W dobie mycia rąk częstszego niż zwykle przychodzę z piankami do mycia :) Są one dostępne w sklepach Biedronka i kosztują około 5 zł w zależności od promocji.
OPIS: Delikatne micele łagodnie usuwają zanieczyszczenia, a formuła wzbogacona o naturalne ekstrakty nawilża i jednocześnie pielęgnuje skórę dziecka. Posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka. Powyżej 1 roku życia.
Występuje w trzech wariantach : "guma balonowa", "radosna truskawka" oraz "uśmiechnięty banan".
MOJA OPINIA: Pianki są w trzech zapachach. Pojemność każdej to 300 ml. Mamy pompkę pianotwórczą i informację, że nadają się od 1 roku życia. Posiadają pozytywną opinię Instytytu "pomnik- centrum zdrowia dziecka". W składzie jest Sodium Coco-Sulfate, kwas mlekowy, skwalan, panthenol, gliceryna i inne składniki dalej. Oczywiście nikt nie obiecuje super składu ale myślę, że tutaj jest całkiem ok jak na dyskontowe mydło.
Jeśli chodzi o zapachy to "uśmiechnięty banan" to absolutnie oddany zapach w 100%. Jeszcze nie czułam w żadnym kosmetyku tak intensywnego i naturalnego banana.
Dalej wersja "radosna truskawka" to jest zapach, który absolutnie zniewala, aż ślinianki same zaczynają pracować. Nazwałabym to lizakiem lub lodami truskawkowymi. Zapach jest fenomenalny dla mnie.
Ostatni zapach to "guma balonowa" to w 100% guma. Kojarzy mi się z różową wersją gumy Orbit dla dzieci w listkach. Takiej balonowej, z której można wydmuchać wielki balon.
Co by nie mówić, ale zapachy są wyjątkowo udane i miłe dla nosa. Mają w sobie coś zabawnego i pozytywnego. Zdecydowanie są warte wypróbowania. Idealne tak naprawdę w codziennym użytkowaniu.
Opakowania są ładne i ciekawe pompki dozują tyle produktu ile trzeba. Generalnie nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast zdecydowanie te zapachy są warte uwagi. Gdybym miała kupić jeden zapach ponownie to nie wiem na który bym się zdecydowała bo nie ma tu gorszych i lepszych.
Znacie ?
Nie znam, ale wyglądają przeuroczo :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak produkty do mycia pięknie pachną <3 Przez tą kwarantanne już dawno nie byłam w biedronce
OdpowiedzUsuńJak będę kiedy w biedronce, a pewnie będzie to za całe wieki to pewnie skuszę się na te pianki. Zapach to na pewno jest wart poznania.
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty :)
OdpowiedzUsuńThese are cute. I like using the kids soaps!
OdpowiedzUsuńholla.
OdpowiedzUsuńgreat day and nice post my friend
Podobają mi się nazwy. Są takie urocze.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale dla dzieci fajna sprawa z tymi grafikami :D
OdpowiedzUsuńNie używałam ich nigdy :)
OdpowiedzUsuńMamy każdą z tych pianek i cała rodzina je uwielbia. 😊
OdpowiedzUsuńkolorowe opakowania, nigdy ich nie miałam a lubię pianki myjące, teraz jednak mam zapas mydeł
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka i powiem, że często mnie kuszą. Jednak boję się, że zostaną z nami już na zawsze :D
OdpowiedzUsuńAmazing review and lovely pics )))
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale młody nie chce sięgać po inne niż Palmolive :P
OdpowiedzUsuńO sama bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam, zazwyczaj nie zwracam uwagi na kosmetyki z Biedronki, bo często mnie uczulają. Muszę się im bliżej przyjrzec :)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie trzy i najmilej wspominam gumę balonową <3
OdpowiedzUsuńPianki zupełnie do mnie nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńKupiliśmy kiedyś te pianki na próbę i trochę z konieczności, bo w sklepie nie było innych żeli... i zakochaliśmy się - w opakowaniach i zapachach, a Mysiątko w pompce i piankowej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńsuper produkty :)
OdpowiedzUsuń