Dziś chciałam Wam pokazać lakier, który towarzyszy mi już od wielu miesięcy.
Jest to Sally Hansen Color Therapy w numerze 220 Rosy Quartz.
OPIS: Lakier do paznokci Sally Hansen Color Therapy w ciągu kilku chwil zapewni Ci piękne i zadbane paznokcie.
Właściwości:
intensywny i głęboki kolor
zapewnia wysoki połysk
wygodnie się nanosi
wzmacnia i utwardza paznokcie
Sposób użycia:
Lakier nanoś za pomocą pędzelka na odtłuszczone niepolakierowane paznokcie. Dla lepszego efektu końcowego nałóż 2 warstwy.
OPIS: Lakier do paznokci Sally Hansen Color Therapy w ciągu kilku chwil zapewni Ci piękne i zadbane paznokcie.
Właściwości:
intensywny i głęboki kolor
zapewnia wysoki połysk
wygodnie się nanosi
wzmacnia i utwardza paznokcie
Sposób użycia:
Lakier nanoś za pomocą pędzelka na odtłuszczone niepolakierowane paznokcie. Dla lepszego efektu końcowego nałóż 2 warstwy.
MOJA OPINIA: Lakiery Sally hansen znam od lat i chętnie po nie sięgam z wielu powodów. Jakoś hybrydy nie są dla mnie. Owszem raz na jakiś czas czemu nie, natomiast na co dzień wybieram zawsze zwykłe lakiery. Kolory nude były kiedyś moim jedynym wyborem. Pamiętam jak na farmacji nam wpajali do głowy, że w tym zawodzie absolutnie nie powinno się malować paznokci na kryjące mocne kolory. Chodziło głównie o recepturę ale nie tylko. Długość paznokci nie może przeszkadzać w obowiązkach farmaceuty, np. realizacja recept, wykonywanie leków recepturowych, a w przypadku kobiet, długość paznokci nie może utrudniać wykonywania pracy; można nosić lakier w kolorze bezbarwnym, neutralnym lub zachowawczym. Powiem szczerze, że moja miłość do lakierów nude trwa od lat mimo, że nie pracuję w zawodzie. W swojej kolekcji mam ich naprawdę sporo ale zawsze sięgam po ulubione.
Przejdźmy jednak do lakierów - mamy tu ciężkie masywne buteleczki oraz szeroki pędzelek. Ten lakier w kolorze 220 daje takie minimalne zabarwienie - co najważniejsze nie smuży i ładnie rozprowadza się po płytce. Zwykle nakładam dwie warstwy - dają one efekt paznokci czystych, zadbanych delikatnie mlecznych. Wytrzymuje około tygodnia na paznokciach - schnięcie też szybkie. Zastanawiam się nad innymi odcieniami bo jest ich sporo. Znacie ?
ŁAdny efekt :)
OdpowiedzUsuńbright color...pretty.
OdpowiedzUsuńHave a wonderful day
Bardzo lubię lakiery Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ich płyn do zmkękczania skórek
OdpowiedzUsuńbardzo ładny naturalny efekt
OdpowiedzUsuńJa też nałożyłabym dwie warstwy tego lakieru.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny delikatny kolor ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio wybieram zazwyczaj bezbarwne odżywki. Paznokcie nie są zupełnie "gołe", a ja nie muszę martwić się o uszkodzenia lakieru :) Od czasu do czasu robię hybrydy, ale naprawdę sporadycznie.
OdpowiedzUsuńJa trafiłam kiedyś na lakier który mega długo się utwardzał.moze kiedyś jeszcze raz spróbuje
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Swego czasu uwielbiałam takie nudziaki. Teraz mam tylko jeden lakier na półce, czerwony, ale i tak chyba już się przeterminował.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje, lubię ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńI like Sally Hansen polishes but this is a bit too sheer and nude for me. I could wear it once I think to try it :-)
OdpowiedzUsuńLubię taki naturalny manicure :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny naturalny kolorek.
OdpowiedzUsuńŁadny, taki bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńWiem data.
OdpowiedzUsuńMam jeden lakier z serii color therapy i oceniam go jak najgorzej. Trwałość - jeden dzień. Nie polecam osobom pracującym rękami, robiącym wszystko w domu samemu. Ten lakier nadaje się dla kogoś kto ma czas codziennie malować paznokcie.
Inne produkty tej marki oceniam bardzo pozytywnie. Stosuje praktycznie tylko je.
Tylko ta seria to taka trochę odżywka w formie kolorowej. Fajne, ale nie zachwyca.