Projekt denko styczeń 2020

Dziś projekt denko czyli zużycia ostatniego miesiąca. 

1. Pianka do mycia rąk z Lidla o zapachu COLA - opisywałam je tutaj MYDŁO W PIANCE CIEN  

2. Peeling Efektima wersja cukier i olej kokosowy, to już moje chyba z 10-te opakowanie lubię te peelingi i kupuję głównie na wyjazdy różne wersje.

3. Mesoboost żel do mycia buzi, który opisywałam w poście MESOBOOST Bardzo lubiłam głównie za zapach przecudowny wręcz genialny.

4. Próbka perfum YSL bardzo ładny męski zapach i miniatura Cicapait bardzo fajny krem na szybko żeby wyjść bez makijażu bo ładnie delikatnie koloryzuje cerę. To moje kolejne opakowanie. Pisałam o nim w oddzielnym poście Ulubieńcy Września 

5. Eveline tusz magnetic niestety tak szybko wysechł że nie jestem w stanie go ocenić, nie wrócę na pewno. 

6. Miniaturka perfum pleasures przecudowny zapach, wkrótce napiszę o nim więcej w oddzielnym poście bo nabyłam pełnowymiarowe opakowanie :P

7. Isana Cote D'azur bardzo ładny zapach taki świeży morski niemęczący. Warto wypróbować dla urozmaicenia. 

8. Pianka panthenol zużyłam do ciała po prysznicu bo nie chciałam żeby leżała do lata. Tak naprawdę to taki sam produkt pielęgnacyjny jak balsam z panthenolem a może i lepszy bo prostszy składowo.Pianka ogólnie ok. 

9. Mydło Cien opisywałam w poście CIEN mydło w płynie. Zużyłam w sumie dwie butelki z ekstraktem z wanilii i drugą z opuncji. Co widać na zdjęciach niżej

10. Maska w płachcie Love beauty and planet, którą opisywałam w poście LOVE BEAUTY and PLANET LIMITOWANA EDYCJA

11. tołpa sól wyciszenie - bardzo aromatyczna o pieknym zapachu, na pewno będę chciała kupić jeszcze raz

12. Isana milky dream chyba jedna z ulubionych wersji soli do kąpieli isana to taki puder o kokosowym zapachu

na końcu próbka flowerbomb niestety nie dla mnie za słodki zdecydowanie

13. Cavallies żel pod prysznic bardzo lubiłam i chętnie wrócę ponownie - łądny zapach poręczne i ładne opakowanie, duża przyjemność z używania

14. Pantene aqua light niestety za lekka jak na moje cienkie włosy praktycznie jakby jej nie było, jedynie opakowanie mi się podobało i lejąca się konsystencja też bo mieszałam ją z płukanką delia i do tego celu sprawdzała się ok. Choć mimo wszystko jako odżywka dla mnie za słaba. 

15. Żel do higieny intymnej Gentle day - bardzo lubiłam bo był łagodny i świetnie działający zarazem. Trochę opakowanie mnie denerwowało bo jakby sie zasysało ale poza tym super. 

16. Be beauty peeling do twarzy delikatnie złuszczający - bardzo go lubiłam pod prysznicem używać, dobrze oczyszczał był raczej delikatny ale jednak miła odmiana od żelu do mycia buzi.

17. Z tego zdjęcia na uwagę zasługuje olejek iossi właściwie to serum na noc z wiesiołkiem i baobabem o którym napiszę oddzielny post oraz małą próbka olejku CREAMY z opuncją - wspaniały olejek, który pięknie pachniał i bardzo mi się spodobał. Na pewno będę chciała go kupić w przyszłości. Swoją drogą bardzo fajna opcja jest otrzymanie takiej próbki olejku na targach. Doceniam.

Błyszczyk JOKO mój ulubiony lip gloss j88 double therapy - używałam go zdecydowanie za długo i z czystej przyzwoitości wyrzucam. Piękny kolor na ustach zostawiał minimalny ciemno różowy kolor raczej transparentny z drobinkami których ani nie było czuć na ustach ani nie wyglądały źle. Wg mnie wyglądał naprawdę świetnie. Konsystencja idealnie wyważona - nie za płynny i nie za gęsty. Bardzo fajny aplikator który wygrzebywał wszystko ze ścianek. Usta były pięknie pokryte nie lepiły się mocno. No świetny był. Niestety raczej w produkcji już nie jest.

Znacie coś ?