Chciałam Wam dziś zaprezentować olej z opuncji figowej MIRAKO.
OPIS: Olejek z opuncji jest wytwarzany z pestek opuncji figowej, rosnącej głównie w ciepłych krajach Ameryki Łacińskiej, Afryki i Europy. Wiodącymi producentami są Indie, Syria i Maroko.
Olej z opuncji jest wyjątkowy, ponieważ jako pierwszy w Polsce pachnie. Zawiera TERPENY- zapachowe związki lotne o właściwościach terapeutycznych. Unikalny zapach mchu i ziół poprawia nastrój przy delikatnym wyciszeniu i uspokojeniu. Terpeny zawarte w opuncji indyjskiej charakteryzują się właściwościami przeciwzapalnymi, bakteriobójczymi oraz mają działanie przeciwbólowe (masaż skroni olejem przynosi ulgę w bólach głowy i migrenach)..
MOJA OPINIA: Olej przychodzi do nas w kartoniku, zamknięty w szklanej buteleczce z pipetką. Faktycznie pierwsze co zwraca naszą uwagę to zapach - świeży, leśny, odprężający. Na pewno nie jest to sztuczny aromat, to zapach z rodzaju skądś go znam i bardzo lubię. Sam olej jest bezbarwny o dość lekkiej konsystencji, nie jest bardzo tłusty i ciężki dla skóry. Przy aplikacji przyjemnie się rozprowadza zostawiając taki zdrowy blask. Bardzo dobrze nawilża co teraz w te zimne dni jest dla mnie idealnym rozwiązaniem. Zauważyłam też działanie lecznicze na wszelkiego rodzaju uszkodzenia skóry - rozdrapane niedoskonałości czy inne podrażnienia. To jaki kompres, który od razu po nałożeniu bierze się za naszą skórę.
Ja zwykle nakładam go na skórę po jej przetarciu czymś płynnym typu tonik, hydrolat. Fajnie sprawdza się też z kwasem hialuronowym. Na buzi zostawia taką lekką satynową poświatę. Pomimo dość lekkiej formuły jest bardzo wydajny - dwie, trzy krople wystarczą na całą twarz. Olejek posiada też certyfikat Vegan i oczywiście nie jest testowany na zwierzętach.
Znacie to cudo ?
nie znałam wcześniej, jednak wydaję się wart uwagi
OdpowiedzUsuńTego oleju nie znam.
OdpowiedzUsuńOleju z opuncji figowej jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja akurat nie stosuję oleji na twarz ani na skórę, jakoś nie lubię, ale za to każdy produkt mniej lub bardziej olejowaty nakładam na włosy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne oleje ale tego jeszcze nie miałam okazji stosować
OdpowiedzUsuńpipetka to wielka zaleta przy takich olejkach! dużo dobrego słyszałam o tym olejku, ale jeszcze nie miałam okazji go testować
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego rodzaju olejku.
OdpowiedzUsuńTo warto się z nim zapoznać bliżej.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam jeszcze takiego oleju. Ciekawy.
OdpowiedzUsuńZnam i polecam :)
OdpowiedzUsuńlubię taką aplikację olejków :-) wydaje mi się, że to coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńTego olejku jeszcze nie miałam, ale na pewno warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuń