W zeszłym tygodniu w ciucholandzie udało mi się kupić dla synka buty UGG. Zastanawiałam się jak je wyczyścić i przemierzyłam w ten sposób wiele stron internetowych w poszukiwaniu informacji. Oczywiście różne były porady, większość odradza pranie w pralce. Ja jednak postanowiłam zaryzykować. Po prostu zależało mi na dobrym wyczyszczeniu butów. Pewnie inaczej bym zrobiła mając nowe buty ze sklepu, które po prostu byłyby brudne po zimie.
W każdym razie buty kosztowały mnie kilka złotych więc stwierdziłam, że po prostu wypiorę je w pralce - włączyłam program dla wełny i 40 stopni, wlałam też płyn do prania, który obecnie używam czyli Flo żel do prania w biało fioletowej butelce.
Do pralki włożyłam poza butami także cztery ręczniki takie gorsze, wiecie w razie czego żebym mogła je wyrzucić. Ręczniki włożyłam dlatego, żeby buty nie latały same po pralce bo w ten sposób mogłyby się rozkleić czy rozwalić w jakiś sposób.
I dobrze zrobiłam bo buty ufarbowały ręczniki na brązowo. Co prawda od razu po wyjęciu butów pozostałe ręczniki ponownie wyprałam tym razem na programie odplamianie i całe szczęście wszystko puściło :)
Co do butów to po wyjęciu z pralki nie ociekały one wodą, normalnie odwirowały się w pralce. Następnie włożyłam do wnętrza butów gazety - właściwie wypchałam nimi buty żeby dobrze trzymały kształt oraz pochłaniały wilgoć.
Buty postawiłam do góry nogami na grzejniku ale na niskim ogrzewaniu (jest styczeń więc grzejniki grzeją dość mocno). Już na drugi dzień buty były suche. Pralka w żaden sposób ich nie zniszczyła.
Jedyne co to wierzchnia strona butów była taka szorstka ale do tego celu wzięłam zwykłą szczoteczkę do butów i wyczesałam całość.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z efektów - buty są czyste, nie śmierdzą i na pewno posłużą synkowi za rok. Przy okazji zobaczę jak się będą sprawdzać czy będzie z nich zadowolony itd. Wiecie niskim kosztem fajnie kupić takie markowe buty i doprowadzić je do używalności.
jeśli miałabym nowe buty ze sklepu raczej nie wsadzałabym ich do pralki, powinno się je jakoś zabezpieczyć specjalnym preparatem obuwniczym żeby nie chłonęły wody czy wilgoci.
Macie Emu ?
Miałam podobne buty, czyli takie a la emu i czyściło się je z zewnątrz czerstwym chlebem ;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ciucholandy ale takiego fajowego łupu jeszcze nie miałam, synek na pewno będzie zadowolony, ja mam timby, jednak są tak ciepłe, że zakładam je tylko w największy mróz co za tym idzie w taką pogodę bez chlapy nie brudzą się.
OdpowiedzUsuńPrałam w ten sam sposób adidasy męża, ale twierdzę że można prać tylko oryginalne buty.
OdpowiedzUsuńNa pewno są ciepłe, ale wizualnie mi się nie podobają.
OdpowiedzUsuńJa w sumie większość butów tak piorę :P
OdpowiedzUsuńmam takie wyższe ale nie ugg tylko Lasocki czy jak mu tam :D
OdpowiedzUsuńJa mną chodzą Emu :) ale na razie to nie na moją kieszeń.
OdpowiedzUsuń