Poniżej nasze sposoby na karat u dziecka. Oczywiście u jednego mogą się sprawdzić u drugiego nie. Różnie to bywa, weźcie to pod uwagę.
1. Regularnie czyść nos, kiedyś robiłam to standardową rurką, którą trzeba zasysać ustami powietrze. Nie jest to natomiast higieniczne dla nas i nie jest tak skuteczne. Lepszym rozwiązaniem okazał się Katarek, czyli rurka, którą podłączamy do odkurzacza i to on robi za nas całą robotę. Szybko i sprawnie. Początkowo trochę się bałam czy nie będzie to za mocne ale niepotrzebnie. Bardzo polubiliśmy katarka, od kilku lat mamy dwa oddzielne urządzenia dla każdego dziecka. Do niego można nabyć akcesoria czyszczące oraz wiele nowości firmowych np nawilżającą maść do nosa z prebiotykiem.
2. Systematycznie inhalacje z soli fizjologicznej w ampułkach. Warto nabyć od razu cały kartonik, żeby mieć ją pod ręką. Taki zabieg ładnie udrażnia nos i pozwala choć przez chwilę poczuć się lepiej.
3. Smarowanie klatki piersiowej olejkami eterycznymi typu sosnowy, eukaliptusowy czy tymiankowy. Są też maści tego typu z mieszanką tych składników. Bardzo je polecam bo dodatkowo mają działanie rozgrzewające.
4. Smarowanie skóry pod nosem maścią majerankową, można też robić inhalacje z majeranku. Ogólnie nawet samo wąchanie majeranku ładnie udrażnia nos. Wypróbowałam nawet na sobie i zawsze muszę mieć majeranek choćby w formie maści dla dziecka.
5. Ostatni punkt to wietrzenie mieszkania, niby oczywista oczywistość, jednak to bardzo ważna sprawa. Świeże powietrze dobrze wpływa nasz nos. Warto przy okazji zmniejszyć temperaturę w pokoju. W trakcie wietrzenia okna powinny być otwarte na oścież, a drzwi zamknięte. Tylko taki sposób zapewni pełną wymianę powietrza i jednocześnie nie spowoduje utraty ciepła.
Jakie są Wasze sposoby na katar ?
Nasz pediatra natomiast zaleca trzymać dziecko w ciepłe, co wydaje mi się bezzasadne, bo jak wiadomo świeże powietrze udraznia nos.
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się olejek pichtowy i herbata z imbirem i miodem ;)
OdpowiedzUsuńNie mam dzieci, ale najpopularniejszym sposobem jest chyba właśnie smarowanie klatki piersiowej olejkami, sosnowy działa zawsze :)
OdpowiedzUsuńna pewno przydatny zestaw, przez większość roku mam katar. ale dzieci nie mam
OdpowiedzUsuńSól fizjologiczna sama stosuję u siebie czasami :P
OdpowiedzUsuńCenne rady wiadomo że Każde dziecko jest inne nie u wszystkich tego typu metody się sprawdza ale warto próbować :)
OdpowiedzUsuńUff jak dobrze, że już ten etap mamy za sobą :)
OdpowiedzUsuńJa od urodzenia dziewczynek długo wahałam się nad zakupem, a na początku to nawet nie brałam pod uwagę.. do czasu strasznego kataru i wtedy czym prędzej szukaliśmy w okolicy katarka.. udało się i pomaga niesamowicie przy każdej infekcji! Nie wiem jak się bez niego obywaliśmy w chorobie.. teraz jest niezastąpiony.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zaopatrzyć się w aspirator do noska dla mojego synka Antosia (Jeszcze 100 dni Nam zostało do porodu) <3 Wiele rodziców go właśnie poleca!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM - www.loveanea.pl
inhalacja może i mi pomoże ;)
OdpowiedzUsuń