Dziś projekt denko listopad 2017 rok, czyli zużycia kosmetyczne 2017 roku. Staram się jak mogę zużywać, ale raz wychodzi mi to lepiej, raz gorzej. Teraz myślę, że wyszło średnio. W każdym razie chciałabym się pozbyć w grudniu jak największej ilości produktów tzn opakowań wszystko jedno czy małych czy dużych, byle było ich mniej.
1. SANEX żel pod prysznic - był ok ale już więcej nie zniosę tego zapachu ileż można, mieliśmy parę butelek. Co do jakości nie mam zastrzeżeń.
2. Puder Babydream - mieliśmy chyba ze 2 lata skubaniec wydajny strasznie. Początkowo miałam go używać zamiast suchego szamponu, ale ostatecznie używałam na synku pod pieluchę, całkiem ok, ale więcej nie kupię.
3. ISANA - mydło o zielonym zabarwieniu, całkiem ok, nie brudziło umywalki. Czy ktoś nie zna mydeł ISANA ?
4. MIKKOLO Olejek do kąpieli - świetny produkt natłuszczająco myjący dla dzieci. Niestety minus był taki że wanna po jego użyciu każdorazowo była tłusta i nadawała się do umycia co już niekoniecznie mi się podobało. Jakość produktu fantastyczna. Więcej o nim w recenzji MIKKOLO OLEJEK DO KĄPIELI.
5. Eludril classic czyli dentystyczny płyn do płukania jamy ustnej - kupicie go w aptece - produkt profesjonalny zawierający chlorheksydynę czyli jedyny przebadany składnik, który zapobiega tworzeniu się płytki nazębnej i powstawaniu próchnicy. Nie używam raczej płynów drogeryjnych tylko ten. Polecam serdecznie bo faktycznie działa, a nie jest tylko alkoholem wyżerającym wszystko.
6. Aqua cosmetics woda micelarna - zwykła, poprawna, bez zarzutu, bez zapachu, taka niezauważalna można by powiedzieć.
7. Ziaja PRO maska uspokajająca - to moje chyba piąte opakowanie. Świetny produkt łagodzący - jeśli macie trądzik czy inne podrażnienia na twarzy to sprawdzała się świetnie. Na razie nie kupię bo muszę trochę od niej odpocząć. Pisałam o niej więcej w poście ZIAJA PRO MASKA USPOKAJAJĄCA.
8. Fresh & Natural Peeling do ciała MOKKA - lubię ich peelingi, są bardzo mocno zdzierające i natłuszczające. Do tego dodajmy ładny zapach i świetny skład. Najtaniej dostaniecie je chyba na DOZ.PL i tam kupiłam tę wersję.
9. Krem ALLERCO na odparzenia - nie polecam, największą wadą tego produktu jest to że nie chce zejść z palca przy aplikacji. Trzyma się palców i nie można go łatwo przetransportować na skórę. Strasznie irytująca sprawa, nie polecam.
10. FLOSLEK - ELESTABION R serum na końcówki. Całkiem fajny produkt, ale znam lepsze. Na początku bardzo mi się podobało to serum, jednak bardziej wolę od niego olejek morrocan oil.
11. Miniaturka szamponu Oherbal chyba z tatarakiem - bardzo dobry szampon, nie podrażniał mojej skóry głowy, chyba kupię dużą butelkę.
12. HOLIKA HOLIKA miniaturka Aloesu niestety nie polecam na prawdziwych podrażnieniach typu po depilacji czy też pod nosem od kataru to tragedia, tak szczypie piecze i podrażnia, że głowa mała. Nie kupię więcej. Poza tym opakowanie choć ładne to po pierwszym upadku i mi pękło. Znam o wiele lepsze produkty tego typu.
13. Polskie Świece Mint cream - świeca o pięknym miętowym zapachu, wypaliła się idealnie po kilku perypetiach związanych z moich za krótkim paleniem, wyprowadziłam ją na prostą i pięknie do zera się zdenkowała.
14. Olejek pomarańczowy z jakiegoś zestawu do kominka z lidla - raczej nie polecam bo skład kiepski.
15. Kiehls maska o której pisałam w poście CILANTRO & ORANGE EXTRACT POLLUTANT DEFENDING MASQUE
16. Olejek Babydream - niestety kupiłam go z własnej głupoty, miałam nabyć miniaturę szamponu na wyjazd a wzięłam olejek. Ogólnie był ok, ale musiałam go wymęczyć bo to był nadprogramowy niepotrzebny mi produkt.
17. Pasta Oral B dla dzieci - nie polecam , słodka i z cienkim składem. Natomiast Pastę blackwood polecam i pisałam o niej w poście BLACKWOOD CZARNA PASTA. Natomiast miniatura Blanx bez szału.
18 Plasterki pod oczy perfecta, całkiem przyjemne, ale też bez szału. Próbka serum cloche cudowny produkt jak na pierwsze wrażenie. SEPHORA miniatura płynu dwufazowego - bardzo dobry płyn, na pewno kiedyś kupię ponownie. Próbka body butter wooden - świetny balsam też próbka, zobaczcie jakie fajne blaszane pudełeczko. Ten balsam chyba sobie zamówię bo był fantastyczny treściwy i jak pianka. Próbki origins - kremy ging zing w dwóch postaciach lekkiej i cięższej oraz maska antytrądzikowa. Niestety sząłu nie było tym razem.
19. Maska pod oczy sephora - fantastyczna, jej recenzją będzie jutro już jest napisana i zaplanowana na opublikowanie. Polecam serdecznie.
Narazie to tyle. Mieliście coś z tych produktów ?
Aqua pi dla mnie też była mocno średnia.
OdpowiedzUsuńLubię mydełka z Isany, prawie zawsze je kupuję. Teraz mam te pianki z Lidla :P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ten żel aloesowy z HOLIKA HOLIKA, to kupując jego miniaturkę na wypróbowanie z początku byłam z niego zadowolona, bo fajnie nawilżał mi twarz, ale z czasem niestety to minęło i zaczął mnie uczulać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńskoda, że ten żel aloesowy nie łagodzi podrażnień a piecze w miejscach, które wymagają ukojenia :/
OdpowiedzUsuńCałkiem całkiem twoje denko :) Mydełka z Isany są bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńOoo ja lubię Isanę. Ale tych mydełek jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubie mydła Isana i akurat mam to samo, ale nie jest moim ulubionym. Najbardziej lubie oliwkowe :)
OdpowiedzUsuńSANEX miałam i nie byłam jakoś bardzo zadowolona, a isana pachniała mi płynem do podług
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to jest całkiem pokaźne denko. Nigdy chyba jeszcze nie udało mi się w ciągu miesiąca zużyć tylu produktów.
OdpowiedzUsuńSpore denko, peeling Mokka kusi bardzo:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi Fresh&Natural, ale tego wariantu nie miałam.
OdpowiedzUsuńMydła z Isany bardzo lubiłam, jednak teraz używam czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńto się nazywa mega denko :)
OdpowiedzUsuńPiękne zużycie, chyba z tego wszystkiego miałam tylko płatki pod oczy.
OdpowiedzUsuńPraktycznie nic nie znam, ale płatki pod oczy mega mnie korcą :P
OdpowiedzUsuńSzampon Oherbal mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z Twojego denka :( Najbardziej mnie peeling zainteresował ;)
OdpowiedzUsuń