Dziś dwa produkty Weleda.
Do suchej skóry - delikatny, orzeźwiający dotyk Skin Food Light.
Skin Food Light przynosi orzeźwienie i natychmiastową ulgę suchej skórze. Ten lekki, szybko wchłaniający się balsam zawiera organiczny olej słonecznikowy i ekstrakty z bratka, rumianku i nagietka znane ze swoich łagodzących właściwości. Twoja skóra już po chwili odczuje znaczącą różnicę w poziomie nawilżenia, a jej bariera ochronna zostanie wzmocniona żeby zapobiec wysuszaniu. Idealnie się sprawdzi jako towarzysz podróży, lub kiedy po prostu się spieszysz i chcesz żeby twoja skóra była nawilżona w kilka sekund.
Działanie
- Intensywna pielęgnacja suchej skóry
- Odżywcze właściwości
- Zapewnia natychmiastowe nawilżenie
- Pozostawia skórę miękką i gładką
SKŁAD: Water Helianthus Annuus Seed Oil Glycerin Alcohol Glyceryl Stearate Citrate Cera Alba Theobroma Cacao Seed Butter Cetearyl Alcohol Butyrospermum Parkii Butter Limonene 1 Viola Tricolor Extract Rosmarinus Officinalis Leaf Extract Chamomilla Recutita Flower Extract Calendula Officinalis Extract Lanolin Carrageenan Xanthan Gum Lactic Acid Glyceryl Caprylate Fragrance 1 Linalool 1 Geraniol 1 Citral 1
Calendula Krem do twarzy dla niemowląt z nagietkiem lekarskim
Delikatna ochrona i nawilżanie skóry wystawionej na działanie czynników atmosferycznych
Pomóż skórze dziecka nauczyć się jej naturalnych funkcji ochronnych z niewielką pomocą natury. Delikatny krem czyni skórę twarzy niemowlęcia aksamitnie miękką.
SKŁAD: Water Sesamum Indicum Seed Oil Prunus Amygdalus Dulcis Oil Alcohol Glyceryl Stearate SE Lanolin Cera Alba Calendula Officinalis Flower Extract Xanthan Gum Fragrance 1 Limonene 1 Linalool 1 Geraniol 1 Citral 1
MOJA OPINIA: Serię Calendula już znam. Miałam kiedyś kilka produktów to jeszcze za czasów pierwszych dni mojego synka. Wtedy genialnie mi się sprawdziła te seria do suchej skóry synka. Natomiast lubię wracać do produktów, które się u nas dobrze sprawdziły. Seria Calendula ma przepiękny zapach. Sama tubka ma żółtą szatę graficzną i jest metalowa z dość szerokim korkiem. Podczas Aplikacji rozsmarowuje się na biało ale po chwili wszystko się wchłania. Co najważniejsze od razu na twarzy czuć bardzo przyjemną chłodną nawilżającą pomoc dla skóry. Lubię to uczucie ulgi i dobrej pielęgnacji. Kiedy wszystko się wchłonie skóra jest przyjemnie aksamitna i gładka. Uwielbiam ten krem i cała seria żółta jest boska.
Natomiast jeśli chodzi o zielona serię to miałam niewiele. Ostatnio pokazywałam w projekcie denko zdenkowane masło do ust, które było genialne i na pewno do niego wrócę kiedy jeszcze uporam się z zapasami do ust. Tutaj mam tym razem krem natychmiastowo i silnie nawilżający do skóry suchej. Jest to lżejsza wersja kremu i tą lekkość czuć - jest on jak takie gęstsze mleczko bardzo przyjemni i bardzo silnie nawilża zostawiajac na skórze lekko tłustawą warstwę. To takie czary mary - lekka przyjemna konsystencja i cięższe wykończenie na twarzy. Warto mieć w swojej łazience taki produkt, który ratuje skórę w każdej sytuacji. Czy to podrażnienie czy przesuszenie - czy na twarzy czy na ciele. Ja natomiast zwykle używam go na twarz. Fajne praktyczne opakowanie też tubka ale z nieco innego materiału. Dodatkowo łatwo zamykana na zatrzask.
Tak naprawdę te kremy sprawdzają się idealnie u wszystkich członków naszej rodziny. Dla dzieci to podstawa - sami wiecie jak bywa tu się przewróci zedrze kolana, tu coś go ugryzie jednego czy drugiego - o słońcu czy innych warunkach pogodowych nie wspomnę. Mamy dwójkę dzieci w różnym wieku i te kosmetyki przyznaję, że sprawdzają się u nas świetnie. Co istotnie nie szczypią i nie podrażniają dzieci, wręcz przeciwnie są ratunkiem czasem nawet lepszym niż plasterek.
Ja oczywiście też je podkradam bo nie byłabym sobą :)
Znacie ?
Nie znałam, ale widzę, że są to bardzo przyjemne produkty, chętnie bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że są takie produkty. Muszę wypróbować, moje Kalinie się przyda.
OdpowiedzUsuńFajnie, że są teraz takie naturalne, delikatne kremiki dla niemowląt;)
OdpowiedzUsuńNie znam... Ale chętnie bym wypróbowała...
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tych produktów ani marki ;)
OdpowiedzUsuńOo muszę je zakupić:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów.
OdpowiedzUsuńNiestety wcześniej nie znałam tych produktów, dobrze wiedzieć że są, prędzej czy później by się przydały, może będę miała okazję je przetestować :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Nie znam tych kremów, fajnie, że się dobrze sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńGracias por su visita que tenga una maravillosa semana Saludos
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się spotykam z tymi produktami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny balsam do skóry.
OdpowiedzUsuńFormuła jest również bezpieczna i przydatna dla dzieci.
Kocham to.
Lubię ich prawdziwe zapachy w kosmetykach
OdpowiedzUsuńZnam krem SKIN FOOD LIGHT, sprawdził się u mnie świetnie! Z tej zielonej serii miałam jeszcze masło do ciała i masełko do ust, z obu byłam zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńPokażę Twojego posta siostrze, która ma dwójkę małych dzieci. 😊
OdpowiedzUsuńskin food sound good for skin care.....perfect
OdpowiedzUsuńBardzo fajna marka, lubię ją :)
OdpowiedzUsuń