BIOTIN+ REPAIR 7 - TRESEMME

Chciałam dziś przedstawić ciekawą serię dla włosów. Nowa kolekcja TRESemmé Biotin+ Protect 7 z biotyną podczas jednego mycia usuwa 7 rodzajów uszkodzeń, na jakie narażone są włosy podczas stylizacji. Dzięki temu prawie od razu można sięgać po kolejne, nowe fryzury!

BIOTIN+ REPAIR 7 SZAMPON - Szampon TRESemmé Biotin+ Repair 7 z Pro-Repair Complex widocznie poprawia wygląd zniszczonych włosów spowodowanych działaniem czynników chemicznych, podwyższonej temperatury oraz uszkodzeń mechanicznych. Szampon z unikalną formułą wzbogaconą Biotyną przywróci piękno Twoich włosów już od pierwszego użycia.

BIOTIN+ REPAIR 7 ODŻYWKA - Specjalna formuła z Keratyną i marokańskim Olejkiem arganowym pomaga odbudować zniszczone włosy. Wygładza włosy na całej długości, przeciwdziała puszeniu się włosów oraz pozwala uzyskać wyrazisty, trwalszy kolor.

BIOTIN+ REPAIR 7 MASKA DO WŁOSÓW - TRESemmé Biotin+ Repair 7 zawiera formułę Pro-Repair Complex z 3 różnymi rodzajami cząsteczek silikonu, które pokrywają włos ochronną powłoką i wygładzają jego powierzchnię poprawiając wygląd nawet najbardziej zniszczonych kosmyków. Linia TRESemmé Biotin+ Repair 7 zawiera Biotynę i pomaga przywrócić piękno Twoim włosom już od pierwszego użycia!

EXTRA HOLD LAKIER DO WŁOSÓW - System TRESemmé Collagen + Fullness* wzbogacony KOLAGENEM I GLICERYNĄ wnika do wnętrza włosa. System pogrubia każde pasmo i natychmiastowo sprawia, że włosy wyglądają na pełniejsze.

MOJA OPINIA: Zacznę od szamponu, który ma białe perłowe zabarwienie, jest średnio gęsty. Natomiast taką pianę jaką robi bardzo lubię. Odpowiada mi jego bardzo dobre i dokładne oczyszczanie włosów. Jak pamiętacie regularnie stosuję naftę na włosy i nie każdy szampon ją domywa w 100%, ten robi to bez problemu. Szampon nie podrażnia skórę głowy i oczywiście zawiera SLS. Są to produkty profesjonalne dla osób, którym zależy na włosach, które wyglądają jak po wyjściu od fryzjera. Podoba mi się sypkość włosów po umyciu i osuszeniu. 

Następnie odżywka do włosów - standardowo białe zabarwienie, konsystencja półpłynna. Zaraz po umyciu włosów aplikujemy ją i właściwie od razu można ją spłukać. Odżywka ładnie wygładza włosy i niweluje ich puszenie. Po osuszeniu ułatwia rozczesywanie i właściwie z szamponem tworzy duet idealny. Jest też dość wydajna, choć bardziej wydajny jest szampon, którego niewielka ilość wystarczy do uzyskania ogromnej piany. ja lubię kiedy szampony się mocno pienią, zawsze wtedy moje włosy są na tyle oczyszczone, że nie muszę ich myć drugi raz i umycie wystarcza mi na kilka dni. Włosy są wtedy jakby bardziej świeże.

Ostatni produkt to maska, gęsta o białym zabarwieniu, bardzo silnie działająca i wydajna. Maski stosuję na przemian z odżywkami i przerobiłam ich tysiące. Są takie, gdzie wezmę całą garść maski, zaaplikuję na włosy i nawilżenie i wygładzenie jest średnie. Są też takie, gdzie wystarczy ilość maski wielkości orzecha włoskiego i jest wielkie WOW. To jest właśnie ten drugi typ. Nie należy z nią wręcz przesadzać bo po co marnować produkt. Maska pięknie wygładza i świetnie nawilża włosy - a moje rozjaśniane są cienkie i delikatne. Mimo tego nie czuję obciążenia, czy przeciążenia. Lubię to uczucie pod palcami kiedy zmywam maskę i mogę włożyć palce we włosy rozdzielając je na partie. Fajny produkt, ale nie na szybko bo musimy ja trzymać jednak te 5 minut na włosach. Jednak i tak to krócej niż standardowe maski. Przetrzymanie jej dłużej w mojej opinii nie daje innego efektu. 

Ogólnie cała seria ładnie pachnie, to zapach, który znacie na pewno z salonów fryzjerskich, takich profesjonalnych kosmetyków. Lakier pachnie tak samo jak inne produkty. Ja tak naprawdę używam lakieru do wygładzenia włosów w kitce kiedy wystają mi babyhair i odstają jak antenki. Spełnia on swoje funkcje bez zarzutu. Prawdopodobnie starczy mi na sto lat bo używam go niewiele. Natomiast nic nie mogę mu zarzucić, rozpyla fajną ilość produktu, nie chlapie.