Dzisiaj chciałam Wam przedstawić wodę pefrumowaną Armani Si. Jest to zapach, którego miałam wcześniej próbki i tak jakoś mi zapadł w pamięć, że musiałam w końcu go zamówić. Woda perfumowana to najbardziej popularna wersja tego zapachu (jest jeszcze woda toaletowa z tej serii).
Nuty głowy czyli tak zwane górne nuty, które rozwijają się zaraz po aplikacji tworząc jednocześnie pierwsze wrażenie to - liście czarnej porzeczki.
Podstawa czyli tak zwane dolne nuty, które utrzymują się najdłużej to ambroxan, nuty drzew, paczuli, wanilia.
Serce czyli Środkowe nuty ujawniające się po ulotnieniu nut głowy to - frezja, róża.
Zapach określiłabym jako kwiatowy, elegancki dla kobiety z klasą znającą swoją wartość. Mamy tutaj szklany prosty flakon z fantazyjnym czarnym korkiem oraz napisem Si. Do jest wyboru kilka różnych pojemności, ja wybrałam 30 ml. Zwykle psikam się w niewielkiej wręcz minimalnej ilości - wszelkiego rodzaju perfumy bardzo długo się u mnie zużywają. Zresztą nie oszukujmy się - w zależności od dnia i humoru lubię różne nuty zapachowe.
Armani Si są to perfumy dość mocne i w pierwszej chwili odurzające. Kiedy powąchałam je pierwszy raz pomyślałam sobie - oj nic z tego. Jednak w ciągu dnia w miarę upływu godzin nagle zdałam sobie sprawę, że zapach jest przepiękny.
Warto więc dać im szansę bo nuty zapachowe faktycznie rozwijają się na przestrzeni całego dnia. Ja miałam najpierw próbki i to po ich zużyciu postanowiłam zamówić cały flakon. Jest to zapach według mnie bardziej przeznaczony dla dojrzałych, pewnych siebie osób. Mój nos mówi mi, że to słodki zapach, ale nie jest przy tym tandetny jak guma balonowa czy lizak, raczej jest wyrafinowany i szlachetny jak wysokiej jakości słodki syrop klonowy czy inny.
Unikałabym psikania się nim w nadmiarze, wystarczy jedno, dwa psiknięcia i wszystkie aromaty zostają z nami na cały dzień. To bardzo lubię w perfumach z wysokich półek, że nie muszę ich nosić ze sobą w torebce bo pachnę nimi od rana do wieczora. Lubię też kiedy zapach utrzymuje się delikatnie na moim szalu czy płaszczu ta woda właśnie to robi.
Jak wiecie mam skłonność do migren, jednak mój nos tak się z tym zapachem zaprzyjaźnił, że kompletnie go nie czuję. Co za tym idzie nie drażni mnie on i jest moim codziennym towarzyszem każdego dnia.
Wspomniany produkt można nabyć na stronie Iperfumy by NOTINO
Znacie Armani Si ?
Podoba mi się ten zapach.
OdpowiedzUsuńMiałam odpowiednik, pasował mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się :D
OdpowiedzUsuńMocno wyczuwalny zapach, piękny :)
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie tego zapachu :D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka uwielbia ten zapach, ale zawsze jak przychodziła do szkoły nim popsikana to zaczynała mnie boleć głowa.
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńMam ich zamiennik, który bardzo lubię ;) Pozdrawiam cieplutko 🙂
OdpowiedzUsuńMMM... Może go w końcu kiedyś kupię...bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJa kupię na pewno. 😊
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach i bardzo lubie <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zapach tych perfum :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tych perfumach. Nie miałam okazji ich powąchać lecz nie powiem kuszą mnie od dłuższego czasu. Czy zapach słodkościa przybliża się do black opium ?
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach - ładny - ale chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńChciałabym osobiście przetestować ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńKompozycja z pewnością dla mnie.
Super zapach! Ale troszkę za mocny jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva