Dziś przychodzę z tematem zdrowotnym. Mowa będzie o suplemencie - witamina D3 MyVita.
OPIS: Witamina D pomaga w:
- prawidłowym wchłanianiu/wykorzystywaniu wapnia i fosforu,
- utrzymaniu prawidłowego poziomu wapnia we krwi,
- w utrzymaniu zdrowych kości,
- w prawidłowym funkcjonowaniu mięśni,
- w utrzymaniu zdrowych zębów,
- w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego.
Objętość netto: 30 ml
Składniki: ekologiczna oliwa z oliwek extra virgin BIO, cholekalcyferol z lanoliny (Quali-D), przeciwutleniacz: D-alfa tokoferol (naturalna witamina E).
Sposób użycia: 1 kropla dziennie
Dzienna porcja (1 kropla) zawiera:
Witamina D - 50 mcg (1000% RWS*)
Przechowywanie: Przechowywać w temperaturze pokojowej, w sposób niedostępny dla małych dzieci.
Nie przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia w ciągu dnia. Suplementy diety nie mogą być stosowane jako substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety. Nie zaleca się kobietom w ciąży, karmiącym oraz dzieciom. Dla utrzymania prawidłowego stanu zdrowia należy stosować zróżnicowaną dietę i prowadzić zdrowy styl życia. Produkt przeznaczony dla dorosłych otyłych osób.
Termin przydatności do spożycia: co najmniej 1 rok.
MOJA OPINIA: Ja witaminę D3 podaję dzieciom od kiedy tylko powiedział nam o tym pediatra. Wiadomo dzieci rosną i potrzebują witamin do prawidłowego rozwoju. Natomiast u siebie niestety jak zawsze zapominałam sobie zorganizować takiej witaminy. To oczywiście błąd bo powinniśmy dbać o siebie również w tej kwestii. Zaczęłam więc suplementować również tę witaminę. Co mi sie podoba to opakowanie z fajnym dozownikiem. W przypadku dzieci mamy takie krople, które trzeba obrócić do góry nogami i czekać aż coś spadnie. Czasami trwa to długo i jest irytujące bo dzieci się niecierpliwią wiadomo jak to bywa.
Tutaj jest fajny dozownik, który aplikuje nam dozę produktu od ręki. Wystarczy jedna kropla dziennie i nie należy przekraczać tej dawki, chyba że lekarz pozwoli. W smaku jest to taki po prostu olej. Jednak jedna kropla tak szybko znika z buzi, że po chwili śladu po niej nie ma. Więc nawet jak ktoś nie przepada, to po prostu da radę. Kluczowa jest systematyczność. Najlepiej postawić buteleczkę gdzieś na widoku i regularnie zażywać przy okazji np robienia śniadania czy kolacji.
O działaniu oczywiście trudno cokolwiek napisać, musiałabym zrobić badania krwi przed i w trakcie kuracji a szczerze mówiąc w tym czasie chorób nie chcę się pokazywać w przychodniach. Ponieważ ostatnie zimy w Polsce przypominają raczej jesień to myślę, że warto właśnie tę witaminę suplementować. Słońca u nas w wielkopolsce praktycznie nie ma, ciągle szaro, buro i ciemno. Warto zadbać o siebie, pamiętajcie o tym.
A Wy stosujecie Witaminę D3 ?
Stosowałam długo witaminę D3 i byłam bardzo zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńNie suplementuję, chociaż wiem że powinnam. Muszę sobie kupić z firmy (bodajże) Solgar, ponoć świetna. Ma bardzo dobry skład i wchłanianie :) no i jest przebadana jak lek .
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tej witaminie. Miałam ja brać ale zawsze zapominam kupic ;p
OdpowiedzUsuńMa bardzo pozytywne działanie, muszę się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie kupić tą witaminę, po przejrzeniu suplementów okazało się, że większość jest po terminie i musiałam się ich pozbyć
OdpowiedzUsuńja suplementuje witaminę D3 odkąd urodziłam córkę. Ale nie zadowalają mnie te witamyny z dozownikiem (chociaż nie powiem, próbowałam, przy małym dziecku to mega rozwiązanie!), jednak nie o praktyczność pompki tu chodzi a o zdrowie. Postawiłam na Vigantol, wychodzi stosunkowo tanio,bo małe opakowanie na dużo starcza, jest bardzo skoncentrowana i przede wszystkim poleciło mi ją wielu lekarzy :)
OdpowiedzUsuńJa swojej córeczce podaję tę witaminę od samego początku.
OdpowiedzUsuńBiorę w okresie zimowym. :)
OdpowiedzUsuńJak wiadomo witamina D3 to witamina słońca, więc jesienią i zimą, kiedy tego słońce mamy naprawdę mało, zawsze wprowadzam u siebie witaminę D3.
OdpowiedzUsuńJa nie muszę robić badań, jak tylko skończy mi się witamina D od razu dostaje depresje. U mnie 4000 j.m. na dobę to standard. Nawet latem przyjmuje tylko mniejsze dawki.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba dozownik. Stosuję wit D3, ale pewnie jak większość w kapsułkach, a ten sposób podawania podoba mi się o wiele bardziej :)
OdpowiedzUsuńMega ważny tekst. Dzięki !
OdpowiedzUsuńRok temu miałam olbrzymi niedobór, brałam 4000, teraz 2000 żeby utrzymać. Ale ja jestem człowiek-dom, w ogóle nie bywam na słońcu :(
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio słabo z odpornością, to chyba będzie dla mnie strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńOh very nice complement darling
OdpowiedzUsuńxx
I need to take D pills as I lack it. :-(
OdpowiedzUsuńJa w sumie rzadko sięgam po suplementy, ale akurat D3 jest jedną z tych, po które sięgam, głównie jesienią/zimą :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest bardzo zdrowa. Suplementujemy się całą rodziną :)
OdpowiedzUsuńWitaminy w każdej formie są wskazane.
OdpowiedzUsuńStosuję,ale mam inną sprawdzoną.
OdpowiedzUsuństosuje i każdego do tego zachęcam!
OdpowiedzUsuńZnma witamine D - stosuje każdego dnia ;)
OdpowiedzUsuńU nas d3 w obiegu od jesieni nawet do późnej wiosny. Dzieciakom kupuję w tabletkach do ssania, ta forma najbardziej im pasuje :)
OdpowiedzUsuń