Dziś chciałam Wam przedstawić krem, który już zużyłam.
Nawilżający krem o działaniu złuszczająco – biostymulującym. Siła kwasów bez podrażnień!
- wzrost nawilżenia
- redukcja drobnych niedoskonałości
- ograniczenie nadmiernego przetłuszczania się cery
- wyrównany koloryt i rozjaśnienie przebarwień
- spłycone drobne zmarszczki
Profesjonalny krem złuszczający o działaniu wyrównującym koloryt. Unikatowa formuła zawiera składniki aktywne o właściwościach zmniejszających widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych, a jednocześnie redukujących zaskórniki i niedoskonałości. Zmniejsza widoczność i oczyszcza tzw. pory skóry. Rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza objawy fotostarzenia cery. Działa biostymulująco, spłyca drobne zmarszczki, przywraca skórze gładkość, nawilżenie, miękkość oraz zadbany wygląd.
Wskazania:
Każdy rodzaj cery niezależnie od wieku. Nierówny koloryt, niedoskonałości, objawy starzenia się skóry.
MOJA OPINIA: Zacznę od tego, że chcę już wyrzucić opakowania bo leżą puste a wypadałoby w końcu o nim napisać :) Wyjątkowo nie mam dziś weny na pisanie ale krem zasługuje na wzmiankę, jest to dobrej jakości produkt.
Opakowanie proste i lekkie - było bardzo wygodne, higienicznie mogłam wycisnąć wszystko bez żadnego problemu do ostatniej kropli. Krem ma fajną konsystencję nie jest ani ciężki ani lekki, taki wyważony. Co mi się pdobało miał bardzo minimalny zapach, nie drażniło mnie to. Aplikacja bardzo komfortowa szybko się wchłaniał, nie rozmazywał się na biało. Bardzo fajnie się rozprowadzał, nie rolował się, świetnie się sprawdzał pod makijażem. Nie zauważyłam też podrażnienia czy szczypania gdziekolwiek na twarzy.
Nie wiem czemu ale na początku się obawiałam właśnie, że będzie za mocny czy cokolwiek. Natomiast nic złego nie wystąpiło. Czasami strach ma wielkie oczy i warto próbować i aplikowac kosmetyk bo okazuje się, że nasze obawy były nieuzasadnione. Faktycznie buzia przy regularnym stosowaniu była nawilżona i odżywiona. Czy niwelował jakieś zmarszczki raczej nie ale faktycznie cera była gładka i miękka.
Jest to produkt, który używłam chętnie zarówno na noc jak i na dzień (choć częściej na noc), świetnie się spisywał i sprawiał mi przyjemność - nie musiałam się zmuszać jak to czasami bywa z rożnymi konsystencjami. Myślę, że wrócę do niego w przyszłości. Porządny produkt dobrej jakości.
Znacie ten krem ?
Niestety nie znam tego keemu. Juz od dawna miakam ochotę przetestować te produkty
OdpowiedzUsuńLubię migdałowy, bo jest delikatny :)
OdpowiedzUsuńZ Bandi miałam kiedyś krem z kwasami AHA+PHA. Bardzo go lubiłam..
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził, przy okazji może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu.
OdpowiedzUsuńA jak poradził sobie z przebarwieniami?
OdpowiedzUsuńMam teraz z Bandi maseczkę drożdżową i świetnie się sprawdza ;) chetnie przetestuję inne kosmetyki tej marki!
OdpowiedzUsuńMam ochotę go przetestować.
OdpowiedzUsuńKremy z kwasami fajnie sobie radzą u mnie z przebrawieniami, no i cera mi się uspokaja
OdpowiedzUsuńDawno nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNice :-D
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale lubię kremy z dodatkiem kwasów :)
OdpowiedzUsuńTego akurat kremu nie miałam, chociaż kosmetyki BANDI ogólnie lubię :)
OdpowiedzUsuń