Dzisiaj chciałam krótko przedstawić nowości z Le Petit Marseillas.
Wspomniana marka co jakiś czas tworzy nowe wersje zapachowe swoich flagowych produktów do mycia ciała, ale nie tylko.
Teraz z kolei powstały produkty także dla mężczyzn o trzech nowych zapachach.
Mam możliwość pokazać Wam wersję Mięta i Cytrusy. Poniżej opis producenta:
Weź głęboki wdech i wyobraź sobie zapach świeżej mięty ze słodko-kwaśną wonią soczystych cytrusów. Poczuj jak olejki eteryczne zawarte w liściach tej aromatycznej, z natury chłodzącej rośliny, naturalnie stymulują Cię od środka, dodają energii i pozytywnie nastrajają. Czy czujesz jak Twój układ nerwowy pobudza się stopniowo, mobilizując mięśnie i powoli angażując całe ciało? Tak działa Mięta i Cytrusy – idealny duet na początek kolejnego aktywnego dnia z ukochanym… To aromatyczne połączenie znajdziesz w nowym żelu pod prysznic dla mężczyzn od Le Petit Marseillais, z domieszką naturalnego olejku miętowego, dzięki któremu Twój mężczyzna poczuje przypływ naturalnej siły, a Ty – codzienną radość. Aromatyczna mięta o pieprznym, pikantnym „podmuchu”, pobudza zmysły, wywołując przyjemne wrażenie chłodu i świetnie sprawdza się w codziennej pielęgnacji w lecie i zimą – kojąc spragnione przyjemnego dotyku ciało.
Powiem szczerze, że mój mąż ma jedną zasadę - na kosmetyku musi być napisane "for men" - wtedy jak najbardziej po niego sięga, bez żadnego nagabywania :) Tutaj ten napis jak najbardziej występuje więc pierwszy sukces za nami :)
Spotkałam się już z wieloma opiniami na temat tych zapachów. Zapach to rzecz gustu, na pewno jest świeży. Ten aromat jak dla mnie jest średni, natomiast nie jest to żel dla kobiet, my mamy inne wymagania odnośnie zapachów. Nie umiem określić tego aromatu słowami, ale mięta jest gdzieś ukryta bo ja jej nie czuję.
Ekstrakt mięty jak najbardziej jest wymieniony w składzie więc producent tutaj stanął na wysokości zadania i dołożył oczywiście ekstrakt z cytryny. Ogólnie żel spełnia obietnice producenta bo dobrze myje ciało, do włosów i twarzy mąż używa innych kosmetyków. Żel umieszczono w dużej butelce o pojemności 400 ml. Ciekawią mnie pozostałe wersje zapachowe, muszę je powąchać przy okazji.
Aktualnie trwa nowa rekrutacja na ambasadorkę LPM. Macie ochotę nią zostać ?:)
oj dawno temu miałam wersje malina z piwonią
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic tej firmy, ale sporo ostatnio o nich czytam i mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo polecam:)
OdpowiedzUsuńZnam żele od LPM :) Mam tą wersję niebieską i ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńNie znałam, ale chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńMąż też go teraz ma, zapach nam się podoba, ogólnie mówi, że jest ok :) ale wkurza mnie, że sie tak przewraca na wannie :D
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam ich żeli ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam wariant zapachowy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki LPM, mam ten morski żel, a po męską wersję z pewnością mój mąż sięgnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z tej firmy. Mam waniliowy żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńmnie na pewno spodobałaby się ta miętowa, męska wersja żelu
OdpowiedzUsuńJa się już nie zgłaszam od rekrutacji, zabrakło mi cierpliwości,
OdpowiedzUsuńciekawe czy teraz też dawali te saszetki dla znajomych do rozdawania ?
nie mialam saszetek :)
Usuńlubimy, zarówno męskie jak i damskie
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów tej marki, ale z żadnego nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńLe petit ma duży wybór ciekawych zapachów, zawsze w sklepie jest w czym wybierać :)
OdpowiedzUsuńO tak chętnie bym testowała taki soczyste kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPowącham przy okazji :P
OdpowiedzUsuń