wtorek, 30 października 2018

RICHEVON - naturalny krem przeciwzmarszczkowy


Chciałam Wam dziś przedstawić naturalny  krem przeciwzmarszczkowy  RICHEVON.

OPIS: Tak naprawdę to serum przeciwzmarszczkowe, w każdym razie producent operuje zamiennie tymi pojęciami. Działa na głębokie warstwy skóry, poprawiając jej właściwości. Zdrowa cera to piękna cera. Dlatego też Richevon nie tylko eliminuje zmarszczki, ale też sprawia, że skóra jest lepiej nawilżona, gładsza, bardziej napięta, jędrna, o zdrowym kolorycie, a także pełna blasku.

Czym właściwie wyróżnia się krem przeciwzmarszczkowy Richevon od innych propozycji? Większość kremów bazuje na zawartości w składzie składników, które chwilowo i powierzchniowo poprawiają wygląd cery, jak na przykład silikony. Gdy aplikujemy taki kosmetyk na skórę, silikony wypełniają zmarszczki oraz inne nierówności skóry. To jednak działanie maskujące, a taki krem nie ma faktycznego wpływu na skórę. Myjąc twarz usuwamy silikony ze skóry i cały efekt znika. Dlatego zaraz po nałożeniu kosmetyków wydaje nam się, że cera wygląda dużo lepiej, ale faktycznie nie ma żadnej znaczącej różnicy.



Zamiast chemicznych substancji w kremie zamknięto organiczne składniki, jak np. ekstrakt z ruszczyka kolczastego, wyciąg z kwiatów lawendy, ekstrakt z pąków, czy kofeinę.



MOJA OPINIA: Produkt testuję już od września z małymi przerwami więc najwyższy czas coś o nim napisać ;) Zacznę może od ceny, która jest dość wysoka i wynosi ponad 100 zł. Na stronie producenta jednak przygotowano czasowo kilka rabatów, które pozwolą nam nabyć go w lepszej cenie niż standardowa. Pojemność produktu to 50 ml.  Krem zamknięto w opakowaniu airless, którego pompkę naciskamy dozując odpowiednią ilość produktu.

Krem jest w formie płynno-żelowej i bardzo szybko rozprowadza się na skórze wnika w nią natychmiastowo. Po chwili czujemy takie lekkie napięcie skóry, przykładowo brwi pozostaną nam w takim miejscu jak je ułożymy na kremie :) Krem stosuję też na okolice oczu, nie podrażnia ich i nie powoduje łzawienia. Zapach przepiękny kojarzy mi się z frezjami lub liliami. Po aplikacji trzeba chwilę odczekać jeśli chcemy zaaplikować na niego podkład. Niektóre podkłady nie współgrają z żelowymi kremami to już zależy od rodzaju produktu. Ja początkowo aplikowałam od razu podkład i to nie był dobry pomysł, kiedy chwilkę odczekałam było już ok makijaż ładnie się rozprowadzał. 

Zwrócę uwagę na fajny skład, który nie zawiera silikonów, parabenów i innych niepotrzebnych nikomu substancji. Kiedy tylko zobaczyłam skład od razu krem zaczęłam aplikować na całą twarz włącznie ze skórą pod oczami. Trochę kremu dałam też mamie, która jest 60 plus i uwielbia takie preparaty przeciwzmarszczkowe. W jej przypadku kiedy te zmarszczki są już naprawdę duże to zależy nam na dobrym odżywieniu skóry, żeby nie powstawały kolejne. Natomiast ja jako osoba 30 plus też już mam swoje zmarszczki, raczej mimiczne wynikające z normalnego szczerego uśmiechu. Mam wrażenie, że dzięki temu kremowi skóra stała się bardziej wypoczęta. Nie jest już taka poszarzała i wiotka tylko bardziej napięta i nawilżona. Póki co krem cały czas mam i jeszcze się nie skończył. Myślę, że warto go wypróbować bo aplikacja i formuła sprawia, że jest bardzo wydajny. 

A Wy znacie RICHEVON ?



22 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja też nie kojarzę, jakoś za dużo się o nich nie mówiło do tej pory. A w sumie dziwne, bo produkt wygląda bardzo rozsądnie :-) Jestem bardzo ciekawa jak się spisuje na tłustej skórze.

      Usuń
  2. brzmi ciekawie, zawsze staram się kremowi pielęgnacyjnemu kilka chwil aż zdąży się wchłonąć zanim nałożę krem bb lub podkład.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie żelowe konsystencje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze po takie mocniejsze przeciwzmarszczkowe kremy nie sięgam, ale dobrze wiedzieć na przyszłość, że ten krem się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Działanie w sumie fajne, a ja lubię takie formuły. Warto widzę polować na promocje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Markę kojarzę z blogów, ale niczego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej marki. Jestem bardzo ciekawa jakby się u mnie spisał ten krem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marki wcześniej nie kojarzyłam ale uwielbiam kosmetyki, które mają naturalny skład bo moja skóra bardzo z takimi kosmetykami się zaprzyjaźnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo. Uwielbiam wszystko, co naturalne, bez żadnych sztucznych dodatków. Szkoda tylko, że trudno o takie w drogeriach, a jeśli nawet, to nie są zbyt skuteczne. Ten krem wydaje się w sumie wyjątkiem (no ale w drogerii też go chyba nie można dostać). Myślę, że go kupię. :)

      Usuń
    2. No niestety nie można, zostaje tylko kupno online, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość :)

      Usuń
  9. Nawet nie kojarzę :P Ale chętnie się przyjrzę :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie warto. Sama zainteresowałam się nim jakiś czas temu, kupiłam i jestem niesamowicie zadowolona. Moja twarz jest rozświetlona, napięta i wygląda na o wiele lepiej odżywioną. :)) Zdecydowanie warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamara, a jak z wydajnością? bo cena wydaje się dość wysoka jak na kremik, który miałby się po miesiącu skończyć... z drugiej strony trudno znaleźć coś, co nie będzie zapychało, a jednak zadziała. w większości naturalnych kosmetyków stężenia są tak małe, że nie ma szans na widoczne efekty, a tu całkiem fajnie to wygląda, więc chyba się jednak skuszę

      Usuń
    2. Czytałam na jakimś blogu, że jeśli chodzi o wydajność to nie ma się co do czego przyczepić, więc nie powinno być tak źle :) To prawda, ja się ostatnio znowu nacięłam na kosmetyki z super składem, piękny design, było o nich ostatnio głośno na insta. Nie będę rzucać nazwami, bo nie o to chodzi, żeby komuś robić czarny pr... W każdym razie wszystko byłoby świetnie tylko że te produkty nie robiły dosłownie NIC. Więc jestem bardzo nieufna.

      Usuń
  11. Tylko ta cena jest nieco martwiąca, bo jednak jest całkiem duża. Zastanawiam się w takim razie czy warto jest płacić tyle za krem? Niby zdrowie i uroda to rzeczy, na które warto jest wydawać pieniądze, ale mimo wszystko taki wydatek to nie w kaszę dmuchał. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - ale z drugiej strony wydać raz a dobrze niż próbować różnych kremów z drogerii, które może są tańsze, ale za to nie działają tak dobrze. ;) Uwierz mi - wydałam fortunę na kremy z drogerii i niesamowicie żałuję.

      Usuń
  12. A co się działo jak za szybko nałożyłaś podkład? Bo w sumie nie napisałaś o tym za dużo, a jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja może odpowiem, bo też korzystałam z tego kremu. Ogólnie rzecz biorąc wtedy się ten krem nieco roluje, co niezbyt dobrze wygląda. Ale to nie działa tak u wszystkich. Moja znajoma która też się skusiła zupełnie nie ma tego problemu. Nieco jej zazdroszczę. ;)

      Usuń
  13. No właśnie to jest ciekawe zjawisko! Od lat nie mogę dojść do tego, co wpływa na to, że jednym podkład roluje albo waży, a innym nie. Albo jeden podkład dobrze się zgrywa z kremem, a inny już tragedia. Macie jakieś swoje koncepcje? :) Richevonu jeszcze niestety nie używałam, ale chętnie bym sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam na coś takiego nowy patent. Tzn. tak - przy rolowaniu to trzeba na bieżąco ogarniać suche skórki, ale na ważenie polecam przed przypudrowaniem podkładu spryskać buzię lekko fixerem. U mnie działa tylko że przy richevonie akurat nic mi się nigdy nie ważyło. Może dlatego że mam suchą skórę więc szybciutko mi się wchłania.

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl