Strony
▼
niedziela, 19 kwietnia 2020
Ulubieńcy kwietnia 2020
Dziś ulubieńcy kwietnia. Miesiąc się jeszcze nie skończył, ale nie będę ulubieńców traktować zbyt poważnie. Są to ulubione kosmetyki i te właśnie śmiało mogę wymienić.
Mam wrażenie, że często przesadzam i wydawało mi się, że ulubieniec to musi być niesamowity kosmetyk, coś co robi wielkie WOW. Teraz uważam, że wcale tak nie musi być, nie przesadzajmy. Ulubieniec to też kosmetyk, który lubimy i chętnie używamy, sprawia nam przyjemność.
Więc oto moi ulubieńcy.
1. Isana - pianka do golenia - swoją poprzednią męczyłam chyba 3 lata. Miałam wrażenie, że nigdy się nie skończy. Zdążyła już pordzewieć pod prysznicem. Jak wiecie moje nogi są po depilacji laserowej więc depiluję inne części ciała. Generalnie pianka schodzi mi latami bo mąż nie używa. Ta pianka nie dość, że jest zwyczajnie bardzo dobra to jeszcze pachnie genialnie
2. Peeling cukrowy Ziaja dynia z imbirem - pięknie pachnący, nie podrażnia i nie rysuje skóry. Czysta przyjemność z używania. Nie jest bardzo mocny, ale też nie jest delikatny więc idealnie się sprawdza. Do tego nie jest drogi więc myślę, że kupię inną wersję zapachową następnym razem.
3. Ostatni produkt to oliwka Hipp kultowy i znany produkt. Dawno nie miałam a kiedyś zużyłam sporo butelek. Zapomniałam już jak lubię ten produkt za zapach, działanie, nawilżenie. Czysta przyjemność używać go na ciało. Nie przeszkadza mi chwilowa tłustość bo naprawdę czyni cuda.
Tak się prezentują moi ulubieńcy. Pewnie sporo Was zna te produkty. Ja obecnie się nie maluję więc kolorówka leży. Jedyne co mi sprawia przyjemność codzienną pielęgnacyjną to właśnie te produkty.
Znacie ?
Miałam kiedyś piankę Isany jagodowa i była super :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym peelingiem do ciała, chętnie go wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie poluje na ten peeling bo słyszałam dużo dobrych opinii :)
OdpowiedzUsuńTen peeling cukrowy wydaję się być interesujący <3
OdpowiedzUsuńNa ten peeling się szykuje, żeby wypróbować :D
OdpowiedzUsuńNice and great products! Isana bottle looks cute!
OdpowiedzUsuńTych produktów nie miałam okazji jeszcze używac.
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że jeszcze nigdy nie miałam słynnej oliwki Hipp :D
OdpowiedzUsuńOliwkę Hipp znam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńI love the smell of that foam
OdpowiedzUsuńLovely post dear :)
Hipp is a very good brand :-D
OdpowiedzUsuńPeeling Ziaja muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNa kosmetyk Isany chętnie sama się skuszę.
OdpowiedzUsuńoj muszę koniecznie wypróbować ten peeling !
OdpowiedzUsuńNon lo conosco,devo provare. Grazie =)
OdpowiedzUsuńZnam ostatnie dwa produkty i u mnie również dobrze się sprawdziły. 😊
OdpowiedzUsuńmuszę zapamiętać tą piankę i wypróbować bo moja strasznie wysusza mi skórę
OdpowiedzUsuń