Od dłuższego czasu byłam ciekawa peelingu SYLVECO, wybrałam ten oczyszczający peeling do twarzy SYLVECO.
Przy okazji zapraszam do zapoznania się z porównywarką SwiadomyKlient.pl gdzie znajdziecie mnóstwo przydatnych informacji nie tylko na temat świadomych zakupów.
OPIS: Hypoalergiczny, kremowy peeling z korundem przeznaczony do oczyszczania skóry ze skłonnością do przetłuszczania, z rozszerzonymi porami. Drobinki ścierające są mocne i doskonale złuszczają martwy naskórek. Peeling zawiera ekstrakt ze skrzypu polnego o działaniu normalizującym pracę gruczołów łojowych, łagodzącym podrażnienia i przyspieszającym regenerację. Stosowany systematycznie dotlenia skórę, poprawia jej ogólny stan, zmniejsza pory i reguluje wydzielanie sebum.
Przebadany dermatologicznie. Hypoalergiczny. Peeling posiada zapach olejku z liści drzewa herbacianego. Pojemność: 75 ml.
INCI: Aqua, Alumina, Glycine Soya Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Caprylic/Capric Trigliceryde, Glyceryl Stearate, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Vitis Vinifera Seed Oil, Equisetum Arvense Extract, Cera Alba, Cetyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil.
MOJA OPINIA: Ogólnie bardzo lubię peelingi, lubię kiedy pod palcami czuję gładką cerę, która jest idealnie przygotowana pod makijaż. To peeling szybki - wystarczy popracować nim na twarzy kilka minut (delikatnie masować skórę) i gotowe. Zatopione w gęstym mleczku drobinki korundu peelingują bardzo dokładnie każdy centymetr skóry. Jest to produkt wydajny - nie trzeba go wiele, żeby zrobić zabieg na całą twarz. Kiedy pocieramy nim na suchej skórze efekt jest mocniejszy, na mokrej - łagodniejszy. Lubię działanie korundu - ładnie wygładza cerę, sprawia, że jest ona miła w dotyku i odświeżona. Lubię go też stosować po demakijażu.
Zapach produktu bardzo silnie ziołowy - jednym może przeszkadzać, innym nie - kwestia gustu. Opakowanie to plastikowy mały słoik z metalową nakrętką. Konsystencja peelingu jest dość zbita, nie wypływa podczas przechylenia opakowania. Nie jest jedynie polecany przy zaostrzonych zmianach trądzikowych, jeśli mam takie pojedyncze po prostu je omijam. Ogólnie uważam, że to bardzo dobry produkt, wart wypróbowania.
Znacie ten peeling ?
Nie miałam tego peelingu. Powiem o nim siostrze.
OdpowiedzUsuńTak, znam. Dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńDla mojej wrażliwej i naczyniowej cery chyba byłby za mocny ale za to bardzo ciekawi mnie ich peeling enzymatyczny ;)
OdpowiedzUsuńMam peelind Sylveco, ale żółty i on jest bardziej oleisty. Mam mieszane uczucia co do niego... :)
OdpowiedzUsuńmam w planach wypróbować ten peeling.
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, miałam dwa razy :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale mam i lubię wersję enzymatyczną :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam enzymatyczny, który okazał się totalną porażką, więc ciut się do nich zniechęciłam :/
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale chętnie wypróbuję bo wiesz że jestem maniakiem peelingu :)
OdpowiedzUsuńUżywam enzymatycznego, bo mam cerę naczynkową, ale przydałby mi się mocniejszy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten peeling. c:
OdpowiedzUsuńblog | instagram | youtube
Miałam go dawno temu i się nie sprawdził - głaskał skórę a nie peelingował ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym peelingiem
OdpowiedzUsuń