Produkt zamówiłam w sklepie GREENPHARMA.
Orientana Kremowy Peeling do twarzy- algi i zielona herbata.
DZIAŁANIE:
- chroni przed stanami zapalnymi
- reguluje wydzielanie serum
- regeneruje skórę i pobudza mechanizmy obronne
- odświeża i łagodzi
- wspomaga usuwanie toksyn
Orientana Kremowy Peeling do twarzy- algi i zielona herbata.
OPIS: Peeling przeznaczony do cery tłustej, mieszanej.
DZIAŁANIE:
- chroni przed stanami zapalnymi
- reguluje wydzielanie serum
- regeneruje skórę i pobudza mechanizmy obronne
- odświeża i łagodzi
- wspomaga usuwanie toksyn
SKŁAD: woda, gliceryna (pochodzenia roślinnego), sok z liści aloesu, starte ziarno moreli, starta łuska orzecha, ekstrakt z zielonej herbaty, ekstrakt z alg, glikol propylenowy, ekstrakt z rozmarynu, ekstrakt z liści miodli indyjskiej, ekstrakt z lukrecji gładkiej, karbomer, Aquaxyl (substancja dopuszczona przez ECOCERT), olejek z bazylii, olejek z goździkowca, ekstrakt z lawendy, wodorotlenek sodu, ekstrakt z kozieradki, olejek z drzewa herbacianego, Cl 42090 (barwnik).
MOJA OPINIA: Peeling ma postać żelu z zatopionymi kawałkami zmielonych pestek moreli i orzecha. Na zwilżoną twarz aplikujemy odpowiednią ilość produktu i masujemy. Podoba mi się fakt, że nie zawiera on sztucznych kuleczek do złuszczania, sam proces peelingowania oczywiście trwa tyle ile chcemy, w zależności od naszych potrzeb możemy to robić dłużej lub krócej.
Powiem szczerze, że te drobinki peelingujące robią porządną robotę, są niewielkie, a jednocześnie dosyć ostre. Po kilku minutach cera staje się bardzo gładka i wyrównana, w dotyku miękka i gotowa do przyjęcia kolejnych produktów.
Osobiście lubię takie odświeżenie i choć nadal miło wspominam peelingi enzymatyczne to te mechaniczne są po prostu szybsze. Lubię je wykonywać nawet po demakijażu kiedy chce się upewnić, że cera jest bardzo dobrze oczyszczona. Żel w którym zatopione są drobinki sprawia, że peelingowanie idzie naprawdę szybko i sprawnie, daje on poślizg zawierając dodatkowe substancje łagodzące. Polecam ten produkt do cery mieszanej i tłustej !
Ja właśnie też ostatnio używam wyłącznie peelingów enzymatycznych, dlatego bardzo zackekawiłaś mnie tym. Może kupię w końch jakiś mechaniczny ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie peelingi.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię peelingi mechaniczne i cieszę się, że nie mam na tyle delikatnej skóry, żeby robiły mi krzywdę.
OdpowiedzUsuńSkoro do cery mieszanej i tłustej, to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się przekonać do kosmetyków tej marki :(
OdpowiedzUsuńTeż wolę te mechaniczne ze względu na szybkość wykonania :) Ten peeling jakby skrojony dla mnie na miarę :)
OdpowiedzUsuńNie do mojej skóry co prawda, ale lubię peelingi :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D peeling mechaniczny jest szybszy :DDDD
OdpowiedzUsuńTego konkretnego nie znam.
Ja właśnie z ich produktami tak miałam. Kupiłam jeden, był świetny, później drugi i trzeci i także mi pasowały :P
OdpowiedzUsuńIdealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale miałam próbki dwóch olejów tej marki i niestety mnie zapchały.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mogłabym wypróbować taki peeling :)
OdpowiedzUsuńsuper, że ten peeling robi robotę, daje pożądany efekt i nie jest zbyt delikatny
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tej firmy - ale jak ją polecasz to musze sobie coś kupić do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że wrażliwa część mojej skóry nie byłaby zachwycona :P
OdpowiedzUsuńAlgi z zieloną herbatą bardzo dobrze musi nawilżać i regenerować. Muszę sobie zamówić taki produkt zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się na niego skusiła
OdpowiedzUsuńKOsmetyki Orientany są dla mnie bardzo dobre, nie tylko kremy. Używam też henny do włosów,z której jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTaki peeling mogłabym spróbować, wydaje się być idealny dla mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Orientny :) Posiadam ich peeling w wersji papaja z żeń-szeniem i jestem nim zachwycona. Ten również zapowiada się ciekawie, choć posiada w składzie aloes, który mnie niestety lubi uczulać.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń