Śmieszne sytuacje z OLX - TOP 3

OLX to platforma gdzie można spotkać bardzo dziwnych ludzi. Czasem pytania po prostu mnie dobijają. Nie wiem skąd się w kimś budzi chęć zapytania o niektóre rzeczy.

Już pominę pytania o rzeczy, które są w opisie ogłoszenia. Nie wiem z czego to wynika czy komuś się nie chce przeczytać czy nie wie gdzie znaleźć opis ?

Czasami zdarzają się pytania i widać zainteresowanie po czym sprawa cichnie i koniec. Jakby ktoś się rozpłynął we mgle.

Dziś trzy historie, które pamiętam.

1. Przychodzi Pan po uchwyty do mebli - ok wszystko bierze i mówi "Ale nie jest Pani producentem uchwytów ? Bo ja chętnie bym ich wziął jeszcze 50 sztuk. Otóż nie, nie jestem producentem uchwytów. Te uchwyty akurat były z czasów mojej babci więc na 100% nikt ich już nie produkuje. Znalezienie 50 sztuk to raczej jest nierealne ;)

2. Przychodzi kobieta po walizkę. Najpierw pisze sto zapytań co, jak i gdzie, a jaki kolor, jakie wymiary, a czy opuszczę cenę. Odpisuję OK niech będzie więc opuszczam. W końcu umawia się na odbiór. Swoją drogą dość ciężko się porozumieć z nią to chyba ukrainka. W końcu przychodzi. Ogląda po czym stwierdza, że nie wzięła pieniędzy. Wychodzi szukać bankomatu i nigdy nie wraca :)

Także gratuluję i nie wiem co jeszcze mogłabym dodać zatkało mnie i zatyka nawet dziś kiedy sobie przypomnę.

3. Teraz krótka historyjka SMS-owa. Pytania Kupującego - Dzień dobry ! Po ile ten stolik ? Aha. A gdzie Pani mieszka ? Aha. A ile będzie wysyłka ? Aha. Dlaczego Pani nie wysyła ? Niech mi Pani przywiezie ten stolik oddam pieniądze! Bardzo mi zależy !

Serio ? Ktoś myśli, że ja przywiozę stolik 60 km do kogoś ? Nie wiem czy ktoś się urwał z choinki czy to żart ?

4. Ostatnia historia będzie pozytywna. Pan sobie upatrzył u mnie jeden mebelek dość mały, w sumie do końca nie wiedziałam co to jest ale wystawiłam. Okazało się, że znalazł się pasjonat, który przyjechał po niego aż z Łodzi, bez targowania, po prostu zachwycony wyglądem, stylem i nawet owijał go u mnie w papier, żeby przypadkiem go nie uszkodzić w transporcie.

Byłam pod wrażeniem słowności, braku próby targowania, kultury osobistej itd.

Jak widzicie różnie to bywa :)

A Wy macie jakieś ciekawe historie ?

Ostatnio bardzo mnie zaciekawiła nowa platforma, która umożliwia odzyskać pieniądze. Można wnieść pozew o zapłatę przez internet. To bardzo przydatna platforma. Nie musimy się fatygować i wystawać w kolejkach wystarczy załatwić to przez internet. Jest to tak zwany Sąd elektroniczny. To taka platforma za pośrednictwem której można przeprowadzić Elektroniczne Postępowanie Upominawcze. Jest to możliwe pod warunkiem, że powód dostarczy dokumenty, z których wynika dług. Najczęściej są to rachunki, faktury albo umowy. Myślę, że warto skorzystać z takiej pomocy prawnej choćby dla zasady, po prostu warto dbać o swoje interesy.