PSIEROCINIEC. W POSZUKIWANIU STRACONEGO WĘCHU

Dzisiaj przedstawię Wam drugą część, a właściwie kontynuację Psierocińca, czyli bajki o psie Remiku. Ta część nosi tytuł Psierocieniec. W poszukiwaniu straconego węchu. Można ją nabyć na stronie Wydawnictwa Foksal.

MOJA OPINIA: Pierwsza część Psierocińca była o psie Remiku, który przebywał w schronisku dla zwierząt. Druga zaś jest o psie, który pewnego dnia stracił węch. Od tego momentu całe życie stanęło na głowie. Nie potrafił sobie znaleźć miejsca, nie odczuwał też smaku jedzonych potraw, nie czuł wspaniałego zapachu kaszanki, ani niczego. Sądził, że węch wypadł mu z nosa i po prostu musi go odnaleźć. 

Zaczął więc szukać w miejscach, gdzie wcześniej był. Nawet pokusił się o szukanie go pod wodą oraz w powietrzu lecąc na gapę balonem. Kilka razy ledwo uszedł z życiem podczas tych swoich poszukiwań. Niestety nigdzie węchu nie było. Im dłużej go szukał tym był coraz bardziej załamany. Po nagłym wypadku trafia on do Psierocińca, gdzie spotyka nawet Remika, który przybył do schroniska w odwiedziny. 

Remik postanawia mu pomóc i ułożyć wiersz o jednej rzeczy, która jest marzeniem Budzeła. Co było tym marzeniem i czy się ono spełniło, tego Wam nie zdradzę. Jednak jestem przekonana na 100%, że zakończenie książki Was zaskoczy. Świetna, wzruszająca opowieść z przyjemną nutką humoru. Serdecznie polecamy !