Delia Botanical Flow- tonik, płyn micelarny, serum

Dziś chcę Wam jeszcze pokazać kilka kosmetyków nowej serii Delia Botanical Flow.

Mgiełka tonizująca do twarzy z naturalną wodą kokosową BOTANICAL FLOW 150ml

Składniki aktywne: woda kokosowa, betaina, ekstrakt z lukrecji, Aloe Vera.

Pełen dobroci!
Drogocenna woda kokosowa - bogata w witaminy i minerały, działa antyoksydacyjnie, kondycjonuje, nawilża i wygładza
Ekstrakt z lukrecji koi podrażnioną skórę
Aloe Vera zapobiega przesuszeniu się skóry i spełnia funkcji ochronne


Woda micelarna do demakijażu z naturalną wodą kokosową BOTANICAL FLOW 150ml

Składniki aktywne: woda kokosowa, olej z babassu, alantoina.

Pełen dobroci!
Drogocenna woda kokosowa - bogata w witaminy i minerały działa antyoksydacyjnie, kondycjonuje skórę, nawilża i wygładza.
Alantoina posiada właściwości łagodzące i przeciwzapalne


Rewitalizujące serum-booster 7 naturalnych olejów BOTANICAL FLOW 10ml (brazowa etykieta)

Składniki aktywne: olej z: pestek winogron, awokado, oliwek, migdałów, soi, słonecznika oraz witamina E i betakaroten.


Regenerujące serum-booster 50% naturalnego oleju konopnego BOTANICAL FLOW 10ml (żółta etykieta)
kładniki aktywne: 50% olej konopny, koenzym Q10 i witamina E, bogactwo olejnów: z pestek winogron, sojowy, bawełniany, ryżowy, słonecznikowy.

Zawarty we mnie olej konopny, wytwarzany z leczniczej odmiany konopi siewnej, to jeden z najcenniejszych olejów na świecie, który chroni skórę przed utratą wilgoci, regeneruje, odżywia, poprawiając jednocześnie kondycję skóry.

MOJA OPINIA: Zacznę od toniku, zwanym mgiełką tonizującą - pierwsze wrażenie świetne pachnie bosko kokosowo, aż chce się ją używać dla samego zapachu. W składzie gliceryna oraz aloes - bardzo fajnie odświeża, koli i łagodzi, na gorące dni jak znalazł. Atomizer jest całkiem ok dobrze aplikuje produkt na twarz. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia. Jest to przyjemny produkt. 

Woda micelarna to produkt, który schodzi błyskawicznie jeśli ktoś się maluje oczywiście. Zapach produktu delikatny - dobre, skuteczne działanie. Zmywa makijaż bez zbędnych przeszkód - w składzie znajdziemy glicerynę, alantolinę i ciekawe ekstrakty. Ogólnie dość krótki skład. Produkt zawiera zamykanie na klik z dość małą dziurką, więc też nie wylewa się przez palce. 

Serum rewitalizujące - z brązową etykietą - umieszczono w opakowaniu szklanym z pipetą. Pachnie ładnie, przyjemnie dla nosa, lekko roślinnie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zabarwienie pomarańczowe ale nie barwi w szczególny sposób skóry. Na pewno serum fajnie nawilża skład ma znakomity, sporo świetnych substancji. Niestety opakowanie całe jest opisane w języku angielskim, szkoda że chociaż sposób użycia nie został przetłumaczony. Z tego co zrozumiałam to można je używać dodając kilka kropli do kremu lub samodzielnie do masażu twarzy. Bardzo dobrej jakości produkt. 

Drugie serum ma żółtą etykietę i w podobny sposób można go używać. Oparte jest na oleju konopnym. Właściwie nie widzę różnicy między serami, oba są świetne i mają genialne składy. Na nie zdecydowanie warto zerknąć. 

Znacie te serię ?