Chciałam Wam dziś napisać o produkcie, który powinien być tak naprawdę w każdym domu. Jego to
Contractubex.OPIS: Contractubex® żel jest lekiem, który można stosować do leczenia blizn różnego pochodzenia między innymi: po oparzeniach, urazach (otarcia, skaleczenia), po zabiegach chirurgicznych (cesarskie cięcie, zabiegi w obrębie tarczycy), a także po laseroterapii tatuaży.
Wskazaniem do zastosowania leku Contractubex® żel są między innymi blizny ograniczające ruch, powiększone (przerostowe, obrzmiałe, o kształcie bliznowca), nieestetyczne blizny pooperacyjne, blizny pooparzeniowe i powypadkowe, przykurcze ścięgien spowodowane urazami oraz kurczeniem się blizny.
Wskazaniem do zastosowania leku Contractubex® żel są między innymi blizny ograniczające ruch, powiększone (przerostowe, obrzmiałe, o kształcie bliznowca), nieestetyczne blizny pooperacyjne, blizny pooparzeniowe i powypadkowe, przykurcze ścięgien spowodowane urazami oraz kurczeniem się blizny.
MOJA OPINIA: Produkt ten znam od lat miałam go kiedyś w formie plastrów potem w formie żelu. Generalnie staram się, żeby zawsze był w mojej apteczce zwłaszcza, że jak wiecie mam dwójkę dzieci i nasza apteczka powinna być zawsze bogato wyposażona na każdą ewentualność. Ta ostatnia forma żelowa wydaje mi się najbardziej uniwersalna w zastosowaniu choć obie formy lecznicze mają świetne działanie.
Żel ten możemy stosować na blizny po ranach, które wymagały zszywania na przykład blizna po cesarce ale nie tylko - nawet po oparzeniach może się świetnie sprawdzić. Na początku przyznam, że żel ten stosowała moja bratowa. Blizna po operacji woreczka żółciowego była w jej przypadku bardzo nieestetyczna. Niestety trzeba pamiętać, że to sami damy o siebie i to my powinniśmy zająć się naszym ciałem i skórą. Blizna po woreczku początkowo była naprawdę brzydka wizualnie, natomiast z czasem stosowania wyglądała coraz lepiej. Niby brzucha nie pokazuje się codziennie ale warto mieć komfort psychiczny choćby dla samej siebie. Ja widziałam ogromną różnicę po paru tygodniach regularnego używania.
Zdarzyło mi się też goużywać w kontekście blizn po cesarskim cięciu. Już w szkole rodzenia położna mówiła o tym, że nie warto szukać i tracić czasu na "reaserch" bo i tak wszystkie pacjentki ostatecznie najbardziej są zadowolone z Contractubex. Zresztą same wiecie najlepiej jak to jest człowiek tak naprawdę ufa nie tylko położnej i lekarzowi ale też swoim znajomym i bliskim. To przez pozytywne opinie zaufanych koleżanek nie miałam wątpliwości co do tego co stosować. Moim kolejnym zastosowaniem jest aplikacja na blizny potrądzikowe. W okresie podstawówki moja twarz była usiana pryszczami głównie na czole ale i na brodzie czy niestety policzkach. Prócz tego, że mam parę blizn na twarzy po ospie to niestety zostało mi też trochę po trądziku. Zauważyłam, już parę lat temu, że ten produkt działa również pod tym kątem bardzo dobrze. Ja w ogóle lubię kiedy dany produkt jest bardzo uniwersalny bo wtedy mogę śmiało w niego zainwestować. Jestem zawsze sumienna w nakładaniu W przypadku żelu Contractubex miałam zdaje się 3 opakowania. Zawsze stosowałam go zgodnie z ulotki to daje widoczne efekty. Ja zauważyłam przede wszystkim wygładzenie skóry - pod palcami każda blizna stała się bardziej przyjemna w dotyku i bardziej elastyczna i rozluźniona. Miałam też wrażenie lepszego nawilżenia. Blizna, która wcześniej była ściągnięta i czerwona z taką nieprzyjemną fakturą staje się z czaasem Zbardziej gładka, satynowa i mniej wypukła. Zabarwienie jej też jest znacznie jaśniejsze niż wcześniej. Ten żel na blizny jest idealnym domowym zastosowaniem.
Chciałam się skupić na kilku ważnych aspektach tego produktu, o których warto pamiętać. Przede wszystkim żel można stosować kiedy rana jest wygojona i odpadną wszelkie strupki. Jest w formie wygodnej tubki z produktem w formie żelowej. Warto pamiętać też o właściwej aplikacji czyli należy go nakładać od środka blizny do jego brzegów. Wcieranie powinno być kolistymi ruchami do całkowitego wchłonięcia produktu przez skórę.
Dodatkowym plusem dla mnie jest to, że mogę go nakładać bez obaw ubrudzenia czegokolwiek bo jest po prostu bezbarwnym żelem.
Jak widzicie żel ten pomógł mi i moim bliskim w walce z różnymi bliznami.
Znacie ?
Nie znam tego produktu. Ciekawe, czy nadaje się też na blizny po ospie?
OdpowiedzUsuńMnie też Contractubex poleciła położna i towarzyszył mi potem i po drugiej ciąży. Tak jak piszesz, bardzo ważna jest systematyczność i nie zrażanie się, że nie działa już po tygodniu :). U mnie też ten żel jest na stałe w domowej apteczce, używany na niestety liczne blizny u dzieci. A to upadek na rolkach, a to na desce, ciągle coś... Mam wrażenie, że u dzieci te blizny znikają szybciej :)
OdpowiedzUsuńU mnie pomógł tylko krem ze śluzem ślimaka Sanbios, na ciemne, wieloletnie blizny na całych plecach. Dzisiaj nie mam prawie nic.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam żadnych blizn, ale żel wielu osobom na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńJA jeszcze nigdy nie stososowałam żadnej maści na blizny
OdpowiedzUsuńO bliznach po-trądzikowych nie pomyślałam, a mam ich parę.
OdpowiedzUsuńNie znałam, ale już sobie zapisuję jego nazwę. Dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńPolecę mojej siostrze, która walczy z blizną po operacji tarczycy.
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, ale widzę, że jest bardzo przydatny ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego produktu, ale mógłby mi się obecnie przydać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie znam tego specyfiku. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardziej optycznie niż długofalowo :)
OdpowiedzUsuńNa pewno bardzo przydatny produkt, ja jeszcze nie miałam takiej potrzeby, ale warto go mieć w domowej apteczce :)
OdpowiedzUsuńZnam znam i potwierdzam, że działa! Trzeba być wytrwałym, wsmarowywać żel codziennie w bliznę, ale efekty wynagrodzą Waszą cierpliwość. Moja blizna jest teraz ledwo widoczna a skóra w końcu zrobiła się w tym miejscu delikatna a nie taka "wymięta" i nadwrażliwa, jak była wcześniej.
OdpowiedzUsuńJa stosowałam ten żel na bliznę po paskudnym oparzeniu. Wybrałam go bo to jest lek a ja potrzebowałam silniej niż kosmetyk działającego produktu. Po około 2 tygodniach wmasowywania go w bliznę zauważyłam już pierwsze efekty a teraz praktycznie blizna jest niewidoczna. P
OdpowiedzUsuń