Maść świerkowa z GORVITA to produkt, który jest mało znany, a szkoda. Przedstawię ją Wam dziś pokrótce.
OPIS: Działanie maści związane jest z naturalnymi właściwościami ekstraktu z żywicy świerkowej i olejku z igieł, ekstraktu z arniki, alantoiny, panthenolu (prowitaminy B5) oraz leczniczej wody mineralnej: wodorowęglanowo-chlorkowo- sodowej, bromkowo – jodkowo- borowej. Składniki te wykazują działanie antybakteryjne, łagodzące i regenerujące naskórek. Maść usprawnia wykonywanie masaży oraz sprawdza się w pielęgnacji skóry kończyn w okolicach stawów łagodząc obrzmienia oraz uczucie dyskomfortu wywołanego męczeniem fizycznym i różnymi czynnikami zewnętrznymi. Witalizuje i widocznie poprawia jej kondycję. Maść dobrze się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustej warstwy i nie brudzi odzieży
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Picea Abies, Glycerin Extract, Abies Sibirica Needles oil, Arnica Montana Extract, Carbomer, Triethanolamine, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Stearate, Polyglyceryl-3- Methylglucose Distearate,Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Allantoin, Panthenol, Phenoxyethanol.
Sposób użycia: Kilka razy dziennie lub w zależności od potrzeb delikatnie wcierać maść w skórę i pozostawić do wchłonięcia.
MOJA OPINIA: Nie wiem jak Wy ale ja kocham naturalne zapachy - zapach świerku, sosny, olejków eterycznych to coś co mój nos najbardziej uwielbia. W przypadku tej maści zapach żywicy i świerku jest po prostu uzależniający. Zamykam oczy i czuję się jak w lesie. Ta woń mnie odpręża i uspokaja - coś niesamowitego. Jeśli chodzi o używanie to tak naprawdę stosuję ją w wieloraki sposób - zarówno na dekolt kiedy mam karat, a przeziębienie w tym roku cały czas mnie atakuje. Dodatkowo na suche miejsca - nogi, dłonie itd.
Maść mimo nazwy wchłania się świetnie zostawiając skórę aksamitną w dotyku, odżywioną i nawilżoną. Nie brudzi ona ubrań nie jest tłusta. To jedna z odkryć tego roku. Produkt zdecydowanie wart uwagi. Tubka miękka można wycisnąć sporo aż do ostatniej kropki. To taka aromaterapia w idealnej dawce dla skóry.
Jeśli lubicie naturalne aromaty lasu, lekkie produkty nawilżające, które działają natychmiastowo to zdecydowanie Wam ją polecam.
Bardzo lubię i robię sobie z masła shea i oleju świerkowego :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że taki kosmetyk jest dostępny na rynku. Dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach sosny i lasu. Taka maść to bardzo przydatny produkt na sezon przeziębień.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej maści, ale z chęcią przetestuję :)
OdpowiedzUsuńczęsto spotykam się z marką GORVITA na grupach o zioło-leczeniu na fb. ja sama nie miałam jeszcze tej ich maści
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lubię takie naturalne produkty. Za dużo pakujemy w siebie chemii na co dzień. A potem wielkie zdziwienie czemu skóra taka sucha, skąd te wypryski itp. itd.
OdpowiedzUsuńA ja akurat znam tę maść i właśnie mi się kojarzy z przeziębieniem hihi 😂
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, choć mi nie wszystkie tego typu zapachy pasują :P
OdpowiedzUsuńCzad, na pewno kupię
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam leśne nuty, mogłabym nimi wypełnić każdy fragment domu... :)
OdpowiedzUsuńWarto mieć taką maść w domu :) muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńMoże z ciekawości skuszę się na tą maść świerkową :)
OdpowiedzUsuń