wolę jednak tradycyjne metody,ja z tych zacofanych;)

    OdpowiedzUsuń
  13. jakoś nie mogę się przekonać;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Intryguje mnie taki kubeczek, ale chyba jeszcze nie dojrzałam do testów ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja chyba wolę tradycyjne rozwiązania

    OdpowiedzUsuń
  16. Też nie jestem przekonana do niego.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja sobie nie wyobrażam juz życia bez kubeczka choć mam go krótko.
    Oryginalnie do kubeczka dołączany jest bawełniany woreczek i zapakowany był w kartonik, nie kojarzę takiej plastikowej torebki (może tak wygląda ze względu na współpracę ze sklepem). W każdym razie na co dzień noe powinno się go w takiej torebce przechowywać, tylko w czymś z dostępem do powietrza.

    A dla tych co się martwią wymianą w miejscu publicznym. Gdy wymieniałam.go rano nie miałam ani razu potrzeby zmienić go zanim nie wróciłam do domu. Można go trzymać nawet do 12h. A jakby co istnieją specjalne chusteczki Lunette na ewentualne takie wypadki. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymam go w wypranym woreczku bawelnianym po jakimś kosmetyku :)

      Usuń
  18. Jakoś na razie nie jestem przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Póki co jestem sceptycznie nastawiona, ale kobieta zmienną jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zalety brzmią super jednak jeszcze się na taki kubeczek nie zdecydujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O wow . Sama nie wiem. Pierwszy raz widzę takie cuda...

    OdpowiedzUsuń
  22. Korci mnie od dawna, ale jeszcze nie dorosłam do tego zakupu :P

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja mam taki z rossmanna :) selena cup.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten z rossmana nie jest za twardy

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej, dalej używasz tego kubeczka? Zmienił kolor pod wpływem używania?

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej, dalej używasz tego kubeczka? Zabarwił się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz nie, od jakiegos czasu uzywam kubeczka masmi

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl