Dziś chciałam Wam pokazać moich ulubieńców właściwie dwóch miesięcy bo tego typu post powstaje na moim blogu bardzo rzadko. Od razu przechodzę do rzeczy.
1. Selective HEMP sublime elixir - Eliksir wzbogacony olejkiem z nasion Konopi, o wysokich właściwościach nawilżających, odżywczych i wzmacniających.To produkt, który używam na końcówki, czasem też na włosy od połowy w dół. Moje włosy rozjaśniane wymagają dodatkowego zabezpieczenia, a ja uwielbiam ten efekt jaki daje mi elixir. Miałam już sporo tego typu produktów, ale ten jest klasą samą w sobie - pięknie niweluje puszenie, ułatwia rozczesywanie, nadaje włosom gładkości i lekkości. I ten zapach waniliowy po prostu czad. Moje włosy po tym produkcie zawsze wyglądają doskonale, jakbym użyła prostownicy chociaż tego nie robię.
2. Drugi produkt to szampon Seboradin do włosów i skóry głowy z łupieżem - w składzie ma oczywiście SLS ale także piroktonian olaminy, który zawsze dobrze działa na moją skórę głowy. Szampon ten nabyłam w rossmanie na jakieś cenie na do widzenia ale jest świetny - dobrze myje i koi moją skórę głowy w razie potrzeby. Jeśli borykacie się ze swędzeniem skóry głowy to może być coś dla Was.
3. Krem regenerujący KOI z retinolem - no po prostu nie mogę się powstrzymać od jego używania, odpowiada mi, zapach, konsystencja i świetne efekty jakie daje. Szkoda, że pomału kończy się sezon na bezpieczne używanie retinolu, ale ten produkt uważam, że warto wypróbować zwłaszcza w wieku 30+.
4. Ostatni produkt to EUCERIN czyli płyn micelarny, który nabyłam na iperfumy. Jest po prostu genialny. Jeśli lubicie czerwoną biodermę to jest to jej odpowiednik, może nawet jest od niej lepszy. To ukojenie i jednocześnie nawilżenie jakie natychmiast daje mojej skórze jest nie do opisania. Za każdym razem kiedy przykładam wacik do buzi czy oczu jest jakbym odetchnęła z ulgą. Fantastyczny delikatny i mocno nawilżający produkt, który jednocześnie nie zostawia lepkiej warstwy i nie szczypie w oczy. Więcej o nim pisałam w poście
Znacie te produkty ?
Nie znam tych produktów :) eliksir mnie zaciekawił ostatnio zaczęłam bardziej przykładać się do pielęgnacji włosów :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale płyn micelarny mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńSzampon Seboradin mnie ciekawi :)
Bardzo mnie zaciekawiła krem marki KOI!
OdpowiedzUsuńWszystkie produkty są mi kompletnie obce. KOI wzbudza moją największą ciekawość. Chyba czas nadrobić kosmetyczne braki ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś dawno szampon Seboradin i faktycznie był bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńLubię ten krem KOI :)
OdpowiedzUsuńchętnie poznam ten krem KOI z retinolem ale jesienią
OdpowiedzUsuńTen krem KOI zapiszę sobie na jesień :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie marka Koi :)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać denka, ulubieńców i nowości - zawsze znajdę wśród nich jakiś kosmetyk, który chciałabym poznać i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten płyn Eucerin się nie sprawdził i w sumie nawet nie ma porównania do Biodermy ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam nic z twoich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń