Marokańska glinka Ghassoul wchłania szkodliwe substancje i toksyny znajdujące się w skórze.
Olejek eteryczny z grejpfruta ma działanie antyseptyczne, odświeżające, tonizujące. Wspomaga walkę z trądzikiem, pielęgnuje skórę skłonną do przetłuszczania.
Efekty:
- wspomaga regulację sebum
- działa matująco na strefę T
- pozostawia skórę gładką i nawilżoną
MOJA OPINIA: Maski algowe to już kultowe produkty. Ja ze swojej strony radzę podzielić produkt na dwa oddzielne zabiegi. Z jednej saszetki wychodzi ilość dość spora, najlepsza właśnie dla dwóch osób. Jedyne co mi w niej nie odpowiada to zapach, lekko kamforowy. Maska świetnie się rozrabia proszek łączy się z wodą bez żadnych grudek. Wychodzi z tego gęsta maska w kolorze cielistym. Ładnie nawilża buzię zastygając na niej tworzy gumową powłokę. To jedne z moich ulubionych masek bo wystarczy je potem zdjąć ręką, nie trzeba nic myć czy mazać się. Tego typu produkty działają kojąco - są fajnym pomysłem po peelingu czy kwasach żeby wyciszyć cerę. Ze swojej strony dodam, że warto korzystać z lekko ciepłej wody wtedy nakładanie będzie jeszcze milsze.
Bardzo fajna maseczka, co prawda oczyszczenia nie zauważyłam, ale ukojenie i wygładzenie skóry już tak. W masce można sprzątać, chodzić itd. nie jesteśmy uziemieni.
Polecam serdecznie.
Dobrze na mnie działają algi :)
OdpowiedzUsuńsuper, że maseczka daje jakieś pozytywne efekty a po za tym jest wygodna i nie krępuje ruchów
OdpowiedzUsuńMaskę chętnie poznam :) Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki algowe :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym skorzystać z takiej maski.
OdpowiedzUsuńLubię korzystać z alg :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją poszukać jak przylecę do Polski :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta maska :3
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej masce jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam takiej maseczki, ale zachęciłaś mnie do wypróbowania
OdpowiedzUsuńCiekawiły mnie te algowe maski. Teraz już wiem, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMuszę jej poszukać bo mnie skusiłaś! tylko ten zapach lekko kamforowy odstrasza :p
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu maski, ale już dawno ich nie robiłam .
OdpowiedzUsuńA moja skóra po tej masce płacze... Skóra zamiast ukojenia jest czerwona, swędząca i o wyjściu z domu po tym "zabiegu" nie ma nawet mowy :(
OdpowiedzUsuń