NATURA SIBERICA KREM DO CIAŁA NA NOC

Dawno nie pisałam nic o mazidłach do ciała więc pomyślałam, że muszę nadrobić zaległości. Kilka tygodni temu w moje ręce wpadł krem do ciała na noc z NATURA SIBERICA. W mojej opinii to masło, ale nie czepiajmy się szczegółów :)

Przy okazji zapraszam do zapoznania się z porównywarką SwiadomyKlient.pl gdzie znajdziecie mnóstwo przydatnych informacji nie tylko na temat świadomych zakupów.

Natura Siberica Krem do ciała na noc. 

OPIS: Produkt należy nałożyć przed pójściem spać, wmasować w ciało co całkowitego wniknięcia. To ujędrniający i odmładzający krem do ciała na noc.

SKŁAD: Aqua, Glyceryl Stearate, Isopropyl Palmitate, Octyldodecanol, Glycerin, Panthenol, Cocoglycerides, Cetearyl Alcohol, Dicaprylyl Ether, Cetearyl Glucoside, Triticum Vulgare Germ Oil, Sodium Stearoyl Glutamate, Tocopheryl Acetate, Pinus Sibirica Seed Oil Polyglyceryl-6 EstersPS, Bisabolol, Hydrolyzed Wheat Protein, Ascorbic Acid/Orange/Citrus Limon/Citrus Aurantifolia Polypeptides, Sodium Polyacrylate, Juniperus Sibirica Needle ExtractWH, Rhodiola Rosea Root ExtractWH, Sorbus Sibirica ExtractWH, Amaranthus Caudatus Seed Oil*, Chamomilla Recutita Flower Water*, Calendula Officinalis Flower Extract*, Panax Ginseng Root Extract*, Pulmonaria Officinalis Extract, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Parfum, Caramel.

MOJA OPINIA: Jest to produkt bardzo gęsty i zbity o białym zabarwieniu. Przecudownie pachnie takim luksusem, coś uzależniającego, bardzo niespotykany zapach. Skład jak widzicie jest fantastyczny. Produkt łatwo się aplikuje i natychmiast rozsmarowuje na ciele. No dobra, początkowo jest taki minimalny biały film ale chwila moment i wszystko jest rozsmarowane. Skóra staje się natychmiast nawilżona. 

Według mnie to taki zastrzyk natychmiastowego nawilżenia - bardzo cenie takie ekspresowe namacalne działanie. Krem sprawia, że skóra staje się miękka jak skóra niemowlaczka, aksamitna i milutka. Stosuję go na całe ciało, ostatnio także na dłonie, które trochę dostały w kość od mrozów. Coś fantastycznego. Produkt ma nietypową pojemność bo aż 370 ml i jest to całkiem ciężki słoik. Natomiast zapach i działanie otulają i dają wrażenie takiego zadbanego wypielęgnowanego ciała. Jak wiecie lubię balsamować się po prysznicu i zawsze to robię bez żadnego problemu. Kiedy napotykam na coś co trafi w mój gust to niestety potrafię używać ten produkt oszczędnie, żeby starczył najdłużej jak się da. Tak jest w tym przypadku. 

Krem jest świetny i myślę, że śmiało sprawdzi się na każdej skórze. Nie sądziłam, że ta firma ma tak dobre produkty do pielęgnacji skóry ciała. A ten zapach jest unikatowy, powąchajcie przy okazji.