To eksperyment gdzie ludzie poznają się w oddzielonych ścianą pokojach. Słyszą się bardzo dobrze, ale nie widzą oddziela ich ściana z szyby, nic nie widać. Jak widzicie poniżej tych pokoi do rozmów było naprawdę sporo jedna osoba z jednego pokoju rozmawiała z drugą z drugiego pokoju przez określony czas. Potem jeśli dobrze im się ze sobą rozmawiało rozmawiali kolejny raz. Eksperyment miał odpowiedzieć na pytanie czy miłość jest ślepa, czy można się komuś oświadczyć nie widząc go.
Co ciekawe już po pierwszych rozmowach niektórzy odpadali bo gadali jakieś głupoty lub pytali o wygląd.
Kilka par natomiast się utworzyło. Między innymi mieszana para - czarnoskóra kobieta i biały mężczyzna. Czy starsza kobieta z młodszym facetem itd.
Każda z par wnosiła coś innego. Oczywiście zanim powstały pary trzeba było się na kogoś zdecydować. Jeden z uczestników cały czas rozmawiał z trzema kobietami i nie wiedział którą wybrać. Każda była inna i miała w sobie coś ciekawego.
Jeśli para się sobie oświadczyła mogli się zobaczyć na żywo i tu reakcje były różne. Niby wszystko spoko ale dalsza znajomość już przebiegała różnie po zobaczeniu się.
Najbardziej poruszyła mnie para, która cały czas się kłóciła - o wszystko dosłownie były takie jazdy że nie wiedziałam co to będzie za chwilę.
Muszę też wspomnieć o Jessice, która upijała się praktycznie cały czas i miała do wyboru dwóch facetów. Niestety wybrał ją facet, który mniej jej się podobał. Właściwie na żywo chyba kompletnie jej się nie podobał ale brnęła w to dalej obiecując mu wspólne życie, a za chwilę mówiła że nic z tego nie będzie. Biedny Mark starał się, stawał na głowie a był upokarzany przez większość programu. O Jessice można by książkę napisać. Potem łaziła do kolesia który jej nie wybrał i próbowała odmienić los. A on już był z inną kobietą. Pojenie psa winem też nie należało do najprzyjemniejszych widoków.
Jeden z mężczyzn miał też tajemnicę, którą wyjawił dopiero po zaręczynach - jego orientacja płciowa sprawiła że jego wybranka stanęła przed wielką decyzją co dalej.
Para mieszana też miała ciężki orzech do zgryzienia bo ona nigdy nie spotykała się z białymi, nawet miała taki zakaz od rodziny.
Najlepsze jednak były śluby - przed ołtarzem okazywało się kto chce wziąć ślub tak naprawdę. Tu jest wielkie WOW bo mamy sporo zwrotów akcji i zaskoczeń.
Więcej nie będę spojlerować, ale już od pierwszego odcinka nie mogłam się oderwać. Niby rozrywka niskich lotów ale co z tego, warto się czasem oderwać, wciągnąć w coś zapominając o problemach dnia codziennego.
Co ciekawe w ostatnim odcinku pokazują też losy bohaterów po ponad roku od eksperymentu - wiadomo jak się potoczyły ich losy i tu jest parę zaskoczeń.
Zdecydowanie polecam obejrzeć - dla mnie to jest świetny program i liczę na kolejne edycje.
Znacie ?
Co polecacie obejrzeć na Netflix ?
A chętnie sobie obejrze
OdpowiedzUsuńByć może w wolnej chwili sobie obejrzę. 😊
OdpowiedzUsuńNie korzystam z Netflixu, więc nie słyszałam nawet o tym programie :)
OdpowiedzUsuńZa pojenie psa alkoholem to powinna być jakaś kara! Ciśnienie mi podnosi takie zachowanie ;/
OdpowiedzUsuńTrochę jak randka w ciemno, tylko z dalszym ciągiem :)
OdpowiedzUsuńNie znam. W najbliższym czasie raczej nie planuję oglądać, gdyż nie mam zbytnio czasu.
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca dla mnie. Kiedyś wciągałam się w tego typu programy ale mi przeszło. Zwłaszcza, że to w większość wszytko wyreżyserowane ;p. Zwłaszcza śluby na końcu. Sama bym poszła do takiego programu, to ciekawsze niż oglądanie, tylko mąż mnie nie puści xD
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka mi niedawno opowiadała o tym :D
OdpowiedzUsuńmuszę to obejrzeć, koniecznie ;)!
OdpowiedzUsuńHmmm kiedy będzie nowa recka jakiejś książki?
OdpowiedzUsuńI have heard of this, but not something I would watch!
OdpowiedzUsuńJak spojlery to nie czytam ;)
OdpowiedzUsuń