Dzisiaj chciałam Wam pokazać produkty do włosów suchych i zniszczonych. W skład zestawu wchodzi maska do włosów IL SALONE MILANO supreme mask, którą znajdziemy w pojemności 500 ml (słój) oraz szampon 1000 ml butelka z pompką. Przedstawię Wam swoje pierwsze wrażenie na temat tych produktów. Choć w moim przypadku już kilka pierwszych myć zazwyczaj prognozuje moją opinię o produktach do włosów. Rzadko się ona zmienia bo kluczowym aspektem jest działanie na skórę głowy.
OPIS: Profesjonalny szampon do włosów suchych i zniszczonych wzbogacony proteinami mleka i ekstraktem z bambusa posiada formułę która delikatnie odżywia i oczyszcza włosy. Rezultat to świetliste i odżywione włosy. Niezbędny produkt dla fryzjerów do pielęgnacji włosów. Profesjonalny rezultat do osiągnięcia w domu.
Jest rozwiązaniem prosto z salonu fryzjerskiego profesjonalny rezultat do osiągnięcia w domu sposób użycia nanieść na długość i końcówki włosów pozostawić na 5 min po czym dokładnie spłukać.
MOJA OPINIA: Szampon przychodzi do nas w ogromnej butelce z twardego plastiku, zaopatrzony w pompkę, która dozuje nam go w odpowiedniej ilości. Od szamponu wymagam przede wszystkim tego, żeby dobrze zmywał wszystko to co nakładam na włosy - czyli wszelkiego rodzaju oleje i nafty kosmetyczne. Na tym polu sprawdza się bardzo dobrze - wszystko domywa tak jak trzeba. Szampon ma formułę lejącą się z białym perłowym połyskiem. Trzeba uważać, żeby nie spłynął nam z ręki. Szampon przede wszystkim nie podrażnia mojej skóry głowy. Zapach produktu bardzo przypomina mi salon fryzjerski i profesjonalne kosmetyki do włosów, które tam spotkałam. Co ciekawe nie plącze on moich włosów i nie obciąża. Ja regularnie rozjaśniam włosy więc są one bardzo zniszczone i suche. Kilka dni temu też je ponownie rozjaśniłam. Zależy mi natomiast zawsze na dobrym oczyszczeniu i braku przeciążenia. Tutaj jestem póki co zadowolona.
Teraz przejdę do maski. Generalnie maska służy do zamykania łusek włosa - ma sprawiać, że włosy staną się gładsze, takie śliskie w dotyku dzięki temu też łatwiej się układają i wyglądają na zdrowe i zadbane. Ta maska jest gęsta o białym zabarwieniu i silikonowej jak ja to mówię konsystencji. Jednak moje włosy uwielbiają takie produkty zwłaszcza po farbowaniu. Nie cierpię tępych w dotyku włosów - wolę kiedy są śliskie, nie puszące się i lekkie. Zapach maski jest prześliczny to prawdziwa uczta dla nosa. Podoba mi się, że nie trzeba jej trzymać dłużej niż 5 minut żeby uzyskać satysfakcjonujący efekt. Produkt oparty jest na proteinach (hydrolyzed wheat protein czyli hydrolizowane białka pszenicy, które podobno zapobiegają elektryzowaniu i plątaniu włosów, ułatwiają rozczesywanie, wygładzają i odbudowują wypełniając ubytki i uszkodzenia włosów), te składniki dobrze się u mnie sprawdzają zwłaszcza zimą kiedy noszę czapkę i szalik. Maskę zawsze spłukuję letnią wodą, nie za ciepłą i nie za zimną. Włosy stają się miękkie i elastyczne - łatwo się zginają pod palcami. Nie zauważyłam przeciążenia włosów.
Generalnie produkty przypadły mi do gustu. A Wy znacie te produkty ?
Mam nadzieję, że uda mi się je przetestować, bo moje włosy są obecnie bardzo przesuszone :P
OdpowiedzUsuńMarkę znam tylko z blogów, ale duet zachęcający :)
OdpowiedzUsuńO widzę, że teraz głośno o tych kosmetykach ;) Kusisz ! Może kiedyś spróbuje :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam maskę i była fajna.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Nie znam tych produktów, ale bardzo mnie nimi zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Znam te kosmetyki i nieźle mi się sprawdzały. Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki wyglądają bardzo zachęcająco, trochę jak produkt exclusive. Chyba przetestuję bo zapowiada się naprawdę obiecująco. Twoja opinia bardzo mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńNie dość, że wyglądają świetnie, to jeszcze są skuteczne! Na Twoim blogu nie brakuje dobrych produktów. Pozdrawiam! W wolnej chwili zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://artmusicwritelife.blogspot.com/