Dziś troszkę Was oszukam zdjęciem pierwszym bo w tym miesiącu denko jest bardzo ubogie żeby nie powiedzieć śmieszne ;P
Ale do rzeczy:
1. Fructis z zielonym jabłkiem - wielka butla 400 ml już druga z rzędu niestety moja skóra głowy obecnie nie reaguje na niego dobrze - odzywa się łzs. Wobec tego bez żalu wywalam choć został mi centymetr na dnie to zużyję do mycia rąk nie będę katować nim skóry głowy. Być może za parę lat do niego wrócę bo bardzo dobrze oczyszczał włosy mogłam być je co 3 dni. Widocznie teraz potrzebuję odpoczynku od niego.
2. Szampon, który głównie używał mój mąż i był zadowolony. On ma strasznie suchą skórę ale produkt go nie podrażnił więc ogólnie spoko. Mieliśmy go tak długo, że już nie pamiętam jak działał na mnie a myłam nim na początku włosy, kiedy zawitał do łazienki.
3. Isana Bee happy bardzo lubię ten żel ma wyjątkowy miodowy zapach, zużyliśmy 2 opakowania i pewnie kupię kolejne.
4. Ziaja Oczyszczająca pasta - mocny zdzierak bardzo dobrze doczyszczający - może nie na co dzień, ale raz na parę dni sprawdzał się świetnie. Ma swoich zwolenników i przeciwników, ja na pewno kiedyś go jeszcze kupię.
5. Loreal Preference moja ulubiona farba teraz mam taki kolor włosów od jakichś 2 miesięcy. Trochę szybko się wypłukuje ale na rozjaśnionych włosach nie spodziewam się cudów ;)
6. Eternity calvin klein męża bardzo ładny zapach i niespotykany rodzaj psikacza
7. SoBio to płyn do kąpieli dla dzieci - bardzo dobry jakościowo, łagodny i dający minimalną piankę. Wart polecenia zwłaszcza dla małych dzieci.
8. Emex ulubiona pasta dzieci
9. Isana mydło w piance - moje dzieci jak widzą mydło w piance to pompują go na tony, tydzień i po mydle więc zdecydowanie muszę kupić kolejne ;)
10. Cremolab water miniaturka - esencja micelarna całkiem fajna, dobrze nawilżająca pierwsze wrażenie pozytywne
11. Ulubione płatki pod oczy Efektima - wyjęte z lodówki są jeszcze lepsze wszystkie wersje lubię
12. Ziaja liście manuka tonik całkiem dobry fajnie odświeżał i był wydajny zmieniłam mu psikacz na pompkę bo tak lubię
13. Próbka balsamu le petit marseilles - bardzo dobry produkt na wyjazdy takie próbki są super
Koniec, znacie coś z tego ?
Jak widzicie nie analizuję składów bo i tak muszę zużyć to co mam. Nie jestem za wyrzucaniem kosmetyków także tak to wygląda.
Ja mam co miesiąc podobną ilość i zawsze mnie cieszy :) wcale nie jest ubogie :)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon Dove, ale produkty do włosów tej marki mi nie służą. Te do ciała są lepsze :)
Te zele Isany muszę poznać nareszcie :)
OdpowiedzUsuńLubię tę pastę liście manuka. Zużyłam już chyba z 5 tubek :)
OdpowiedzUsuńJa w grudniu próbuje zrobić selekcję kosmetyków i zużyć to co mam na wykończeniu. Może zdecyduje się na projekt deko u mnie
OdpowiedzUsuńWarto najpierw zużyć to co jest. Ja też nie lubię marnotrawstwa.
OdpowiedzUsuńTo mydło z Isany czeka na mnie w szafce. Moje dziecko też uwielbia mydła w piance.
OdpowiedzUsuńŻel Bee happy mam i ja:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą oczyszczającą pastę marki Ziaja. Bardzo często też goszczą u mnie produkty marki Isana. 😊
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię miodowe zapachy dlatego z chęcią sięgnę po żel Isany
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru..🤔😐
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o produktach z liści manuka :) Za to o kwiatowych tak :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała mieć takie denka, u mnie są malutkie. Ale też przeszłam na minimalizm kosmetyczny i dobrze mi z tym.
OdpowiedzUsuńStosuję obecnie ten szampon Dove, bardzo fajnie się u mnie sprawdza. Z serii Ziaja liście manuka od dawna stosuje żel do twarzy- również go serdecznie polecam :)
OdpowiedzUsuńMoje denko chyba będzie jeszcze mniejsze :D Widocznie listopad był mizernym miesiącem pod względem zużyć ;)
OdpowiedzUsuńZnam pastę z Ziaji i płatki pod oczy z Efektimy :)
OdpowiedzUsuńMoje denka były tak ubogie, że nie warto było się zabierać za pisanie. Twoje przy nich, jest całkiem obfite ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem spore denko :)
OdpowiedzUsuńZnam kilka kosmetyków. Podziwiam, że aż tyle zużywasz, u mnie wooolno idzie. :D
OdpowiedzUsuńKocham zapachy Dove :)
OdpowiedzUsuń