Dziś trzy mydła w piance z Biedronki.
OPIS: Nowe mydło w piance zostało stworzone by pielęgnować skórę dłoni i otulić je zapachem.
1. Słodka Malina - ekstrakt z maliny i d-panthenol daje uczucie nawilżonej miękkiej i gładkiej skóry.
2. Orzeźwiająca Limonka - naturalny ekstrakt z limonki i mięty oraz d-panthenol pozostawia orzeźwiający zapach oparty o subtelne nuty jaśminu.
3. Soczysta Mandarynka - naturalny ekstrakt z cytrusów oraz d-panthenol zostawia zapach delikatny oparty na nutach moreli i piżma.
MOJA OPINIA: Nie oszukujmy się, kupiłam je dla zapachów. Pianki moje dzieci chętnie używają więc czemu nie. Orzeźwiająca limonka faktycznie ma cytrusowy zapach, jest świeży i przyjemny dla nosa, powinien się spodobać każdemu. Nie jest dla mnie specjalnie przyjemny, nie jest zły, ale to nie zapach, który mnie urzekł.
Soczysta mandarynka to zdecydowanie ładniejszy zapach. Kojarzy mi się z sokiem pomarańczowym raczej niż z prawdziwą mandarynką, ale ogólnie jest lepszy tzn ładniejszy niż limonka przynajmniej dla mnie. Choć oczywiście to wszystko jest kwestią gustu.
Najpiękniejszy zapach ma zdecydowanie malina. Na pewno będę wracać do tego zapachu bo jest przepiękny. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są ładniejsze zapachy ale za tę cenę myślę że absolutnie warto wyprobować te produkty. Teraz mycie rąk jest na topie więc tym bardziej ;)
Składowo oczywiście zawiera SLS - nie są to produkty naturalne, ale świadomie je kupiłam. Nie jestem eko freakiem. Nie uważam, że powinnam wydawać na mydło kilkanaście złotych. Przynajmniej na razie. Mydła spełniają swoją funkcję czyli myją. Pienią się bardzo dobrze więc dzieci chętnie z nich korzystają.
Znacie? Co sądzicie ?
Wariant soczystej mandarynki mnie kusi. 😊
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki, ale tych mydeł jeszcze nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te mydełka :)
OdpowiedzUsuńLimonkę bym wypróbował :)
OdpowiedzUsuńSoczysta mandarynka mnie zaciekawiła. Lubie takie zapachy
OdpowiedzUsuńZapach malinowy by mnie chyba skusił.
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam uwagi na te pianki, muszę się za nimi rozejrzeć, choć w dobie koronawirusa nie wiem czy uda mi się je upolować :D
OdpowiedzUsuńWersja mandarynkowa mnie najbardziej kusi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych mydeł. Każdy zapach z chęcią sprawdzę.
OdpowiedzUsuńThese sound nice :-D
OdpowiedzUsuńUrocze opakowania - takie radosno-wesołe, ale...jak znam życie są totalnie niedostępne do kupienia ( ludzie poszaleli nagle z dbaniem o higienę! ).
OdpowiedzUsuńNa pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWiosenne kolory mydeł :)
OdpowiedzUsuńLubię te mydełka w piance. :)
OdpowiedzUsuńInteresujące zapachy :) Jak spotkam to kupię :)
OdpowiedzUsuńJeśli się w końcu na nie zdecyduję, to będę pamiętała, by sięgnąć po malinę ;)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja! Tym bardziej w tym burzliwym czasie środki czystości są na wagę złota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
Zapraszam do siebie: www.swiatwedlugidoli.blogspot.com
Na limonkę i mandarynkę się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCzęsto z niego korzystam i moim ulubionym jest to z mandarynki :D chociaż aktualnie mam limonkowę, bo to pomarańczowe nie zawsze jest dostępny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mada
https://maaddami.blogspot.com/
Kupię na pewno i sprawdzę, uwielbiam mydło w piance :)
OdpowiedzUsuńW Lidlu masz pianki do mycia rąk Cien nie mają SLS i są relatywnie niedrogie ok 6 zł za 250ml
OdpowiedzUsuń