Dziś chciałam Wam przedstawić maseczkę z serii MADARA SOS HYDRA.
OPIS: Maseczka jest częścią linii MADARA SOS dla skóry odwodnionej. Odwodniony może stać się każdy typ skóry – również skóra tłusta.
Korzyści ze stosowania maseczki:
- dostarcza natychmiastowego uczucia komfortu, zmniejsza napięcie skóry i zapobiega swędzeniu
- zawiera mieszankę naturalnych cukrów, ekstrakt z kwiatu północnej peonii, kwas hialuronowy, siemię lniane i pokrzywę
- poprawia wygląd i samopoczucie skóry, dostarcza natychmiastowych i jednocześnie długotrwałych rezultatów
- zapobiega nawrotom odwodnienia skóry
- odpowiednia do wszystkich typów skóry aby „napompować” i nawilżyć i pomóc natychmiast pozbyć się oznak zmęczenia na twarzy
- luksusowa i puszysta, a jednocześnie lekka konsystencja
- miękki i pudrowy zapach
Kluczowy składnik MASECZKI NAWILŻAJĄCO ROZŚWIETLAJĄCEJ MADARA oraz całej linii MADARA SOS HYDRA – to ekstrakt z północnej peonii, który dostarcza skórze silnego nawilżenia, odżywienia, tonuje i działa antyoksydacyjnie i wygładzająco na skórę, jak również zapobiega uszkodzeniom wynikającym z negatywnego wpływu środowiska oraz przedwczesnemu starzeniu. Nowa maseczka została również wzbogacona działającymi przeciwzapalnie wyciągami z siemienia lnianego i pokrzywy oraz kwasem hialuronowym, znanym ze swoich znakomitych właściwości nawilżających.
SKŁAD: Aqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Alcohol, Rosa Damascena (Rose) Flower Water*, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Dicaprylyl Carbonate, Arachidyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter*, Hippophae Rhamnoides (Sea-buckthorn) Fruit Extract*, Sodium PCA, Glycerin, Stearic Acid, Palmitic Acid, Aroma, Arachidyl Glucoside, Betaine, Linum Usitatissimum (Flax) Seed Extract*, Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract*, Paeonia Lactiflora (Peonia) Root Extract, Coco-Glucoside, Xanthan Gum, Sodium Hyaluronate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Ascorbyl Palmitate (Vitamin C), Tocopherol (Vitamin E), Sodium Phytate, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, CI77491 (Iron Oxides)***, Xylitol, CI77492 (Iron Oxides)***, Citronellol**, Geraniol**, Benzyl Salicylate**, Eugenol**
MOJA OPINIA: Maseczka ma różowo-łososiowy kolor i zamknięta jest w tubce. Posiadam wersję mniejszą i dobrze, bo maseczek mam sporo jak pewnie wiecie po moich relacjach z instagrama @madziakowo. Po aplikacji skóra jest automatycznie trzymana w ryzach, mogłabym to porównać do aplikacji kisielu na twarz :) Nie, nigdy go nie nakładałam, ale tak to sobie wyobrażam.
Początkowo kremowa maseczka zamienia się na buzi w dość zwartą powłoczkę. Zapach produktu jest bardzo przyjemny. Kiedy zostawię ją na dłużej niż 10 minut ładnie wnika w skórę, ale gdzieś tam ciągle widzę jej zabarwienie i pod palcami czuję minimalną lepkość. Z tego względu nie nakładam jej na noc, zawsze zmywam, niestety tak mam, że lubię zmywać maseczki prędzej czy póżniej każdą zmyję, a na pewno każdą kolorową ;) Po zmyciu buzia jest odżywiona i nawilżona. Czuć, że faktycznie dostała więcej blasku czy czegoś po prostu dobrego. Niestety z tej serii nadal uważam, że najlepsze jest serum :) Maska owszem jest dobra, uzupełnia też trochę naszą pielęgnację, ale jednak serum to jest petarda. Całe szczęście że Madara ma wiele próbek i mniejszych wersji na każdą kieszeń.
Tak sobie myślę, że maseczki mogą też być oceniane przez pryzmat naszych upodobań, jedni wolą te kremowe białe, inni mocno oczyszczające glinkowe itd. Tak czy inaczej każda maseczka jest zwykle czymś pozytywnym dla skóry i warto je często stosować.
A WY znacie serię SOS MADARA ?
Znów zaczął się u mnie problem przesuszonej i matowej skóry, więc mogłaby tu pomóc :)
OdpowiedzUsuńo tej porze roku nawilżanie szczególnie ważne
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę. Ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńJej akurat nie miałam ale jeśli są to kremowe maseczki to wolę je zmywać :)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale bardzo mnie zachęciłaś ♥
OdpowiedzUsuńja mam tak ogromny zapas że raczej w najbliższym czasie nic nie kupię :P
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu mnie korci, aby coś od nich zamówić :)
OdpowiedzUsuńMaseczki nawilżające nie zawsze mi służą, wolę te oczyszczające.
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich, ale zaciekawiłas mnie nimi!
OdpowiedzUsuńDziałanie nawet fajne :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, o za pozytywny kolor :) Lubię kosmetyki Madary, ale linii SOS nie znam jeszcze.
OdpowiedzUsuńa ja jeśli tylko mogę i nie jest to maseczka glinkowa to nie zmywam :) ta jest bardzo interesująca, nakładaj ja rano zamiast kremu gdy nie wychodzisz z domu
OdpowiedzUsuńtak zrobię :*
UsuńBardzo lubię tę markę i gdybym miała więcej na koncie to bym kupowała ile wlezie :D
OdpowiedzUsuńTej wersji nie znam :P Kocham maseczki i stosuję różne w zależności od potrzeb, niestety niezależnie od sytuacji nie wszystkie mają okazję się u mnie sprawdzić :P
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam pozostawiać maseczki na noc :D
OdpowiedzUsuńpo twoim opisie mam ochotę nałożyć kisiel na twarz, żeby sprawdzić, jakie to uczucie ;D
OdpowiedzUsuń