wtorek, 9 kwietnia 2019
Jano i Wito w mieście - Wołoszyn, Liput - Mamania - recenzja
Jano i Wito to książki, które znamy od ponad roku. Sukcesywnie co jakiś czas pojawia się nowa część z nową tematyką przewodnią.
Jano i Wito to bracia, którzy w każdej książce czegoś szukają. Zaglądają w różne miejsca, spotykają różne rzeczy na swojej drodze i chcą znaleźć tę jedną konkretną rzecz.
Książeczka jest napisana bardzo prostym językiem dla małych dzieci przez logopedę. Nie zabrakło w niej pięknych kolorowych ilustracji. Zawiera mnóstwo wyrażeń dźwiękonaśladowczych, które wspomagają dziecko w rozwoju mowy.
Dodatkowo zawiera ciekawą historię i nie jest zbyt długa. W każdej części mamy też element sensoryczny dotykając go na stronie dziecko czuje pod palcami inną strukturę.
Jano i Wito oraz tata pojawiają się w mieście. Chcą jechać autobusem ale silny wiatr wyrywa im bilety i muszą je teraz gonić. Po drodze spotykają różne ciekawe pojazdy, takie jak pociąg, tramwaj, wóz strażacki itd. na każdej stronie tekstu jest mało więc dziecko czyta z czasem razem z nami. W tej części to właśnie bilety stały się elementem sensorycznym.
Książeczka ma twarde, sztywne strony z grubego papieru - nie ma opcji żeby ją podrzeć czy zniszczyć.
Uwielbiamy te książeczki, a tę część kupiłam online w empiku - dobra cena i odbiór osobisty był gratis. Polecam absolutnie dla każdego, kto ma dziecko.
Fajnie książki. 😊
OdpowiedzUsuńfajna książka dla małych dzieci
OdpowiedzUsuńŚliczne grafii :)
OdpowiedzUsuńFajna książeczka :)
OdpowiedzUsuńŁadna graficznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie zrobiona :)
OdpowiedzUsuńSympatyczne książeczka dla tych młodszych wiekiem :)
OdpowiedzUsuńMasz rację moja znajoma też się zachwyca tą książką.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń