Dziś zaprezentuję Wam rytuał w 5 krokach Korean Beauty z Biotaniqe.
1. Nawodnienie - pierwszy etap w którym używamy odmładzającą esencję nawilżającą. produkt wklepujemy palcami w oczyszczoną skórę - esencja ją nawodni, sprawiając, że kolejne produkty lepiej się wchłoną.
2. Lifting / odmłodzenie - stosujemy tutaj serum liftingujące - dzięki zawartości śluzu ślimaka, wygładza zmarszczki i działa przeciwstarzeniowo. Dodatkowo poprawia owal twarzy i działa anti aging.
3. Aktywna regeneracja / nawilżenie - maski w płachcie czyli 15 minutowy zabieg wykonywany po nałożeniu esencji i serum. Mamy do wyboru ujędrniającą maskę na tkaninie lub aktywnie nawilżającą maskę na tkaninie.
4. Pielęgnacja okolic oczu - ujędrniający krem pod oczy z linii Korean Beauty Biotanique. WYpełnia zmarszczki mimiczne niwelując oznaki starzenia.
5. Rozświetlenie / odmłodzenie - Przeciwzmarszczkowy krem rozświetlający spowalniający procesy starzeniowe oby na dłużej skóra zachowała witalność.
MOJA OPINIA: Będę opisywać krok po kroku jak to nakładam. Jako pierwsze idzie esencja nawilżająca - ma bardzo lekka konsystencję - zaaplikowana na skórę trochę przypomina mi mokry efekt czoła. Nagle skóra wyczuwa chłód i takie silne nawilżenie. Dalej nakładam serum liftingujące zaweiarające śluz ślimaka. Mamy tutaj pomarańczowo herbaciane serum o żelowej lekkiej konsystencji, nie kłóci się ono w żaden sposób z esenccją nakładaną wcześniej. Zapach tej serii jest delikatny, przyjemny dla nosa. Po kilku minutach wszystko ładnie jest wchłonięte. Teraz można nałożyć jedną z masek - są to maski dobrze nasączone, dające prawdziwy zastrzyk dobroci na cały dzień. Tak jak widzicie po zdjęciu zdarza mi się je aplikować kiedy usypiam dzieci wtedy mogę się zrelaksować i mam chwilę dla siebie, bez gonitwy i pośpiechu.
Kolejny krok to krem pod oczy - lekki o żelowej konsystencji i białym zabarwieniu. Szybko się wchłania i przynosi on fajne ukojenie pod oczami. Lubię go sobie też nałożyć grubszą warstwą, nie obciąża okolicy pod oczami ale też nie jest zbyt lekki. Powiedziałabym, że ma taką wyważoną formułę.
Ostatni produkt to krem przeciwzmarszczkowy - umieszczono go w małym opakowaniu ale pojemność ma standardową 50 ml. Bardzo lekka formuła, delikatnie różowe zabarwienie - bardzo piękny lekko kwiatowy zapach. Przyjemnie się rozprowadza, nie zostawia białych śladów - szybki w użyciu. Praktycznie od razu możemy nakładać już makijaż.
Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tej serii bo wydawało mi się, że nie będę pamiętać kolejności i nie będzie mi się chciało tego robić. Ma to jednak pewien sens i rytuał wciąga - zdajemy sobie sprawę, że robimy coś tylko dla siebie - więc finalnie na buzię naszą ląduje więcej dobroczynnych składników, niż gdybyśmy nakładali tylko jeden krem. Ostatecznie skóra jest bardziej nawilżona i zadbana, dopieszczona.
Kosmetyki marki Biotaniqe dostępne są w drogeriach Rossmann
Serdecznie polecam te serię :)
Nie znam jeszcze tej marki :)
OdpowiedzUsuńmam w zapasach kosmetyki tej marki, po maseczkę muszę kiedyś , niebawem sięgnąć
OdpowiedzUsuńMiałam pojedyncze kosmetyki z tej linii, ale myślę sobie, że sięgając po całą serię można spodziewać się całkiem przyjemnych efektów.
OdpowiedzUsuńMam krem pod oczy z tej serii, już go używam jakiś czas i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPewnie już wiesz, że ja nie lubię takiej złożonej pielęgnacji twarzy i chętnie bym odbyła się bez wszystkiego. Niestety muszę jednak dać krem wieczorem i skupiam się na tym aby był to produkt skuteczny.
OdpowiedzUsuńCiekawa seria.
OdpowiedzUsuńkiedys próbowałam czegoś z tej serii od mojej przyjaciółki, ale jakoś nie pomyslałam o kupnie. Jednak po Twoim wpisie na nowo zainteresowałam się tymi produktami! dzięki! :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tych produktów
OdpowiedzUsuńCiekawa seria :)
OdpowiedzUsuń