Kochani dziś chciałam napisać o serum SOS MADARA.
Składniki aktywne: olej słonecznikowy, róża, rokitnik, pokrzywa, siemię lniane, peonia.
Serum posiada certyfikat ECOCERT.
SKŁAD: Aqua, Helianthus Annuus (Oil), Glycerin, Rosa Damascena, Dicaprylyl Carbonate, Diheptyl Succinate, Sodium PCA, Hippophae Rhamnoides, Cetearyl Glucoside, Xanthan Gum, Aroma Benzyl Alcohol ,Stearic Acid, Palmitic Acid, Urtica Dioica, Linum Usitatissimum, Sodium Benzoate, Sodium Hyaluronate, Paeonia Lactiflora (Peony) Root Extract, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Potassium Sorbate, Mica (CI 77019), Titanium Dioxide (CI 77891), Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Capryloyl Glycerin/Sebacic Acid Copolymer, Iron Oxide Red CI77491, Iron oxide CI77492, Citronellol, Geraniol, Benzyl Salicylate, Eugenol
MOJA OPINIA: Wiecie jak to jest kiedy dostajecie próbkę, testujecie ją w domu i nagle wielkie BOOM - stwierdzacie, że produkt ten jest fantastyczny i chcecie mieć jego pełnowymiarowe opakowanie ? W tym przypadku tak właśnie było. W projekcie denko sierpień pokazywałam zużytą próbkę tego serum. Bardzo mi się fajnie ono sprawdziło i postanowiłam zamówić całe opakowanie.
Serum umieszczono w szklanej buteleczce z pompką. Posiada ono fajną małą pompkę, która wyciska niewielką ilość produktu. Opakowanie jest w moim odczuciu bardzo luksusowe (srebrne napisy na pudrowym różu). Serum pachnie pięknie kwiatowo jest to ogromna zaleta tego produktu. Zabarwienie produktu różowe z perłową poświatą. Produkt ten nie pozostawia na skórze swojego zabarwienia wchłania się błyskawicznie dając początkowo nawilżenie skóry. Dalej czuć takie napięcie na powierzchni skóry - bardzo lubię ten efekt, tak jakby serum trzymało moją cerę w ryzach. Nie cierpię kosmetyków, które nie robią ze skórą nic. Kiedy po 10 minutach nie wiem czy nakładałam dany produkt czy nie. Tutaj produkt działa świetnie i namacalnie. Po tygodniach stosowania zdecydowanie mogę powiedzieć, że moja cera się poprawiła - jest bardziej nawilżona i sprężysta.
Kiedyś nie chciało mi się nakładać serum oraz toników jednak im człowiek starszy tym potrzeby cery i preferencje się zmieniają. Dziś używam tych kosmetyków dzień w dzień i nie wyobrażam sobie już innej pielęgnacji. To serum jest idealne dla mojej mieszanej cery - nie zapycha i daje mi dużo przyjemności przy aplikacji. Efekty na skórze sprawiają, że uważam je za świetny produkt.
Trzeba mu oddać, że wygląda bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńNigdy się z nim na żywo nie spotkałam, ale bardzo mnie zachęca :)
OdpowiedzUsuńAch ta Madara! Też maiłam próbkę i wrażenia podobne do Twoich.Ale tylko na 4 użycia mi wystarczyła....
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem zachęcona.
OdpowiedzUsuńTwoja opinia jest bardzo zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się jakiś kosmetyk z Madary :-O
OdpowiedzUsuńO tak im starsza skóra tym wiecej wymaga - przydaje się jakieś fajne serum :)
OdpowiedzUsuńo proszę jak kusząco:)
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje i brzmi mega zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMiałam krem pod oczy tej marki i był najlepszy z jakim do tej pory miałam styczność :) Chętnie poznałabym inne produkty Madara :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale kusisz, zwłaszcza, że z czasem, skóra rzeczywiście docenia dodatkowe elementy pielęgnacji :P
OdpowiedzUsuńSerum brzmi świetnie i dobrze że nie zapycha :)
OdpowiedzUsuńWith your amazing review, I totally want to try it!
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Rzeczywiście wygląda luksusowo, póki co z Madary miałam tylko dwie maseczki...ale firma wydaje mi się bardzo solidna i godna zaufania. Mam wrażenie, że ich kosmetyki faktycznie działają tak jak producent to opisał na opakowaniu:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam jakiegoś kosmetyku do skóry odwodnionej bo mam z tym duży problem. Mam nadzieję że pomoże ;)
OdpowiedzUsuńMoja skóra po wyjściu z okresu dojrzewania zamiast się poprawiać zaczęła robić się coraz gorsza, zaczynam ratować sie jakimiś kosmetykami bo jak tak dalej pójdzie to w wieku 26 lat bede wyglądała na 50 :/
OdpowiedzUsuńmoze to przejsciowe ? wyprobuj sobie to serum mają tez probki
Usuń