Hej Kochani, dziś chciałam Wam przedstawić nowy flakon perfum w mojej toaletce. Chyba pomału zaczynam być kolekcjonerem zapachów. Oczywiście żartuję, ale prawda jest taka, że lubię różne zapachy na różne okazje.
Od dawna miałam ochotę na perfumy Oriflame, ale nie byłam pewna, które wybrać. Konsultantka Oriflame zaproponowała mi kilka zapachów i dzięki miłej wymianie zdań oraz poradzie wybrałam coś dla siebie. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to był dobry wybór.
OPIS: Poczuj moc, dzięki śmiałym nutom wody perfumowanej, inspirowanej legendarną nordycką boginią Idunn. Ten wyrafinowany i uwodzicielski zapach z unikalnym akordem złotego jabłka pozwoli ci poczuć się kobietą wyjątkową i niezapomnianą.
Nauczona doświadczeniem doszłam pewnego dnia do wniosku, że perfumy testuję od razu kiedy tylko wpadną w moje ręce. Nie odstawiam ich na później tylko działam. Jak wiecie często różne zapachy powodują u mnie migrenę - stąd takie moje podejście do tematu.
Ten zapach określiłabym jako bardzo świeży, soczysty, cytrusowy z nutką jabłka. To perfumy lekkie, nie obciążające głowy. Trochę faktycznie kojarzą mi się z boginią i mitologią - pewnie za sprawą pięknego flakonu z miedzianym wykończeniem. Zapach jest długotrwały - utrzymuje się na skórze i na ubraniach. Jest on według mnie symbolem kobiecości, siły a jednocześnie lekkości. Nie powoduje u mnie migreny bo nie jest przesłodzony i przesadzony.
Mam też wrażenie, że to unikatowa mieszanka zapachowa - nie czułam tych perfum u nikogo nigdy. Dla mnie to duży plus. W katalogu te perfumy prezentuje przepiękna Pani z jabłkiem w dłoni - ma ona to coś w oczach, dostojność, wysoką pozycję społeczną i spokój.
Bardzo ciekawy zapach, który warto wypróbować !
Znacie Possess The Secret ?
Jestem ciekawa czy ten zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie ;) Ciekawi mnie czy zapach przypadłby mi do gustu 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierwsza wersję tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam już troche kosmetyków z Oriflame i uważam że to całkiem fajna firma, nawet perfumy mają ok :) Obserwuje twój blog! Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, zapach jest ciekawy też go mam :)
OdpowiedzUsuńO jejku to nie za fajnie z tą migreną. Jeśli chodzi o mnie chętna byłabym je zakupić, i maja słodką buteleczkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie:)
Piękny flakonik :) Ciekawe, czy spodobałby mi się również zapach. Zapraszam w moje skromne progi :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten zapach by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem.
OdpowiedzUsuńNie znam go i pierwszy raz widzę, ale po opisie już myślę, że mógłby mi się spodobać, bo lubię świeże, cytrusowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńFlakon kojarzę, ale zapachu nie ;P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzimy ten perfum na oczy :) Super flakonik!
OdpowiedzUsuńPo opakowaniu myślałam, że będzie to ciężki, orientalny zapach. A tu proszę, taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńUUU wygląda naprawdę obiecująco! Uwielbiam perfumy i mogłabym mieć ich nieskończoną ilość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://swiatwedlugidoli.blogspot.com/
Jestem wybredna jeśli chodzi o perfumy, ale tu już widzę flakon, który mnie zachwycił. Ciekawe jak jest z zawartością?
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam, używam od tygodnia i jestem zachwycona tym zapachem, tak ładnie "trzyma się" mnie :) piękny zapach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobał ten zapach :) Perfumy Oriflame zwykle na mojej skórze mają słabą trwałość, ale nie zniechęcam się, tylko próbuję kolejnych zapachów :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tą wodą perfumowaną, ale skoro tak ją zachwalasz, będę musiała ją wypróbować!
OdpowiedzUsuń