BELIF THE TRUE CREAM AQUA BOMB

OPIS: Leciutka żelowa formuła kremu oil-free intensywnie nawilża. Orzeźwiająco wtapia się w skórę, aby nawilżyć i zmniejszyć pory, pozostawia gładki, miękki i sprężysty efekt. Idealny krem do skóry normalnej i mieszanej z tendencją do tłustej.
Formuła jest kompozycją leczniczych roślin zawierającą przywrotnik bogaty w antyoksydanty, neutralizujący wolne rodniki, poprawiający elastyczność skóry i zmniejszający pory. Ten ultra lekki krem zapewnia powierzchniowy blask świeżości i głębokie nawilżenie dla wspanialej, miękkiej i sprężystej skóry.

MOJA OPINIA: Dziś krem, który dostałam w jakimś boxie sephory. Jest to krem żel o takiej bardzo lekkiej żelowej konsystencji i niebieskim kolorze. Zapach bardzo delikatny lekko ziołowy. Krem po nałożeniu na palec jest praktycznie przeźroczysty lekko wodnisty, aplikacja jest natychmiastowa bez białego filmu. Ogólnie to ciekawy produkt przydatny kiedy się spieszymy wtedy raz dwa i już jest nałożony. Niestety nie polubiliśmy się. Zacznę od tego, że na piątym miejscu w składzie ma alkohol denat. Niestety trzeba uważać mnie przynajmniej nie podrażnił, ale po aplikacji nie czuję takiego nawilżenia jakie mam po innego typu produktach. Moim zdaniem nie robi on nic, po aplikacji praktycznie nie czuć żadnych zmian na skórze ani nawilżenia ani odżywienia, tak jakby go nie było. Niestety nazwa aqua bomb według mnie do czegoś zobowiązuje, a tutaj niestety to puste słowa nie poparte działaniem. Ciesze się, że go nie kupiłam tylko trafił do mnie jako prezent w boxie bo za 150 zł byłabym bardzo rozczarowana. A tak po prostu zużyję jakoś i tyle nie zamierzam wracać.

Znacie ? Co sądzicie ?